Dzień Dziecko obfitował u nas w.... truskawki :)
Oczywiście pod względem kulinarnym.
Były lody truskawkowe, ale je już znacie :)
Była oto ta na zdjęciu tarta na czekoladowym spodzie z ciasteczek oreo, wypełniona po brzegi przepysznym, puszystym i kremowym kremem truskawkowym!
...a do kompletu była rolada z truskawkami, na nią przepis już wkrótce :)
Tarta w zrobieniu jest bardzo prosta, nie wymaga pieczenia.
jedynie spód powoduje że nieco się kruszy, stąd moja decyzja o zastosowaniu formy z wyjmowanym dnem.
Jeśli takiej nie macie to można upiec oczywiście w zwykłej, choć pewnie walka z wyjęciem całości albo pierwszego kawałka będzie ciężka, ale wcale się tym nie przejmujcie!
Tarta jest tak pyszna, że nikt z gości nie zwracał na to uwagi.
Wręcz doszło do kłótni kto ma zjeść to co się pokruszyło ze spodu i zostało na talerzu....
Naprawdę połączenie smaków idealne, zachęcam do zrobienia póki jeszcze mamy świeże truskawki :)
U mnie są już naciski na powtórkę :)
U mnie są już naciski na powtórkę :)
Składniki na spód:
- 300 g ciasteczek Oreo
- 60 g masła
Formę na tartę o średnicy 25cm wysmarować dokładnie masłem, wsypać do niej masę ciasteczkową, rozprowadzić po całości i mocno i dokładnie wgnieść ją w dno i boki.
Schłodzić w lodówce przez 30 minut.
Składniki na masę truskawkową:
- 300 g truskawek, świeżych lub mrożonych
- 1/3 szklanki cukru
- sok wyciśnięty z 1 cytryny
- 2 płaskie łyżki żelatyny w proszku
- 300 ml schłodzonej śmietany kremówki 36%
Do garnuszka włożyć truskawki, cukier i sok z cytryny. Podgrzać, wymieszać.
Zmiksować blenderem na puree, doprowadzić do wrzenia. Zdjąć z palnika.
Od razu dodać rozpuszczoną żelatynę, dokładnie wymieszać.
Wystudzić do temperatury pokojowej.
Śmietanę kremówkę ubić na sztywno. Po woli dodawać do niej sos truskawkowy i delikatnie mieszać łyżką do połączenia składników.
Masę od razu wyłożyć na schłodzony spód, wyrównać, schłodzić przez kilka godzin w lodówce.
Ponadto:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz