piątek, 11 lipca 2014

Lody miętowe z kawałkami czekolady



...jeśli lubicie After Eight to musicie spróbować tych lodów!
...jeśli nie za bardzo to też warto, smak i połączanie bardzo fajne...

"Produkcja" dość skomplikowana ale do wykonania i warta pracy!

Do tego są idealnie orzeźwiające i chłodzące, w sam raz na obecne upały :)

Zapraszam.



Składniki na około 750 ml:
  • 1 szklanka mleka 
  • 2 szklanki śmietany kremówki 36% (podzielone 1+1)
  • 2/3 szklanki cukru
  • szczypta soli
  • 6 żółtek
  • 2 łyżeczki ekstraktu miętowego lub kropli miętowych (np. Herbapolu)
  • 170 g posiekanej czekolady (pół na pół gorzkiej i mlecznej)
  • zielony barwnik (opcjonalnie - niestety ani ekstrakt ani krople nie dadzą zielonego koloru)

Do garnuszka wlać mleko oraz 1 szklankę śmietany, dodać cukier. Podgrzać, ale tylko do rozpuszczenia cukru. Zestawić z palnika i odstawić na 15 minut.

Przygotować naczynie (najlepiej garnek) z zimną wodą i dodatkowym lodem, włożyć do niego nieco mniejszą miskę, ale taką w której zmieszczą się nam nasze całe lody. Do miski wlać pozostałą szklankę chłodnej śmietany.

W oddzielnej misce ubić żółtka, wlać do naszej lekko ciepłej mikstury. Postawić na średnim ogniu i podgrzewać, cały czas mieszając, do zgęstnienia masy. Trwa to około 10 minut. Nie można dopuścić do zagotowania masy bo wówczas się zwarzy :(
Jak masa zgęstnieje od razu przelać ją do naszej kremówki w kąpieli lodowej. Dokładnie wymieszać, dodać ekstrakt miętowy lub krople oraz barwnik jeśli będziecie dodawać. Wszystko dokładnie wymieszać. Naszą masę wstawić na kilka godzin lodówki, aby ją porządnie schłodzić.

Po tym czasie wymieszać i przelać ją do maszyny do lodów. Dalej postępować zgodnie z instrukcją producenta.
Na koniec mieszania dodać posiekaną czekoladę.
Przelać do pojemnika i zamrozić.

Pamiętajcie że lody własnej roboty nie mają sztucznych dodatków przez co bardziej się zamrażają i przed podaniem trzeba je wyjąć na jakieś 20 minut.

Smacznego.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz