To zdecydowanie mój faworyt wśród chlebów :)
Pomimo, iż każdy zrobiony chlebek mi pasuje ten jest w czołówce tych NAJ.
Generalnie najbardziej lubię chleby z ziarnami, a do tego z dodatkiem mąki razowej...
Oczywiście zwykły pszenny też zjem z przyjemnością, ale raczej tylko ten własnej roboty, bo za sklepowymi pszennymi nie przepadam :)
Chlebek ten nie należy do trudnych, ładnie rośnie i szybko się go robi, jedynie trzeba zaopatrzyć się w śrutę żytnią i nastawić z niej namaczankę wraz z zaczynem wieczór wcześniej, ale warto,uwierzcie mi....
Do tego długo utrzymuje świeżość, dzisiaj przekonałam się że warto od razu zrobić 2 bochenki :)
Składniki na 1 bochenek chleba:
Składniki na zaczyn:
- 100 g mąki żytniej razowej
- 80 g wody
- 1/2 łyżki zakwasy żytniego
Składniki na żytnią namaczankę:
- 84 g śruty żytniej
- 84 g gorącej wody
Śrutę żytnią zalać wrzącą wodą w drugiej miseczce. Przykryć folią spożywczą i zostawić w ciepłym miejscu także na 14-16 godzin.
Składniki na ciasto chlebowe:
- 237 g wody
- 11 g soli
- 8 g cukru demerara lub miodu
- 317 g mąki pszennej chlebowej
- 50-75 g uprażonych ziaren słonecznika
- cała żytnia namaczanka
- cały zaczyn zakwasowy
- 4 g drożdży suchych lub 8 g drożdży świeżych
Wszystkie składniki na ciasto właściwe (wraz z żytnią namacznką i zaczynem) połączyć w misce i zagnieść ciasto właściwe przez około 10 minut. Ciasto powinno być średnio luźne ale raczej lepkie.
Miskę z ciastem przykryć lnianą ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na 1 godzinę (tego ciasta chlebowego nie trzeba składać).
*************
Jeśli przygotowujesz chleb w maszynie do chleba, wrzuć do niej wszystkie składniki w kolejności podanej powyżej. Włącz maszynę na wyrabianie i wyrastanie chleba (u mnie 1h 15minut). Po tym czasie wyjmij ciasto z maszyny i postępuj jak poniżej.
Ponieważ ten chleb nie wymaga składania i ma też krótki czas wyrastania jest świetnym chlebem do zrobienia od początku do końca (włącznie z pieczeniem) w maszynie do chleba.
****************
Po wyrośnięciu ciasto uformować w bochenek i włożyć do koszyka do wyrastania (to jest dość ryzykowne, ciasto jest luźne i lepkie, są później problemy z wyjściem ciasta z koszyka :), wiem coś o tym :)) lub przełożyć do formy (ja piekłam w formie 23x13 i jak widać jest ciut za mała bo ciasto chlebowe chciało mi z niej uciec :)) uprzednio wysmarowanej masłem i wysypanej otrębami (jeśli tego wymaga). Przykryć lnianym ręcznikiem i pozostawić na kolejną godzinę do wyrośnięcia.
Piekarnik rozgrzać do 230ºC. Chleb ten pieczemy z parą, zatem szykujemy sobie naczynie żaroodporne lub głębszą blachę z wyposażenia piekarnika. Tuż przed końcem nagrzewania piekarnika wkładamy do niego naczynie żaroodporne lub blachę wypełnione gorącą wodą.
Po nagrzaniu piekarnika nacinamy chleb i wstawiamy go.
Pieczemy przez 15 minut a następnie obniżamy temperaturę do 200ºC i pieczemy kolejne 30 minut. Gdyby chleb zbyt szybko nabierał koloru należy nieco zmniejszyć temperaturę pieczenia.
Upieczony chleb wyjąć z piekarnika i formy i studzić na kratce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz