piątek, 18 lipca 2014

URLOP....URLOP.....URLOP





Moi drodzy,

Od kilku dni cisza na blogu...
Oznacza to, że wraz z moją rodzinką udaliśmy się na zasłużony w tym roku urlop.
...a jak urlop to odpoczynek, także nieco dla mnie od kuchni (to pobożne życzenie Maćka :))
...ale ja przecież tak uwielbiam gotować.... zatem nie do końca będę od tej kuchni odpoczywać :)
Ponadto jak tu odpoczywać jak dopiero tutaj tyle dobroci z morza...

Jesteśmy w naszej ukochanej Portugalii, zaczęliśmy od Lizbony i tu rzeczywiście grafik tego co chcieliśmy pokazać naszym córkom był bardzo napięty i czasu za wiele nie zostawało....

Ale dzisiaj ruszamy na wybrzeże, w stronę Porto.
Więc pewnie więcej będzie możliwości i czasu na przyrządzenie czegoś dobrego...

Zatem odpoczywam, ale co jakiś czas będę się tu pokazywać.

Tymczasem pozdrawiam Was z przepięknej Portugalii.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz