Specjalnie dla nich zakupiłam maślankę :)
Przepis na nie wyglądał bardzo ciekawie więc pewnego pięknego wieczoru postanowiłam zrobić je na kolację.
Dodatków do nich nie mieliśmy zbyt wiele i bardzo wyszukanych.
Okazało się jednak, że w sumie to bardzo dobrze bo świetnie smakowały z cukrem pudrem, powidłami śliwkowymi i duszonym jabłuszkiem.
Zniknęły ekspresowo.
- 3/4 szklanki mąki pszennej
- 2 łyżki lekko czubate mąki ziemniaczanej
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 jajka (żółtka i białka oddzielnie)
- 3/4 szklanki maślanki
- 1/4 szklanki mleka
- 50 g roztopionego masła
- 2 łyżki drobnego cukru
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
Do misy miksera włożyć wszystkie składniki oprócz białka.
Zmiksować do uzyskania jednolitej, gładkiej masy.
Zacząć rozgrzewać gofrownicę.
W oddzielnej misce ubić białka na sztywną pianę. Dołożyć do masy gofrowej i bardzo delikatnie w nią wmieszać łyżką.
Piec w gofrownicy około 3-4 minut.
Studzić na kratce (choć u nas to nie bardzo jest co studzić, znikają ciepłe :))
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz