Dzisiaj z rana złapałam książkę kucharską z kuchnią włoską, którą to w ostatnie Święta Bożego Narodzenia przyniósł mi Św. Mikołaj...
Wpadł mi w oko ten całkiem przyjemny przepis, postanowiłam go zatem przygotować na naszą dzisiejszą obiado-kolację...
Jest bezmięsny, ale bardzo apetyczny i sycący, do tego jego oprawa wizualna bardzo ciekawa
Polecam do wypróbowania.
Składniki dla 4 osób (chyba nawet nieco więcej):
- 800 g cukinii (około 3 sztuki)
- 300 g makaronu - cienka rurka
- 600 g pomidorów z puszki, a w sezonie możemy oczywiście wykorzystać świeże dojrzałe pomidory
- 2 cebule szalotki
- 3 ząbki czosnku
- 100 g ricotty
- żółty ser tarty, dobry będzie jakiś ostrzejszy
- bazylia
- sól pieprz
- oliwa z oliwek
Cukinię umyć, pokroić wzdłuż, w dość cienkie plastry - wcale nie jest to takie proste, ja posiliłam się krajalnicą, ale i tak łatwo nie było...
Głębszą patelnię lub garnek rozgrzać z oliwą (1-2 łyżki). Wrzucić pokrojoną w kostkę cebulę i wyciśnięty czosnek, zeszklić.
Dodać pokrojone pomidory, dusić wszystko razem około 20 minut, posolić, popieprzyć do smaku, dodać bazylię - najlepsza będzie świeża, drobno posiekana.
W tym samym czasie ugotować makaron, gotować go o połowę czasu krócej niż zazwyczaj, będziemy go potem zapiekać więc nie może być rozgotowany.
Naczynie żaroodporne wysmarować oliwą.
Układać w nim plastry cukinii tak aby nachodziły na siebie i wystawały poza naczynie. Plastry, które zostały pokroić w małą kostkę.
Do garnka/patelni wrzucić ugotowany makaron, dodać ricottę i tarty żółty ser i pozostałą cukinię pokrojoną w kostkę. Wszystko ze sobą dokładnie wymieszać. W razie potrzeby posolić jeszcze i popieprzyć.
Farsz przełożyć do naczynia z cukinią.
Wystającą cukinią zakryć górę.
Piekarnik rozgrzać do 190ºC, wstawić naczynie z naszą zapiekanką i zapiekać około 25 minut.
Podawać ciepłe.
Smacznego.
Podawać ciepłe.
Smacznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz