Na tą fasolę natknęłam się całkiem przypadkiem w necie...
i bardzo zaciekawiły mnie informacje o niej...
Przede wszystkim ma właściwości prozdrowotne i wspomaga odchudzanie, ale także ma bardzo ciekawy i przyjemny smak.
Nie będę się tu za dużo rozwodzić o jej właściwościach bo wszystko znajdziecie w necie.
Jak każdą fasolę tak i tą trzeba przed gotowaniem moczyć 12h, powoduje to, że po ugotowaniu fasola jest łatwiej trawiona przez organizm.
Z fasoli podczas weekendu przygotowałam tę oto pastę oraz leczo warzywne.
Robiąc pastę pomyślałam, że zabiorę nieco w poniedziałek do pracy żeby dziewczyny spróbowały....
...niestety w niedzielę okazało się że nie bardzo jest co zabierać....
Maćkowi tak smakowała, że sam zjadł całą miseczkę :)
Dobrze że trochę jej mam to zrobię wkrótce kolejną.
Pasta bardzo smaczna, u nas głównie do smarowania pieczywa.
Składniki na niewielką miseczkę:
- 200 g ugotowanej fasoli adzuki
- 3 suszone pomidory z oliwy
- 2 ząbki czosnku
- szczypta ostrej papryki
- 3 łyżki oliwy z pomidorów
- sól/pieprz do smaku
Fasolę (około 100g) moczymy przez 12h a następnie gotujemy około 30 minut, do miękkości, pilnując cały czas aby woda zakrywała fasolę.
Fasolę wylewamy na durszlak, odcedzamy i studzimy.
Odmierzamy 200 g do naczynia od blendera lub miseczki, dodajemy pozostałe składniki (za wyjątkiem papryki, soli i pieprzu) i blendujemy do uzyskania gładkiej pasty. Jeśli pasta jest bardzo gęsta i ciężko ją zmiksować możan dolać nieco więcej oliwy lub wodę.
Na koniec doprawiamy pastę papryką, solą i pieprzem, mieszamy i przekładamy do miseczki.
Używam do smarowania pieczywa lub czego Wam się spodoba i przypasuje :)
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz