Jak to przed Wielkanocą bywa wyciągnęłam z zakamarków formę na babkę gotowaną, głównie dlatego że będę gotować na święta, także babki!
Marlenka poprosiła o babkę gotowaną - oj to dobra babka, nawet bardzo dobra i taka inna od wszystkich.
Skoro forma wyciągnięta, a do świąt jeszcze kilka dni dlaczego by nie zrobić wersji z cytryną.
Więc do dzieła, przecież babkę robi się raz dwa 😉
Szybko ukręciłam, do blachy, do gara i gotowanie, potem studzenie i już się zaczęły sępy zlatywać...
A że najpierw musi być zdjęcie, to musiałam ją schować, bo jeszcze polewa i w ogóle.
Składniki bardzo podobne do swojej poprzedniczki, tylko nieco inne wykonanie - zachęcam do wykonania, a przede mną jeszcze jedna wersja - dwukolorowa :)
Składniki na formę 1,7l:
- 200 g masła w temperaturze pokojowej
- 150 g drobnego cukru
- 1 łyżka cukru z prawdziwą wanilią
- 5 jajek (żółtka i białka oddzielnie)
- 200 g mąki pszennej
- 75 g mąki ziemniaczanej
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- sok i skórka otarta z 1 cytryny
Formę wysmarować masłem i wysypać mąką, nadmiar strzepać, odstawić.
Mąki wraz z proszkiem do pieczenia, wymieszać, przesiać i odstawić.
Masło umieścić w misie miksera wraz z cukrem i utrzeć na puszystą i jasną masę, następnie dodawać pojedynczo żółtka miksując po każdym bardzo dokładnie, dodać produkty sypkie i wymieszać.
Białka ubić na sztywną pianę, dodać do ciasta i wymieszać dokładnie ale delikatnie już tylko szpatułką. Ciasto przełożyć do formy, wyrównać. Formę zamknąć pokrywką i włożyć do garnka, wlać gorącą wodę do 3/4 wysokości formy, garnek przykryć pokrywką. Zagotować a następnie zmniejszyć ogień do minimum i tak gotować przez 1h 10 minut, po tym czasie wyłączyć garnek, zdjąć z niego pokrywę i tak pozostawić babkę przez 10 minut, po tym czasie wyjąć formę z babką z garnka, postawić na blacie, zdjąć pokrywkę z formy, przestudzić przez 10-15 minut i wyjąć na kratkę i ostudzić.
Składniki na polewę:
- 70 g czekolady (dowolna - biała, mleczna, gorzka lub miks dwóch ostatnich)
- 3 łyżki śmietany 30%
Czekoladę wraz ze śmietaną podgrzewamy do rozpuszczenia i rozprowadzamy na babce a następnie ozdabiamy (lub nie) wedle uznania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz