Tuż przed nowym rokiem zachciało mi się zakupić nową gofrownicę!
Jako, że moja wymarzona (do kompletu mojego Kiciusia) oddaliła się nieco z zasięgu (w końcu spory wydatek w postaci Thermomixa przed Świętami), postanowiłam przeszukać internet i znaleźć co innego, dobrego mamy na rynku, za zdecydowanie niższą kwotę.
I znalazłam!
Gofrownicę krajowej produkcji!
Model który wybrałam nie był łatwy do zakupienia, ale udało się i finalnie dotarła do nas w zeszłym tygodniu.
Czas więc na przetestowanie!
Decyzja padła że zamiast sobotniego "jajka" na śniadanie będą gofry!
Do tego gofry bezglutenowe, z myślą o mamusi :)
....a że wiadomo że ja jednym będę już najedzona, więc wszyscy zjedli bezglutenowe :)
Wszystkim bardzo smakowały - chrupiące z zewnątrz, mięciutkie w środku! ....i takie lekkie....
Z poniższego przepisu wyszło nam 7 sztuk - idealnie na naszą czwórkę na jeden posiłek.
Gofry naprawdę bardzo smaczne!
I bardzo zdrowe!
...to dopiero początek naszych testowań nowej gofrownicy!
Mam już duuużo planów, zarówno na wersje słodkie jak i wytrawne!
Składniki na 7 sztuk (dużych gofrów):
- 50 g mąki ryżowej
- 50 g mąki kukurydzianej
- 50 g mąki ziemniaczanej
- 1 łyżeczka cukru z prawdziwą wanilią lub 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii lub ostatecznie 1 opakowanie cukru waniliowego
- 1 łyżeczka cukru
- 3/4 łyżeczki bezglutenowego proszku do pieczenia
- 50 g roztopionego masła klarowanego
- 2 jajka (żółtka i białka oddzielnie)
- 250 ml mleka ryżowego
W misie miksera wymieszać ze sobą mąki, cukier z wanilią, cukier zwykły i proszek do pieczenia. Wymieszać dokładnie aby nie było żadnych grudek.
Dodać żółtka, mleko, roztopione masło i ekstrakt waniliowy jeśli używamy zamiast cukru z wanilią.
Wszystko razem dokładnie ze sobą zmiksować, do uzyskania gładkiej masy. Masa będzie dość płynna.
Odstawić na 30 minut.
Przed pierwszym pieczeniem gofrów gofrownicę lekko posmarować olejem za pomocą pędzelka.
Smażyć gofry około 3-5 minut (w zależności od mocy gofrownicy).
Do podania możesz użyć: bitej śmietany, serka twarogowego na słodko, musu z duszonych jabłek, świeżych owoców, frużeliny owocowej czy dżemu, lub po prostu zjeść same!
SMACZNEGO!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz