Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Y_Imprezy i przyjęcia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Y_Imprezy i przyjęcia. Pokaż wszystkie posty

środa, 10 stycznia 2018

Rolada szpinakowa z łososiem i serkiem chrzanowym




Rolada ta gościła już na naszym stole kilkakrotnie, ale jakoś nie było okazji na sesję fotograficzną.
Za pierwszym razem zrobiłam ją na wieczór, schowałam do lodówki by się schłodziła i kolejnego dnia miałam ją sfotografować...
Wracam z pracy i co widzę... niewiele z niej pozostało - same końcówki...

Na ale nareszcie udało się.

Rolada godna uwagi i wykonania.
Nie jest trudna w zrobieniu, dodatkowo wykonujemy ją nawet dzień wcześniej aby mogła się schłodzić - wówczas będzie się lepiej kroić.

Polecam na kolację, przystawkę na imprezę mniejszą lub większą - moim gościom za każdym razem bardzo smakuje i szybko znika 😁


Składniki:
  • 450 g mrożonego szpinaku rozdrobnionego
  • 4 jajka (żółtka i białka oddzielnie)
  • 2 łyżki mąki pszennej
  • 2 ząbki czosnku
  • szczypta gałki muszkatołowej
  • 200 g łososia wędzonego w plastrach (można użyć sałatkowego)
  • 200 g serka chrzanowego (lub śmietankowego z dodatkiem 1 łyżeczki chrzanu)
  • koper
  • sezam

Szpinak rozmrozić i odparować na patelni lub w garnku, odstawić do ostudzenia. Po ostudzeniu dodać żółtka, mąkę i gałkę muszkatołowa, wymieszać do dokładnego połączenia.
Białka ubić na sztywną pianę, dodać do masy szpinakowej i delikatnie w nią wmieszać szpatułką

Piekarnik rozgrzać do temperatury 190*C (termoobieg).

Blachę z wyposażenia piekarnika wyłożyć papierem do pieczenia.
Wylać masę na blachę i rozprowadzić tworząc prostokąt o grubości 1,5 - 2 cm.
Wstawić do piekarnika i piec 10 minut.

Po upieczeniu od razu wyjąć z piekarnika i odstawić do ostudzenia, po całkowitym ostudzeniu przewrócić szpinakowy placek na drugą stronę (papierem do góry), delikatnie usunąć papier do pieczenia - uważać aby nie uszkodzić placka, może trzeba będzie pomóc sobie nieco nożem.

Na całej powierzchni rozsmarować serek chrzanowy, posypać sezamem, rozłożyć łososia i koper (bez grubych łodyg). Placek zwinąć ścisło w roladę od dłuższego boku. Przełożyć na odpowiedniej długości talerz, układając go na złączeniu. Zabezpieczyć folią spożywczą i wstawić do lodówki do schłodzenia na kilka godzin.

Przed podaniem posypać wierzch sezamem i pokroić w plastry.

Smacznego!










sobota, 16 grudnia 2017

Orzechowe kule



To był całkowicie nie planowane wcześniej, że je zrobiłam, tak mi się przynajmniej wydaje...
A wszystko się zaczęło od tego, że tak nie wiadomo skąd (przynajmniej takiej wersji się trzymajmy) się rozchorowałam i wyglądało na to że do świąt muszę zostać w domu!
Po kilku dniach, kiedy to już było pewne poprosiłam moje koleżanki o przekazanie moich dupereli z biurka koledze który mieszka obok mnie.
Pod wieczór przyjechał Marek, daje mi moje rzeczy, ale coś jeszcze wyciąga z samochodu - ja patrzę a to taki wieeeelki słój!
Daje mi go i mówi "dziewczyny prosiły żebyś uzupełniła 😀"

No na kogo jak nie na mnie można liczyć w takich tematach :)
Za 2 dni miałam zaplanowaną wizytę u lekarza w okolicach pracy, więc składało się idealnie - nie to żebym nie wierzyła Markowi że dowiezie do dziewczyn...

Zatem odkopałam jakieś stare wynaleziska w zakładce "do zrobienia" i stwierdziłam, że te akurat świetnie pasują na przedświąteczny okres!

Wyszło ich coś w okolicy 40 więc myślę wypełnię słoik i trochę zostanie do domu...
A tu okazało się że ten słoik jest tak pojemy że nawet nie starczyło na cały, więc domownicy nic nie dostali.
Zawiozłam do pracy, przekazałam, a po chwili mój telefon zasypały ochy i achy jakie one pyszne!
...i, że z nikim się nie podzielą tylko zostawią dla siebie.
Zatem kolejnego dnia musiała być powtórka na sesję zdjęciową i dla domowników.
Ciasteczka (tak chyba je nazwać można) są proste i szybkie w wykonaniu i smakują niewiarygodnie dobrze, pasują i na święta i nie święta.
Wewnątrz mają cynamon i posikane orzechy włoskie, a w całości są lekko obtoczone w cukrze pudrze.

No nic, myślę że musicie ich po prostu spróbować i sprawdzić czy dziewczyny miały rację 😉


Składniki na około 40 sztuk:
  • 230 g miękkiego masła (w temperaturze pokojowej)
  • 0,5 szklanki cukru pudru
  • szczypta soli
  • 1,5 łyżeczki cynamonu
  • 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
  • 2 i 1/4 szklanki mąki pszennej
  • 3/4 szklanki posiekanych orzechów włoskich
Dodatkowo: 0,5 szklanki cukru pudru do obtoczenia



Masło (to bardzo ważne) musi być dobrej jakości i być miękkie tj w temperaturze pokojowej, wyjmujemy je zatem z lodówki kilka godzin wcześniej.

Masło ucieramy wraz z cukrem pudrem na puszystą jasną masę (końcówką do ubijania białek) - trwa to kilka minut.
Następnie zmieniamy na mieszadło i dodajemy ekstrakt waniliowy, sól, cynamon, mąkę - mieszamy cały czas na wolnych obrotach. Na koniec dodajemy posiekane orzechy włoskie i mieszamy.

Blachę z wyposażenia piekarnika wykładamy papierem do pieczenia, z masy formujemy kulki wielkości mniejszego orzecha włoskiego i układamy na blasze w niewielkich odległościach od siebie. Mi na jednej weszły wszystkie 44 sztuki.
Tak wyłożoną kulkami blachę wkładamy teraz do piekarnika na minimum 30 minut a najlepiej 1h.

Piekarnik rozgrzewamy do 180*C (termoobieg).

Schłodzone kulki wstawiamy do piekarnika i pieczemy przez 10-12 minut.

Po upieczeniu wyjmujemy na kratkę, czekamy chwilkę aż przestygną, po czym lekko ciepłe obtaczamy w cukrze pudrze - i to jest najtrudniejszy moment, bo cukier nie bardzo się ich chce trzymać, można obtaczać kilkakrotnie, ale że ja zwolennikiem cukru nie jestem więc tego nie robiłam aż tyle razy 😁

Ciasteczka trzymamy w zamkniętym pojemniku aby nie wyschły.
Są idealne do kawki/herbatki/kakao i bez same też 😊
Prawda dziewczyny?


Miłego dnia!











niedziela, 19 listopada 2017

Pierożki ze szpinakiem, fetą i ricottą w cieście filo



Idealna propozycja na obiad czy kolację, ale także świetnie nadaje się na przekąskę w mniejszym lub większym gronie - na imprezę czy przyjęcie!
U nas wszelkie pyszności nadziane szpinakiem z dodatkiem sera mile widziane :)
Te zatem były przywitane równie entuzjastyczne.
Nasze nadzienie otulone tym razem w ciasto filo - ciasto rzadko spotykane aczkolwiek warte poszukania, można zamiennie użyć ciasta francuskiego, ale filo to zupełnie inne ciasto, warto go poszukać.

W przeciągu 2 tygodni robiłam je trzykrotnie!
...i za każdym razem były równie smakowite!

Nie pomińcie do nich konfitury gruszkowej, pasuje tutaj wyśmienicie...
Na dole przepis na konfiturę gruszkową z tymiankiem choć także możecie zrobić gruszkową z imbirem.


Zapraszam na ciepłą przekąskę 😊



Składniki:
  • 250 g szpinaku
  • 100 g sera feta
  • 150 g sera ricotta
  • 1 ząbek czosnku
  • po 1 łyżeczce oregano, estragonu, tymianku
  • szczypta gałki muszkatołowej
  • 1 opakowanie ciasta filo
  • roztopione masło do smarowania


Szpinak umyć, osuszyć, oderwać łodyżki i wrzucić do garnka, gotować tylko przez chwilkę, do czasu aż zwiędnie. Od razu przełożyć na sitko i odcisnąć z wody. Posiekać i włożyć do miski. Dodać oba sery i przyprawy, wymieszać.

Jeśli używacie ciasta mrożonego musicie je wcześniej oczywiście rozmrozić.

Piekarnik rozgrzać do temp 200*C (termoobieg).

Arkusz ciasta pokroić na podłużne paski szerokości około 3-4 cm. Na jednym końcu ułożyć łyżeczkę farszu i zawijać pierożki po trójkącie aż do końca ciasta.

Gotowe pierożki ułożyć na blasze z piekarnika wyłożonej papierem do pieczenia, posmarować roztopionym masłem i włożyć do rozgrzanego piekarnika, piec 15 minut.




Konfitura gruszkowa z tymiankiem:
  • 700 g gruszek
  • 3 łyżki cukru demerara
  • kilka gałązek świeżego tymianku

Gruszki umyć, obrać przekroić na pół a następnie na ćwiartkę, usunąć gniazda nasienne przekroić po raz kolejny i następnie pokroić w poprzek na niewielkie kwadraciki, wrzucić do garnka.
Dodać cukier i tymianek, wymieszać i zagotować, następnie zmniejszyć ogień i dusić na niewielkim ogniu do całkowitego rozpadnięcia się gruszek. Usunąć gałązki tymianku, podawać lub zapasteryzować.
Gotowanie można rozłożyć na 2 razy.



Smacznego!




poniedziałek, 13 listopada 2017

Ptysie wytrawne



Bardzo, ale to bardzo Was zachęcam do tej przekąski!
Jest naprawdę rewelacyjna...

Do tej pory ptysie robiłam tylko w wersji słodkiej, ale 

Zrobiłam ją jako jedną z kilku na urodziny Emilki, postawiłam na stole  i poszłam wyjąć kolejne danie z piekarnika....
i jak wróciłam to połowy już nie było!

Są naprawdę bardzo smaczne i warto zrobić tak jak w przepisie z dwoma farszami, bo to miłe urozmaicenie.
Które lepsze?
Hmmmmm szczerze mówiąc to kwestia gustu, mi ciężko podjąć taką decyzję bo oba mi bardzo smakują :)

Spróbujcie sami!





Składniki na około 30 sztuk:
  • 1 szklanka wody
  • 125 g masła roślinnego lub margaryny
  • 1 szklanka mąki pszennej
  • 4 jajka

Wodę wraz z masłem zagotować w garnku do rozpuszczenia się masła.
Dodać mąkę i od razu mieszać cały czas do powstania gładkiej, błyszczącej i odchodzącej od miski masy. Zestawić z ognia i całkowicie ostudzić.

Piekarnik rozgrzać do 200*C (termoobieg).

Po tym czasie wkręcić w masę jajka.
Masa powinna być gęsta ale nie za bardzo. Ciasto przełożyć do rękawa cukierniczego z dużą końcówką w kształcie gwiazdki lub okrągłą. 
Na blachę wyłożoną papierem do pieczenia wyciskać niewielkie okrągłe porcje ciasta (pamiętajcie że to mają być finalnie mini ptysie, takie na raz góra dwa razy).

Wstawić do piekarnika i piec około 20-25 minut do lekkiego zezłocenia.
Wyjąć i ostudzić. Po wystudzeniu przekroić na pół.

Nadzienie łososiowo-chrzanowe:
  • 200 g wędzonego łososia
  • 200 g serka chrzanowego (lub śmietankowy + 2 łyżeczki chrzanu)
  • 1 pęczek koperku
  • sól, pieprz
  • sok z cytryny
Dodatkowo: świeży koper do ozdoby

Łososia i koper siekamy bardzo drobno, dodajemy serek chrzanowy i dokładnie mieszamy, przyprawiamy solą, pieprzem i sokiem z cytryny.
Chłodzimy do czasu przekładania ptysi.

Nadzienie feta z awokado:
  • dojrzałe, duże awokado
  • 1/2-3/4 kostki sera feta (użyłam niebieskiej Mlekovity)
  • 1/2 czerwonej cebuli drobno posiekanej
  • pęczek szczypiorku
  • sok z połowy cytryny
  • 1 łyżka jogurtu naturalnego
  • 1 ząbek czosnku
  • sól, pieprz

Dodatkowo: świeży ogórek pokrojony na ćwierć plasterki do ozdoby (warto dodać bo smakowo tez ma wartość dodaną)

Awokado przekrawamy na pół, usuwamy pestkę a cały miąższ wkładamy do miseczki i rozgniatamy widelcem do uzyskania puree (ważne zatem aby awokado było dojrzałe).
Dodajemy pozostałe składniki i razem mieszamy do uzyskania jednolitej konsystencji.

Ptysie przekrawamy na pół i przekładamy farszem oraz ozdabiamy odpowiednio koperkiem lub ćwierć plasterkami świeżego ogórka.



Miłej imprezy!



sobota, 19 sierpnia 2017

Mini hamburgery



Esz, ten post czeka zbyt długo na publikację, zatem postanowiłam że musi się teraz pokazać!

Mimo, iż nie jestem zadowolona ze zdjęcia, zamieszczam bo jest tego wart, zdjęcie poprawię i podmienię :)
A na pewno będzie ku temu okazja bo dzieci poprosiły o hamburgery jak wrócimy z urlopu.
Urlop generalnie, bardzo ale to bardzo udany (miejsce w którym jeszcze jesteśmy oczarowało mnie totalnie przepiękne lazurowe jezioro Wolfgangsee otoczone alpami), kulinarnie może mniej bo Austria nie trafia kulinariami w moje gusta....
Ale nie o urlopie miało być, choć zaczęliśmy już wymyślać co byśmy zjedli jak wrócimy :)

Te oto mini burgery znalazły się na naszej liście :)

Pierwotnie wykonałam je na zamówienie mojej koleżanki na urodziny jej córki i wśród innych pyszności słodko-wytrawnych były i one.
Zrobiłam 4 sztuki więcej aby Natalka i Maciek mogli skosztować (Emilka akurat była na obozie), okazały się tak pyszne że Natalia ekspresem pochłonęła swoje dwa i kręciła się jak sęp przy Maćka, a on dobry tatuś oddał jej, choć przy mojej interwencji tylko jednego bo musiał spróbować!

Są urocze i słodkie swoją minimini wersją, ale są naprawdę wyjątkowo smaczne.

Ja użyłam do swoich mięsa z udźca indyka ale możecie oczywiście zrobić je w wersji wołowej lub wieprzowej także.

Zapraszam na przekąskę!


Składniki na 20 mini bułek hamburgerowych:
  • 170 ml ciepłej wody
  • 100 g mleka w proszku
  • 2 łyżki masła w temperaturze pokojowej
  • 1,5 łyżki cukru
  • 8 g świeżych drożdży
  • 2 szklanki mąki pszennej
  • 1 łyżeczka soli
  • 1 jajko
Dodatkowo:
  • 1 jajko 
  • 1 łyżka mleka
  • sezam do posypania
Mleko mieszamy z wodą, masłem i cukrem, dodajemy drożdże, mieszamy i odstawiamy na 10 minut.
Po tym czasie dodajemy szklankę mąki, sól i jajko i mieszamy (najlepiej za pomocą miksera), stopniowo dodajemy pozostałą mąkę (w mikserze mieszadło zamieniamy na hak i wyrabiamy ciasto przez około 5-7 minut.
Ciasto przykrywamy  ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia na 1h w ciepłe miejsce.

Po tym czasie ciasto formujemy w 20 bułeczek średnicy 3 cm, układamy w sporych odległościach od siebie na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Ponownie przykrywamy  ściereczką i odstawiamy do ponownego wyrośnięcia na 45 minut.

Rozgrzewamy piekarnik do temp. 175*C (termoobieg).

Wyrośnięte bułeczki smarujemy jajkiem roztrzepanym z mlekiem i posypujemy sezamem, pieczemy około 10 minut do ładnego zrumienienia.


Składniki na burgery:
  • 300 g mielonego mięsa z udźca indyka
  • mała cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • 1 łyżeczka musztardy
  • 1 łyżeczka oleju
  • 1 jajko
  • sól, pieprz, oraz po większej szczypcie: słodka papryka, kolendra, majeranek, tymianek, rozmaryn

Cebulę bardzo drobno siekamy, czosnek przeciskamy przez praskę, dodajemy mięso oraz wszystkie przyprawy, wyrabiamy mięso do bardzo dokładnego połączenia. Formujemy z niego 20 kuleczek o średnicy około 6 cm, rozpłaszczamy i smażymy na niewielkiej ilości oleju na złoty kolor z obu stron.


Dodatki:
  • ketchup
  • sos jogurtowo-czosnkowy *
  • sałata
  • ogórek
  • 2 pomidory
  • 2 niewielkie cebula (ważne, bo wkładamy cały krążek)

Teraz czas na złożenie mini hamburgerów.
Bułki przekrawamy na pół, spód smarujemy ketchupem, wierzch sosem jogurtowo-czosnkowym. Na ketchup układamy kolejno dodatki: sałata, burger, plaster pomidora, plaster cebuli, plaster ogórka, sałata i nakrywamy wierzchnią częścią bułeczki a wszystko przebijamy odpowiednio skróconym patyczkiem do szaszłyków.

Tak przygotowujemy wszystkie 20 hamburgerów.

Podajemy od razu na ciepło ale można tez podać na zimno.

* Sos jogurtowo-czosnkowy: 4 czubate łyżki jogurtu, 3 łyżki majonezu, 2 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę mieszamy dokładnie razem


Smacznego!







czwartek, 13 lipca 2017

Naleśniki z serem i frużeliną



Spodoba się i zasmakuje każdemu dziecku :)
Idealne na Kinder Party czy niejadka na kolację/śniadanie
Dobre zarówno lekko ciepłe ale i zimne
A do tego łatwe w wykonaniu.

Tak naprawdę opis do nich nie będzie zbyt długi, wystarczy usmażyć naleśniki, zrobić frużelinę odrobina sera roztopionej czekolady i gotowe!


Składniki:
Dodatkowo: kilka kratek czekolady i odrobina śmietanki

Ser, w zależności jakiej jest gęstości, mieszamy ze śmietaną aby łatwo było go rozsmarować na naleśniku.
Ser rozsmarowujemy po całym naleśniku na niego wykładamy frużelinę i także rozsmarowujemy.
Naleśnik zwijamy w rulon i kroimy na 2cm kawałki, układamy na talerz.
Czekoladę wraz z odrobiną śmietany rozpuszczamy na parze lub w mikrofali, dokładnie mieszamy i najlepiej za pomocą tylki ozdabiamy naleśniki :)

Podajemy i cieszymy się widokiem jak znikają :)

Smacznego!





czwartek, 31 marca 2016

Jajka faszerowane pieczarkami



To jedne z bardziej ulubionych naszych jajek faszerowanych, aż dziwne że do tej pory jeszcze się tu  nie pojawiły :)

Bardzo fajna propozycja na śniadanie, przystawkę na wizytę gości czy imprezkę...

Zachęcam do wykonania.


Składniki dla 4 osób:
  • 4 jajka ugotowane na twardo
  • 1 cebula szalotka
  • 8 pieczarek
  • natka pietruszki
  • majonez
  • sól, pieprz
  • 1 łyżka oliwy
Cebulę drobno posiekać i dusić na rozgrzanej patelni z oliwą przez mniej więcej 5 minut. Dodać umyte, osuszone i pokrojone w półplasterki pieczarki.
Smażyć razem do momentu aż pieczarki się nieco podsmażą.

Zdjąć z patelni i drobno posiekać, przełożyć do miseczki.
Natkę pietruszki drobno posiekać i dodać do pieczarek z cebulą.
Jajka przekroić na pół, wyjąć żółtka i drobno je posiekać, dodać do miseczki.
Jeśli jajka nie są stabilne można nieco przyciąć spód aby dobrze stały na talerzu.
Odkrojone jajko także posiekać i dodać do miski.

Zawartość miseczki posolić, popieprzyć dodać majonez i dokładnie wymieszać.
Łyżeczką nakładać farsz do wgłębień po żółtku i nieco więcej.
Ozdobić pojedynczymi natkami pietruszki lub kiełkami, lub szczypiorkiem.

Smacznego!







sobota, 27 lutego 2016

Pizzerinki



Znalezione przypadkiem na stronie z przepisami Thermomixa i tak też wykonane. Można oczywiście wykonać metodą tradycyjną i taką podaję poniżej  lub ciasto wyrobić w maszynie do chleba.
Idealny pomysł na danie na imprezkę, zarówno dla małych jak i dużych.
Idealne do szkoły czy na piknik, gdyż możesz je jeść zarówno ciepłe jak i zimne.

Farsz można oczywiście modyfikować zgodnie ze swoimi upodobaniami lub tym co akurat mamy w lodówce :)

Zrobiłam małą niespodziankę nimi swoim domownikom, tak pomyślałam bardzo lubią pizzę to zrobię im wersję mini :)
Bardzo im smakowało i wszystko zniknęło z talerza.

Po dwóch dniach Emilka mówi, a może raczej marzy :) 
"...zjadłabym pizzę...", 
na co ja nieco  zdziwiona"....aleeeee, przecież dwa dni temu robiłam Wam pizzerinki...!" 
i co słyszę "...przecież to nie była prawdziwa pizza tylko mini...."

No więc wszystko jasne - nie liczy się bo to były pizzerinki czyli mini pizze, a nie pizza :)

Spróbujcie!


Składniki na około 12-14 sztuk:

  • 200 g mąki pszennej
  • 50 g mąki pszennej razowej (lub użyć jasnej)
  • 10 g suchych drożdży lub 20 g świeżych 
  • 150 ml letniej wody (max.40*)
  • 1/2 łyżeczki cukru cukru
  • 1 łyżeczka soli
  • 1/2 łyżki oliwy

Jeśli używasz drożdży suchych rozpuść je w wodzie i odstaw na 10 minut. Korzystając z drożdży świeżych najpierw musisz zrobić rozczyn (drożdże + 60 ml wody+cukier+3 łyżki mąki pszennej mieszamy razem) i odstawiamy na 10 minut.

Przesiać mąkę do naczynia, dodać wodę z drożdżami, olej, cukier i sól. Teraz należy dobrze wyrobić ciasto (najlepiej przy użyciu miksera - końcówka haka). Po tym czasie przykryć ściereczką i odstawić na około 1 godziny do wyrośnięcia.

*********
Jeśli macie maszynę do pieczenia chleba to użyjcie jej jak najbardziej!
Wkładamy produkty do maszyny w kolejności - mokre, suche, drożdże. Włączamy program do pizzy lub wyrabiania i wyrastania chleba.
*********

W tym czasie przygotować farsz.

Farsz:

  • 100 g salami pokrojonego na półplasterki (można użyć oczywiście szynki)
  • 100 g tartego sera
      Sos pomidorowy:
  • 1 łyżka oliwy
  • 1/2 cebuli
  • 1 ząbek czosnku
  • 50 g pieczarek, umyte osuszone
  • 300 ml przecieru pomidorowego - passaty
  • sól
  • przyprawy: oregano, tymianek, bazylia, papryka łagodna lub chilli

W rondelku rozgrzać oliwę i zeszklić na niej pokrojoną cebulę i czosnek. Dodać pokrojone na półplasterki pieczarki, smażyć do czasu aż pieczarki zmiękną. Następnie dodać passate, sól i wszystkie przyprawy. Gotować razem około 10 minut. Po tym czasie wyłączyć i rozdrobnić za pomocą blendera. Odstawić.

Jak ciasto nam już wyrośnie wyłożyć je na blat/stolnicę obsypaną mąką. Rozwałkować na prostokąt/kwadrat, posmarować po całości sosem pomidorowym, na nim ułożyć plastry salami, wszystko posypać startym żółtym serem. 

Zwinąć całość w rulon, kroić nożem na plastry szerokości 2 cm, układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia na płasko, farszem do góry.  Przykryć ściereczką, odstawić na 20 minut do wyrośnięcia.

W tym czasie rozgrzać piekarnik do temp. 200*C.
Włożyć blachę do piekarnika i piec 15-20 minut.





Smacznego!






czwartek, 25 lutego 2016

Roladki z naleśników z szynką parmeńską



Kolejna wersja roladek z naleśników.
U nas były podane wraz z chrzanowymi roladkami z wędzonym łososiem dla odmiany :) i tych co lubią wersję mięsną.

Bardzo dobra propozycja jako przekąski na imprezę czy odmienną kolację :)
Są delikatne i bardzo smaczne, ciekawe połączenie smakowe.

...a do tego szybkie w wykonaniu.
Idealne do wykorzystania zbyt dużej ilości usmażonych naleśników :)

Zachęcam....


Składniki na 4 porcje:
  • 4 naleśniki
  • 150 g serka śmietankowego (użyłam Almette, ale może też być Philadelphia lub inny Wasz ulubiony)
  • 3 łyżki śmietany 18% (gęstej)
  • 2-3 ząbki czosnku
  • świeży szpinak
  • ok. 12 plasterków szynki szwarcwaldzkiej, parmeńskiej lub podobnej
Serek wraz ze śmietaną i rozgniecionym czosnkiem wymieszać w miseczce do uzyskania jednolitej masy.
Szpinak umyć, osuszyć i usunąć łodyżki.

Rozłożyć naleśnik na blacie/desce/talerzu, posmarować 1/4 masy serowej po całości, rozłożyć także po całości liście szpinaku, na środku rozłożyć szynkę.
Zwinąć w rulon.
Pokroić na mniejsze kawałki, około 2 cm aby były na jeden kęs.
Ułożyć na talerzu.

Smacznego!






poniedziałek, 22 lutego 2016

Chrzanowe roladki z naleśników z wędzonym łososiem



Zazwyczaj w domu robię wrapy z tortilli i aż dziwne bo do tej pory się nie pojawiły na blogu...
Hmmmm, muszę to nadrobić....
...ale, ale...
Na imprezkę postanowiłam przygotować roladki z naleśników, są bardziej miękkie, lepiej się je zwija, lepiej trzymają kształt pokrojone na mniejsze kawałki, tak na jeden kęs.
Była wersja z serkiem chrzanowym połączona z rukolą i wędzonym łososiem - mniaaam, to był mój faworyt i nawet skusiłam się na dwa kawałki :)
Za to mój pomocnik tego dnia - Natalka pomagała mi bardzo, także w  wyjadaniu końcówek przy krojeniu :)



Składniki na 4 porcje:
  • 4 naleśniki
  • 100 g sera feta
  • 1 kremowy serek chrzanowy (użyłam almette, ale jeśli macie śmietankowy możecie dodać do niego łyżeczkę chrzanu)
  • 200 g wędzonego łosia w plastrach
  • rukola
  • świeży koper 
  • ćwiartki cytryny

Fetę wraz z serkiem chrzanowym (lub śmietankowym z dodatkiem łyżeczki chrzanu) wymieszać dokładnie widelcem do połączenia składników.
Rukolę umyć i dokładnie osuszyć.

Naleśniki rozłożyć na blacie, posmarować serem, posypać dość obficie rukolą, na niej na niej rozłożyć łososia, posypać posiekanym koperkiem (zostawiając kilka do ozdoby).
Naleśniki zwinąć w rulonik, pokroić na 2 cm kawałki, układać na talerzu.
Ozdobić koperkiem i ćwiartkami cytryny.

Smacznego!






wtorek, 12 stycznia 2016

Serowe paluchy z ciasta fracuskiego



Serowe paluchy francuskie, zaraz za szpinakowym słoneczkiem, cieszyły się dużym powodzeniem wśród gości :)
Okazało się, że pomysł na wytrawne przekąski to był bardzo dobry pomysł.

Paluchy bardzo proste i szybkie w wykonaniu, idealne na przekąski na imprezę czy niespodziewaną wizytę gości.
Paluchy spokojnie można przygotować wcześniej i podawać zimne.
...myślę że idealnie będą pasowały do piwa....



Składniki na około 30 sztuk:
  • 2 arkusze gotowego ciasta francuskiego
  • ser cheddar (w kawałku, do starcia)
  • czerwona papryka w proszku
  • 1 jajko

Jajko roztrzepać, odstawić.
Na blacie rozłożyć pierwszy arkusz ciasta francuskiego, posmarować go po całości roztrzepanym jajkiem, następnie posypać gęsto starty cheddar i całość oprószyć papryką. Docisnąć ręką po całej powierzchni.
Położyć drugi arkusz ciasta francuskiego, ponownie posmarować jajkiem, obsypać startym cheddarem i papryką, docisnąć dłonią.

Tak przygotowane placki kroić wzdłuż krótszego boku na 1,5 cm paski.
Każdy pasek łapać z jednej i drugiej strony i zawijać w przeciwnych kierunkach tworząc świderki. Kłaść na blasze wyłożonej papierem do pieczenia dociskając
końcówki do papieru. Układać obok siebie zachowując niewielkie odstępy pomiędzy.

Piekarnik rozgrzać do 200*C (termoobieg), paluchy piec około 15 minut do ładnego zezłocenia.
Wyjąć z piekarnika i ostudzić.



SMACZNEGO!




piątek, 8 stycznia 2016

Drożdżowe słoneczko ze szpinakiem



Urodziny Natalki obfitowały nie tylko w dania słodkie, ale też i wytrawne! 
...z czego aż 4 były zupełnie nowe i z całą pewnością na dniach pojawią się tutaj.
Mój maraton dań urodzinowych zaczynam bardzo ładnym i efektywnym słoneczkiem przygotowanym z ciasta drożdżowego z nadzieniem szpinakowym, które notabene zniknęło najszybciej, co znaczy że chyba smakowało :)

Danie udało się podać lekko ciepłe, co było bardzo dobrym pomysłem bo zarówno szpinak jak i ciasto były leciutko ciepłe i idealne do jedzenia.

Słoneczko nie jest trudne w przygotowaniu, a zarówno efekt wizualny jak i smakowy wyśmienity.
Myślę, że będzie u nas często gościć :)

Przekąska wykonana w thermomixie, którego stałam się posiadaczką tuż przed świętami i baaaardzo nam się dobrze współpracuje :)
Przepis podaję jednak do tradycyjnego wykonania :)



Składniki na ciasto:
  • 100 g letniej wody
  • 10 g świeżych drożdży
  • 250 g mąki pszennej
  • 1 łyżeczka cukru
  • 1 łyżeczka soli 
  • 40 ml oleju
Dodatkowo: 1 jajko, roztrzepane do posmarowania.

Z drożdży zrobić rozczyn: do miseczki włożyć pokruszone świeże drożdże, dodać letnią wodę, 1 łyżkę mąki (odjętą z całości) i cały cukier. Dokładnie wymieszać widelcem i odstawić na 20 minut aż drożdże "ruszą" tj na powierzchni pojawią się bąbelki.

Dodać rozczyn do mąki, dodać sól i olej, dokładnie razem wyrobić aż ciasto będzie gładkie i elastyczne (można wyrobić ręcznie, choć o wiele łatwiej będzie to zrobić mikserem z końcówką haka).

Ciasto uformować w kulę i przełożyć do miski wysmarowanej olejem. Przykryć miskę ściereczką i pozostawić ciasto do wyrastania na 1h.

W tym czasie przygotować farsz.

Farsz szpinakowy:
  • 2 łyżki masła klarowanego
  • 900 g szpinaku mrożonego w liściach
  • 2 ząbki czosnku
  • 200 g sera feta 
  • 40 g sera parmezan lub cheddar
  • sól, pieprz

Szpinak można rozmrozić wcześniej, najlepiej przed nocą wyjąć go z zamrażalnika i włożyć do garnka. Jeśli jednak nie zrobicie tego, ja po prostu rozmrażam go na bardzo małym ogniu (tak też uczyniłam teraz i czasowo ze wszystkim zdążyłam).

Rozmrożony szpinak porządnie odcisnąć z wody.
W tym czasie w garnku roztopić masło, szpinak dołożyć do garnka oraz dusić na małym ogniu przez 15-20 minut (powinna wyparować z niego reszta wody). Na 5 minut przed końcem duszenia dodać wyciśnięty przez praskę czosnek.
Posolić (ale nie dużo bo feta jest słona, ja w ogóle nie soliłam) i popieprzyć do smaku.
Do gorącego szpinaku dodać pokrojony w kostkę ser feta oraz starty na grubych oczkach permezan/cheddar. Wymieszać dokładnie. Przy pomocy blendera zmiksować całość na jednolitą masę.

Odstawić do ostudzenia.

Przygotowanie słoneczka:
Wyrośnięte ciasto wyłożyć na stolnicę, podzielić na 2 części.
Jedną z nich rozwałkować na okrąg średnicy około 30 cm (lub przynajmniej coś zbliżonego, potem uformujemy z niego okrąg). Rozwałkowane ciasto przenieść na blachę wyłożoną papierem do pieczenia (najlepiej zrobić to teraz bo potem z farszem będzie to trudne). Na środek wyłożyć dużą kulę szpinaku, a następnie po okręgu, pozostawiając około 1 cm do brzegu (będziemy zlepiać brzegi).
Rozwałkować drugą część placka, także na okrąg, ważne aby był tej samej wielkości. Nakryć nim nasz przygotowany szpinak. Teraz nożykiem przyciąć równy okrąg pozostawiając miejsce od farszu na zlepienie ze sobą obu placków, dociskając palcami. Na środkową kulę położyć szklankę/kubek/miseczkę tak aby farsz mieścił się w środek. Pozostałą część pokroić od szklanki do brzegu okręgu najpierw na 4 równe części a następnie każdą część na kolejne 4 części (powstanie nam ich 16, ja musiałam niektóre jeszcze na pół dzielić bo już się śpieszyłam i nierówne mi wyszły). Teraz bierzemy w dłonie każdą część oddzielnie i przekręcamy o 90*, i tak ze wszystkimi.

Piekarnik rozgrzewamy do 180*C, termoobieg.

Przygotowane słoneczko (tylko ciasto) smarujemy roztrzepanym jajkiem.
Wkładamy do piekarnika i pieczemy 30 minut do zrumienienia.

Wyjmujemy z piekarnika, lekko studzimy, przekładamy na talerz, podajemy.

Miłego!
...i smacznego!


...ono tak apetycznie wygląda że spróbuję je zrobić w wersji bezglutenowej i bez mlecznej :) 
...i nie wiem czy się z kimś nim podzielę :)