Gulasz z dobrej jakości wołowiny.
Właściwie jest to dość prosty przepis, bez żadnych wymyśleń.
Myślę, że sukcesem dobrego gulaszu jest dobrej jakości mięso, aby po ugotowaniu było miękkie i rozpływało się w ustach.
Ja zazwyczaj dodaję do gulaszu tylko cebulkę i pieczarki, a z przypraw sól i pieprz, ale dzisiaj pokusiłam się o dodanie całej dużej papryczki chilli (i duszę miałam na ramieniu czy będzie zjadliwe...) oraz świeżych ziół - tymianek i rozmaryn gdyż rosną sobie u nas na tarasie i ostatnio wszędzie gdzie możliwe je dodaje.
Wyszedł wyśmienity.
Niestety gulasz nie jest ulubionym daniem (mówiąc delikatnie) moich dzieci :(
I zawsze na wieść, że będzie na obiad mają krzywe miny i przestają być głodne...
Ale chyba to jakiś uraz ze szkoły...
...i nic nie pomagają tłumaczenia, że to inny i w ogóle...
...a co śmieszne że to samo mięso jako bitki w gulaszu zjadłyby, aż uszy by się im trzęsły... :)
Składniki dla 6 osób:
- 1 kg wołowiny
- 500 g pieczarek
- 2 cebule
- sól, pieprz
- papryczka chilli
- zioła te co lubicie
- 4 łyżki oleju
- mąka do oprószenia mięsa
Mięso umyć, pokroić w kostkę, ale nie za drobną.
Cebulę obrać i pokroić w półplasterki.
Pieczarki umyć i pokroić w plasterki.
Rozgrzać patelnię z olejem.
Do talerza od zupy nasypać odrobinę mąki. Mięso obtaczać w mące i wkładać partiami na patelnię z olejem, obsmażać z obu stron i przekładać do garnka, w którym będziemy gotować gulasz. Smażyć kolejną partię mięsa, w razie potrzeby dolać oleju. Jak skończymy smażyć mięso, to na tą samą patelnię (bez mycia) włożyć pokrojoną cebulę, zeszklić, dodać pieczarki i wszystko razem poddusić przez 5 minut. Dodać do garnka z mięsem. Dodać papryczkę pokrojoną na drobno.
Wlać do garnka wodę, ale tylko do takiego poziomu aby zakrywała mięso.
Nastawiamy garnek na ogień, do momentu zagotowania na większy, następnie zmniejszamy do małego, przykrywamy i dusimy. Czas duszenia zależy od jakości mięsa jakie mamy. Trzeba jednak pamiętać, że duszenie mięsa wołowego zajmuje trochę czasu - 1,5-2h.
Na koniec duszenia dodałam zioła oraz posoliłam i popieprzyłam gulasz.
Na koniec duszenia dodałam zioła oraz posoliłam i popieprzyłam gulasz.
Mięso musimy co jakiś czas przemieszać w garnku aby nie przywarło do dna i się nie przypaliło. Ja nie zagęszczam zazwyczaj już gulaszu, jednak jeśli sos wyjdzie Wam za rzadki to należy 1 łyżkę mąki rozmieszać w odrobinie wody, dokładnie aby nie było grudek, wlać do gulaszu i dokładnie wymieszać, pogotować jeszcze chwilkę do zgęstnienia sosu.
My najbardziej lubimy gulasz z kaszą gryczaną oraz z plackami ziemniaczanymi jako placek po cygańsku.
Smacznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz