Pewnego dnia jak wracałam z Emilką z zajęć popołudniowych powiedziała, że chce pojechać do sklepu kupić rzeczy i przygotować nam deser - niespodziankę.
Spytałam co jej potrzeba, na co Emilka mówi że mascarpone, więc ja na to "....aaaaa pewnie chcesz zrobić tiramisu!" i usłyszałam "maaaaamoooo czemu zgadłaś" :)
Ale deser w całości był przygotowany przez Emilkę a nie zdradziłam nikomu jej tajemnicy :)
A jak go na drugi dzień jadłam to był naprawdę boski!
Była to wersja dla dzieci bez alkoholu.
Pyyyycha!
Składniki dla 4 osób:
- 250 g serka mascarpone (użyłyśmy Piątnicy)
- 2 jajka
- 1/4 szklanki cukru
- 1,5 łyżki amaretto, rumu lub ekstraktu migdałowego
- 0,5 szklanki zaparzonej kawy, ostudzonej
- 1 opakowanie biszkoptów, my użyłyśmy okrągłych
- kakao
Na początku zaparzyć kawę i odstawić do ostudzenia.
Żółtka oddzielić od białek. Żółtka włożyć do misy miksera, dodać cukier, utrzeć mikserem do uzyskania jasnej puszystej masy. Teraz po woli, w partiach dodawać mascarpone, cały czas miksując, dodać alkohol lub ekstrakt jeśli używamy, zmiksować.
W oddzielnej misce ze szczyptą soli ubić białka na sztywno.
Dodać je do naszej masy i bardzo delikatnie wymieszać łyżką do dokładnego połączenia.
Przygotować 4 pucharki deserowe.
Biszkopty łamać na połówki i namaczać w kawie, wkładać po 3 połówki na dno, nałożyć 2 łyżki masy, posypać delikatnie kakao, ponowie namoczone w kawie połówki biszkoptów, przykryć masą. Wierzch posypać obficie kakao.
Wstawić do lodówki do porządnego schłodzenia, najlepiej na całą noc.
Podawać schłodzone.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz