niedziela, 30 listopada 2014

Bezowy tort kajmakowy



Dawno nie było tu żadnej nowej bezy :)
Ta mimo że robiona i jedzona już kilkakrotnie pojawia się tu pierwszy raz.
...jeden z moich bardziej ulubionych smaków - kajmak!
Beza jest chrypiąca z wierzchu a puszysta w środku.
Mój Kiciuś spisał się w tej pracy idealnie, nie ma lepszego sprawdzianu niż przygotowanie idealnej bezy - ta zdecydowanie się do nich zaliczała.

Beza upieczona w 2 blatach i przełożona przepysznym kremem kajmakowym - z dodatkiem daktyli i orzechów...
Rozpływa się w ustach....
...gdyby nie to że, jak na bezę przystało, jest słodka to a jednym kawałku trudno skończyć delektowanie się jej smakiem.


Składniki na 2 blaty bezowe:

  • 6 dużych białek
  • szczypta soli
  • 300 g drobnego cukru do wypieków
  • 2 łyżki cukru demerara (najlepiej też drobny)
  • 1 łyżeczka soku z cytryny
  • 8 daktyli drobno posiekanych (opcjonalnie)


2 blachy z piekarnika wysmarować masłem, wyłożyć papierem do pieczenia, narysować na każdym z nich okręg o średnicy około 23 cm.


W misie miksera ubić białka wraz ze szczyptą soli na sztywną pianę. Następnie łyżka po łyżce dodawać po woli cukier (biały wymieszany z demerara), miksując bardzo dokładnie po każdej łyżce. Ubijamy cały czas do skończenia się cukru, nasza piana powinna być teraz błyszcząca i bardzo sztywna. Dodajemy sok z cytryny i miksujemy. Jeśli macie ochotę dodajcie teraz drobno posiekane daktyle i już tylko łyżką wymieszajcie dokładnie.


Piekarnik nagrzać do 170ºC.



Teraz masę bezową należy w 2 równych częściach wyłożyć na nasze narysowane okręgi. Dobrze przygotowana beza powinna być bardzo sztywna i dawać się ułożyć, nie powinna spływać i rozpływać się na boki. Wyrównać.

Wstawić do piekarnika, piec w tej temperaturze 5 minut, a następnie zmniejszyć temperaturę do 140ºC i piec kolejne 90 minut. Po tym czasie wyłączyć piekarnik i uchylić lekko drzwiczki. Tak pozostawić do wystudzenia przez kilka godzin lub najlepiej całą noc.



Przed podaniem przygotować krem.

Składniki na krem kajmakowy:

  • 250 g serka mascarpone
  • 300 ml śmietany kremówki 36%
  • 1 łyżka cukru pudru
  • 150 g masy kajmakowej
  • 0,5 szklanki posiekanych orzechów włoskich
  • 10 posiekanych daktyli

Serek mascarpone i śmietana kremówka muszą być schłodzone.

Mascarpone wymieszać z masą kajmakową na gładką masę.
Śmietanę ubić na sztywno, dodając pod koniec ubijania cukier puder. Śmietanę wmieszać delikatnie łyżką w serek mascarpone z kajmakiem, dodać daktyle i orzechy i wymieszać delikatnie.

Tak przygotowany krem położyć na jeden blat bezowy, wyrównać i położyć drugi blat. Górę posypać cukrem pudrem z kakao i ozdobić daktylami i orzechami.

Przechowywać w lodówce.

SMACZNEGO!






piątek, 28 listopada 2014

Filet z kurczaka faszerowany pieczarkami



Takie oto mięsko jadłam pewnego miłego, słonecznego dnia na lunch ze Stefanem :)
Postanowił oderwać mnie od pliku excelowego i najpierw zrobiliśmy mały spacer (bardzo dobry pomysł jako przerwa w pracy w tak słoneczny i ciepły jesienny dzień) aby potem zjeść coś dobrego :)
Wcześniej w tym miejscu jadłam tam quiche bo są naprawde dobre, a sami już chyba nieco wiecie, że tarty i quiche często tu u mnie bywają :), ale tym razem postanowiłam spróbować czegoś innego.
Danie niby banalne, filet z kurczaka nadziany duszonymi pieczarkami ale smakuje naprawdę bardzo dobrze i całkiem inaczej....
...a więc tak mi zasmakował ze postanowiłam przygotować mojej rodzince na weekendowy lunch!
Bardzo im zasmakowało ale i wizualnie ładnie się prezentuje na talerzu!
U nas podane z ryżem i małymi marcheweczkami w glazurze.

Spokojnie można podać jako obiad dla rodziny czy zajomych.




Składniki dla 4 osób:
  • 2 podwójne filety z kurczaka
  • 300 g pieczarek
  • 2 cebule szalotki
  • 1 ząbek czosnku
  • 1 roztrzepane jajko
  • bułka tarta
  • sól, pieprz

Filety z kurczaka umyć, osuszyć, przekroić na pół.
Tłuczkiem ubić na nieco cieńsze kotlety. Aby zrobić to dobrze, nie niszcząc struktury delikatnego mięsa kurczaka rozbijam filety przez folię spożywczą. 
Posolić, popieprzyć, odstawić.

Cebulę obrać i pokroić w półplasterki, a następnie przekroić raz jeszcze na pół. Pieczarki umyć pokroić najpierw ogonek w plastry a następnie kapelusz w plastry i każdy plaster na 3 części.
Rozgrzać patelnię z odrobiną oleju, wrzucić cebulę wraz z wyciśniętym czosnkiem i dusić na małym ogniu do zeszklenia. Dodać pieczarki i dusić przez kilka minut na małym ogniu, posolić, popieprzyć. Odstawić z ognia.


Przygotować 2 talerze głębokie, do jednego wbić jajko i je roztrzepać, do drugiego wsypać bułkę tartą.

Ułożyć na desce filet z kurczaka, nałożyć na środek jednej połówki farsz z pieczarek, nakryć drugą połówką zawijając złączenie na dół. Przygotować tak wszystkie filety.

Rozgrzać patelnię z olejem.

Delikatnie, każdy kawałek po kolei, obtaczać najpierw dokładnie w roztrzepanym jajku a następnie w bułce tartej. W ten sposób sklejamy złożony filet. 
Od razu wkładamy na patelnię, zmniejszamy ogień na średnią moc i smażymy z każdej strony do uzyskania złotego koloru.
Po usmażeniu wszystkich kawałków, układamy wszystkie kawałki na patelni, zmniejszamy ogień do minimum, wlewamy odrobinę wody - 1/3 szklanki, przykrywamy przykrywką i dusimy około 7-10 minut.




Smacznego




wtorek, 25 listopada 2014

Murzynek



Murzynek Bambo w Afryce mieszka....
...ale także pojawił się na naszym stole :)
Miało być takie zwykłe czekoladowe ciasto, a okazało się istnym przebojem!
Zrobiony jako pierwsza rzecz w moim nowym Kiciusiu,
i od razu sukces :)

Murzynek został też na dzień kolejny wykonany w wersji na konkurs szkolny przez Emilkę i jej koleżanki jako ciasto podwodne :)
Dobrze że na konkurs wystarczyć mają zdjęcia bo zniknął bardzo szybko po przyozdobieniu i sfotografowaniu :)



Składniki:
  • 2 jajka
  • 100 ml oleju
  • 1 szklanka maślanki
  • 250 g mąki pszennej
  • 150 g drobnego cukru
  • 2,5 łyżki kakao
  • 2,5 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 100 g gorzkiej czekolady

Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.

Do misy miksera wbić jajka, dodać olej i maślankę. Zmiksować do połączenia składników.

Do drugiej misy przesiać mąkę, kakao, sodę, dodać cukier, wymieszać. Przesypać zawartość misy do misy miksera, zmiksować na gładką masę.
Czekoladę posiekać na drobne kawałki, dorzucić do ciasta i wymieszać.

Piekarnik nagrzać do 170ºC

Formę (moja była 23x13cm) wysmarować masłem i oprószyć mąką.
Wlać ciasto, wstawić do piekarnika i piec 50-60 minut, do suchego patyczka.

Wierzch ciasta można oblać lukrem lub polewą czekoladową i dowolnie udekorować.


SMACZNEGO.


A tak wyglądała wersja i aranżacja konkursowa :



 















poniedziałek, 24 listopada 2014

Panna Cotta z mascarpone



...zrobienie Panna Cotta'y chodziło mi po głowie jeszcze jak były świeże owoce...
Ale zawsze robiłam coś innego...
Przyszedł więc czas, niestety nie ze świeżymi owocami, ale smak powalający.
Przygotowana z serkiem mascarpone i wanilią....
...podana z frużeliną malinową...
Baaardzo dobry deser - lekki i apetyczny...
Gdyby nie to, że w zanadrzu była beza kajmakowa każdy miałby ochotę na dodatkową porcję.....

Przygotowałam w plastikowych foremkach do galaretek i innych deserów, dobrze je szykować w plastikowych lub silikonowych pojedynczych foremkach o jakimś ładnym wzorze! 

Bo kształt też ma znaczenie :)

Przepyszny! Spróbujcie zrobić.



Składniki na 4-6 porcji:

  • 200 ml śmietany kremówki 36%
  • 50 ml mleka
  • 1 laska wanilii
  • 80 g cukru
  • 250 g serka mascarpone
  • 3 łyżeczki żelatyny
Śmietanę kremówkę, mleko, cukier, ziarenka wyskrobane z laski wanilii włożyć do rondelka. Laskę wanilii po usunięciu ziarenek dorzucić do naszej mieszanki. Nastawić na średniej mocy palnik i zagotować, po zagotowaniu od razu zdjąć z palnika. Usunąć laskę wanilii.

Żelatynę zalać 1/4 szklanki gorącej wody, wymieszać do rozpuszczenia żelatyny, odstawić.

Wszystkie przygotowane składniki (mascarpone, masa śmietanowa, żelatyna) włożyć do misy miksera i zmiksować do uzyskania gładkiej, jednolitej masy.
Przełożyć do foremek, wstawić do lodówki. Chłodzić przez kilka godzin lub całą noc.

Podawać z frużeliną, sosem owocowym lub świeżymi owocami.

Smacznego.








niedziela, 23 listopada 2014

Pierniczki z bakaliami



Te  pierniczki są częścią naszych świąt już od kilku lat!
Są puszyste, miękkie i pełne bakalii....
Ja baaaaardzo lubię pierniczki, więc cała przyjemność jeśli mogę je zrobić sama, a do tego jest ich tak dużo że i obdarowuje nimi naszych bliskich.
Pierniczków na święta robię kilka wersji - 3 na pewno!
Pierniczki te dobrze jest zacząć robić w połowie listopada aby mogły przynajmniej 2-3 tygodnie poleżeć w lodówce zanim zaczniemy z nich wycinać piękności i piec!
Dobrze aby też troszeczkę poleżakowały przed świętami, smakują wtedy jeszcze lepiej!

Nasza masa piernikowa już od soboty leżakuje w lodówce, zachęcam więc i Was do przygotowania własnych pierniczków...
...a jeśli macie dzieci to zabawa przy wycinaniu jest przednia! Pracy starczy dla każdego...



Składniki na około 150 pierniczków:
  • 2 szklanki miodu
  • 1 szklanka cukru
  • 200 g masła
  • 150 g smalcu
  • 3 torebki przyprawy korzennej do piernika 
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • 1 łyżeczka imbiru
  • 1/2 łyżeczki mielonego pieprzu
  • 1/2 łyżeczki mielonego kminku
  • 1,5 łyżeczki sody
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 4 jajka
  • 4,5 szklanki mąki pszennej
  • 1,5 szklanki mąki żytniej jasnej
  • 0,5 szklanki kwaśnej śmietany 18%
  • 100 g suszonej żurawiny
  • 100 g posiekanych orzechów włoskich
  • 100 g płatków migdałowych
  • 100 g rodzynków
  • dodatkowo: białko do posmarowania
Miód, masło, smalec, cukier i wszystkie przyprawy zagotować w garnku. Kiedy cukier się rozpuści odstawić do przestygnięcia na około 20 minut.
Obie mąki wymieszać z proszkiem do pieczenia i sodą.
Do przestygniętej masy miodowej dodać wymieszane mąki, jajka oraz śmietanę i zmiksować na gładką masę. Ciasto powinno mieć luźną konsystencję i spływać z mieszadła miksera. Dodać bakalie i zmiksować.
Gotowe ciasto przykryć lnianą ściereczką i pozostawić w lodówce. Można je przechowywać je nawet przez kilka miesięcy, ale już po kilku dniach będą gotowe do wycinania i pieczenia.

Piekarnik nagrzać do 190ºC
Ciasto wałkować na grubość około 5 mm. Wycinać foremkami pierniczki. Układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia w odległości od siebie. Smarować lekko roztrzepanym białkiem.
Piec przez około 10 - 12 minut. 

Pierniczki po upieczeniu są od razu miękkie, bardzo dobrze się przechowują. Można przechowywać w zamkniętej puszce przez długi okres czasu.

W zeszłym roku zabawiłyśmy się także w dekorację lukrem, choć nie są to pierniczki idealne do lukrowania, to co tam liczą się dobre chęci i jeszcze lepsza zabawa!
Smacznego.




sobota, 22 listopada 2014

Flaki



Idealny przykład dania typowo polskiego.
Kiedyś nie lubiłam flaków, ale z czasem wiele się zmienia, także smaki i upodobania. U nas w domu wszyscy jesteśmy wielbicielami flaków. Nawet moje córki, do tego stopnia że jest to chyba jedno z ich ulubionych dań.
Emilka zawsze we Wszystkich Świętych musi zjeść flaki :) to już chyba taki rytuał :) Po cmentarzu jedziemy do babci Ani i flaki muszą być.
...i nawet jak pojawią się w domu po niedługim czasie też zostaną zjedzone!. Idealnie pasuje do nich własnej roboty bagietka!

Na całościowy smak flaków mają wpływ same flaki, ja kupowałam już kilka firm, ale te jeszcze niogdy mnie nie zawiodły, są po ugotowaniu mięciutkie i mięsiste, je się je z wielką przyjemnością.




Składniki dla 4 osób:

  • 0,5 kurczaka
  • włoszczyzna
  • 1,5 litra wody
  • 900 g flaków mrożonych, krojonych (ja kupuję flaki Maciek :))
  • 2 łyżki majeranku
  • sól, pieprz, papryka ostra, 
  • 1 łyżeczka gałki muszkatołowej mielonej



Z kurczak, włoszczyzny i 1,5 litra wody ugotować rosół z dodatkiem soli. Rosół może być także ugotowany na wołowinie albo na wołowinie i drobiu.

Flaki, zamrożone, włożyć do garnka i zalać wodą, nastawić na ogień i zagotować, po zagotowaniu zmniejszyć ogień i gotować przez 30 minut.
Po tym czasie flaki odlać na durszlak.

Z rosołu wyjąć całą włoszczyznę oraz mięso. Marchewkę odłożyć na bok, będzie nam jeszcze potrzebna. Do większego garnka włożyć flaki i dolać do nich przecedzony przez sitko rosół.
Zagotować, zmniejszyć ogień i gotować przez 45-60 minut, aż flaki będą całkowicie miękkie.
Na 20 minut przed końcem gotowania doprawić solą, pieprzem, ostrą papryką i gałką muszkatołową. 
Dodać majeranek, dokładnie wymieszać. Odłożoną marchewkę rozgnieśc dokładnie widelcem, dodać do zupy i wymieszać.

Zupę podawać ciepłą, koniecznie z bułeczką, najlepiej własnej roboty!

Smacznego.

czwartek, 20 listopada 2014

Chleb orkiszowy z żurawiną



...naszła mnie ochota na chleb orkiszowy...
Ale okazało się, że na chleb na zakwasie trzeba było nastawić zaczyn dzień wcześniej....
Hmmmm wyjścia nie było zatem....
wpadł mi w ręce ten przepis, wyglądał ciekawie i apetycznie!
...zwłaszcza jak zagłębiłam się w przepis i zobaczyłam że oprócz żurawiny jest skórka z pomarańczy i cynamon....
Hmmm... wyglądało dziwnie ale i ciekawie...
Już nawet pogodziłam się, że nie jest na zakwasie tylko na drożdżach...
Byłam straszliwie ciekawa co z niego wyrośnie.... :)

..ale powiem Wam w tajemnicy, że nie oczekiwałam wiele...
Jakież było moje miłe zdziwienie jak go spróbowałam!
...jeszcze delikatnie ciepłego....
Smak powalający...
...delikatnie wyczuwalny smak pomarańczy i ta żurawina.....
ach boski!
...z dżemem, z twarożkiem...
..i z wędliną też :)






Składniki na 1 niewielki bochenek:

  • 375 ml wody
  • 75 g płatków owsianych
  • 175 g suszonej żurawiny
  • 450 g mąki orkiszowej jasnej (typ 700)
  • 1,5 łyżeczki soli
  • 0,5 łyżeczki cynamonu
  • skórka otarta z 1 pomarańczy
  • 50 g miękkiego masła
  • 1 łyżeczka drożdży suchych

Płatki owsiane wraz z żurawiną umieścić w misce i zalać całą gorącą wodą. Zostawić na 20 minut, aż trochę przestygnie.

Do drugiej miski wsypać mąkę, sól, cynamon i zetrzeć skórkę z pomarańczy, dodać drożdże i mieszankę z żurawiny i płatków owsianych z całą wodą. Dokładnie wymieszać, najlepiej mikserem, ciasto będzie rzadkie.
Odstawić an 10 minut.

Ponieważ ciasto jest dość rzadkie najlepiej "zagniatać" jemikserem, można też ręcznie ale chyba wówczas lepiej będzie w misce. Ciasto zagnieść przez 10 sekund, następnie dać ciastu odpocząć 10 minut i powtórzyć tą czynność jeszcze 2 razy. Ciasto przykryć ściereczką i podstawić na 30 minut.

************
Jeśli robicie ciasto w maszynie do chleba.
Żurawinę odmierzyć i odłożyć na bok.
Pozostałe produkty włożyć do maszyny do chleba w kolejności: woda letnia, sól, masło, mąka, płatki owsiane, cynamon, starta skórka z pomarańczy, drożdże.  
Wstawić na program wyrabiania i wyrastania chleba drożdżowego. Pod koniec mieszania ciasta (przed wyrastaniem)  dosypać żurawinę.
************

Po etapie pierwszego wyrastania przełożyć chleb do formy (23x13cm) uprzednio wysmarowanej masłem i wysypanej płatkami owsianymi. Przykryć ściereczką i odstawić do wyrastania na 30 minut.

Piekarnik nagrzać do 220ºC. 
Chleb przed wstawieniem do piekarnika posmarować jajkiem roztrzepanym z 1 łyżką mleka i posypać płatkami owsianymi.
Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec 40-50 minut.

Studzić na kratce.

Smacznego.






środa, 19 listopada 2014

Polędwica wieprzowa rolowana z suszoną śliwką i camembert'em



To zdecydowanie jedno z lepszych dań z polędwicy wieprzowej!
Rolada z polędwiczki, nadziana suszoną śliwką z przyprawami i kawałkiem sera camembert, a całość zawinięta w szynkę parmeńską!
Jako dodatek sałatka z roszponki i mandarynki....
...dla uzupełnienia ryż paraboloid z ryżem dzikim....
Dla dorosłych koniecznie z sosem śliwkowym na bazie wina...
...echom i achom końca nie ma!



Składniki dla 4 osób:
  • 1 polędwiczka wieprzowa (około 400 g)
  • sól oraz pieprz
  • szynka parmeńska lub szwarwaldzka (lub podobna)
  • 1 łyżka masła + 1 łyżka oliwy

Składniki na nadzienie:
  • 16 sztuk suszonych śliwek
  • 1 łyżeczka suszonego estragonu
  • 1 łyżeczka przyprawy korzennej
  • 1 łyżeczka masła
  • 1 łyżka powideł śliwkowych
  • skórka otarta z 1/2 mandarynki
  • 70 g sera camembert
Składniki na nadzienie wymieszać w niewielkiej miseczce. Odstawić.
Ser camembert pokroić na półplsterki.  

Polędwicę umyć, osuszyć, odkroić włókna.

Pokroić na 1,5cm plastry, rozbić tłuczkiem na cienkie plastry, posolić, popieprzyć. Mi wyszło 8 kawałków.


Na każdym kawałku polędwicy położyć 2 śliwki z naszego nadzienia oraz 1 kawałek sera. zwijać w roladę. Roladę owinąć w 1 plasterek szynki parmeńskiej.
Odstawić. 

Sos:

  • 250 ml czerwonego wina wytrawnego lub półwytrawnego
  • 4 łyżki powideł śliwkowych
  • 2,5 łyżeczki przyprawy korzennej
  • skórka otarta z 1 mandarynki
  • pieprz
Wszystkie składniki włożyć do szerokiego rondelka, wymieszać, zagotować. Gotować około 5 minut lub do czasu, aż sos zgęstnieje. Odstawić z ognia.

Sałatka z roszponki:
  • opakowanie roszponki (150g)
  • 2-3 mandarynki
  • 150 g czerwonych winogron
  • sos: 4 łyżki oliwy, 1 łyżka soku z cytryny, 2 łyżeczki miodu, sól, pieprz

Składniki sosu wymieszać do dobrego połączenia, wlać na dno miski w której będzie podawana sałatka.
Roszponkę umyć, osuszyć. Wrzucić do miski.
Mandarynkę obrać podzielić na cząstki, jeśli mandarynka jest dość duża cząstki przekroić na połówki, dodać do roszponki. Winogrona umyć osuszyć, przekroić na pół, dodać do sałatki. 

Sałatkę wymieszać dopiero przed samym podaniem.


Rozgrzać patelnię z 1 łyżką masła i oliwy.
Przygotowane roladki z polędwicy układać na gorącą patelnię. Smażyć 5 minut z jednej strony, przewrócić na drugą stronę i smażyć kolejne 5 minut, następnie obsmażyć każdy bok - po 2 minuty.
Jeśli potrzeba to smażyć jeszcze przez dosłownie chwilkę.

Zdjąć z ognia i podawać z podgrzanym sosem śliwkowym i sałatką.
Idealnie pasuje do nich ryż ugotowany na sypko - może być paraboild.




Smacznego!








wtorek, 18 listopada 2014

Ciasto marchewkowe



Ciasto marchewkowe to jedno z flagowych ciast w naszym domu.
Robię go już naprawdę od nie wiem jak dawna.
Kiedyś było tylko z polewą czekoladową, obecnie często przekładane kremem z serka Philadelphia, który wzbogaca smak ciasta.
Ciasto jest pełne dodatków takich jak orzechy, wiórki kokosowe, ananas...
Należy do ciast wilgotnych .

No dla me jest powalające!

Jeśli jeszcze nie robiliście takiego ciasta lub robiliście dawno to zróbcie koniecznie!





Składniki na ciasto:

  • 3 jajka
  • 150 g cukru
  • 215 ml oleju
  • 300 g mąki
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • szczypta soli
  • 300 g marchwi, obranej i startej na grubych oczkach
  • 70 g orzechów włoskich
  • 70 g wiórków kokosowych
  • 150 g ananasa (świeży lub z puszki, pokrojony w drobną kostkę)


Jajka (całe) wbić do misy miksera, dodać cukier i ubijać razem aż jajka staną się puszyste i jaśniejsze.
Następnie cienką ciągłą strużką wlać olej, cały czas miksując.
W oddzielnej misce wymieszać przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia, sodą cynamonem i szczyptą soli.
Dodać w trzech partiach do naszej mieszanki, dokładnie zmiksować.
Następnie dodać startą marchew, orzechy, wiórki kokosowe oraz ananasa.
Wymieszać bardzo dokładnie łyżką.

Piekarnik rozgrzać do 180ºC.

Przygotować kwadratową formę 25x25 cm z wyjmowanym dnem, spód wyłożyć papierem do pieczenia i pozostały papier wypuścić poza obramowanie formy.
Papier na spodzie oraz boki wysmarować masłem.

Do formy przełożyć ciasto, wyrównać.

Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec 40-50 minut, do suchego patyczka.

Po upieczeniu wyjąć, ostudzić, wyjąć z formy.


Składniki na krem:

  • 300 g serka Philadelphia
  • 1 szklanka cukru pudru
  • 6 łyżek masła w temperaturze pokojowej
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego

Wszystkie składniki umieścić w misce i dokładnie ze sobą zmiksować do jednolitej, gęstej masy.

Ostudzone ciasto przekroić na pół.
2/3 kremy wyłożyć na dolną część ciasta, rozsmarować wyrównać, położyć górną część ciasta. Pozostały krem wyłożyć na wierzch, wyrównać.
Górę oprószyć cynamonem, ozdobić orzechami włoskimi.


Smacznego!








poniedziałek, 17 listopada 2014

Paella z kurczakiem i chorizo




Paella to danie, które pochodzi z Hiszpanii, w jej skład zawsze wchodzi ryż i szafran a potem to już dowolność dodatków. 
Jest daniem jednogarnkowym. 
Do paelli jest specjalna patelnia z dwoma uchwytami, ma dość dużą powierzchnię (minimum 26 cm) gdyż ryż gotuje się w daniu zatem powinien być przygotowywany w jak najcieńsze warstwie. Ciężko jednak jest znaleźć nie za wielką patelnię do Paelli, aby mieściła się na naszych kuchenkach :)
Mi się w końcu udało...
Serwuję zatem pierwszą paelle :)
Jest z chorizo - hiszpańska kiełbasa paprykowa, cudo, jestem w niej zakochana od momentu pierwszej z nią frittaty :) z filetem z kurczaka i warzywami :)

Ryż do paelli też powinien być specjalny.
Musi to być odmiana średnioziarnista, ciężko jest znaleźć w Polsce specjalny ryć do paelli można zatem użyciu ryżu arborio.
Ryż chłonie dużo płynu ale jest go trudno rozgotować, ryż w paelli nie może być rozgotowany, powinien być nawet lekko twardy.





Składniki dla 4 osób:

  • 400 g filetu z kurczaka
  • 100 g chorizo
  • 1 papryka
  • 1 pomidor
  • 2 ząbki czosnku
  • 170 g kukurydzy z puszki
  • 4 łyżki sosu pomidorowego
  • 1 łyżka oliwy
  • 1/2 łyżeczki słodkiej papryki mielonej
  • 1/3 łyżeczki ostrej papryki mielonej lub pieprzu cayenne
  • 1/2 łyżeczki mielonej kurkumy
  • 170 g ryżu do paelli
  • 800 ml bulionu warzywnego lub drobiowego
  • szczypta szafranu

Dodatkowo:
  • natka pietruszki
  • 4 łyżki oliwy
  • 1 ząbek czosnku



Bulion zagotować wraz z szafranem.

Wszystkie składniki przygotować sobie przed przygotowywaniem dania, tak aby mieć już pokrojone, gotowe pod ręką.
Chorizo pokroić - najpierw w 5mm plastry a potem każdy plasterek na pół. 
Filet z kurczaka umyć, osuszyć, pokroić w 1,5 cm kostkę.
Paprykę pokroić w kostkę 1cm.
Pomidora sparzyć pokroić w 1cm kostkę.
Kukurydzę odsączyć.

Na patelni do paelli (moja ma 30cm) lub na zwykłej, ale większej (min 26cm), rozgrzać 1 łyżkę oliwy. Dodać chorizo i smażyć na niewielkim ogniu przez chwilę aż wytopi się z niej tłuszcz, dodać filet z kurczaka i obsmażyć go dokładnie z każdej strony. W połowie obsmażania dodać wyciśnięty lub starty czosnek.
Jeśli potrzeba dodać kolejną łyżkę oliwy, następnie dodać kukurydzę, paprykę i podsmażyć przez chwilkę, dodać pomidora i smażyć wszystko przez około 3 minuty. Dodać sos pomidorowy oraz przyprawy - papryki i kurkumę, wymieszać.
Teraz należy dosypać suchy ryż i podsmażyć przez chwilkę.
DO patelni dolać przecedzony bulion, wszystko dokładnie wymieszać i zagotować. Po tym czasie nie mieszać już, zmniejszyć nieco ogień i gotować przez 12 minut, po tym czasie przykryć patelnię, ogień zmniejszyć do minimum i gotować kolejne 6 minut. Po tym czasie odstawić z ognia i przykrytą patelnię potrzymać jeszcze przez 2 minuty.

W tym czasie posiekać bardzo dokładnie natkę pietruszki, dodać 4 łyżki oliwy i wyciśnięty ząbek czosnku. Wszystko razem dokładnie wymieszać.

Tak przygotowana oliwą z pietruszką polać naszą paellę i podawać.


Jest przepyszna....




Smacznego!








sobota, 15 listopada 2014

Ciasto szpinakowe



Ciasto szpinakowe - pierwszy raz spotkałam się z tym hasłem jak dziewczynki wróciły od Gabrysi i powiedziały że jej mama zrobiła przepyszne ciasto szpinakowe.
Za bardzo mnie to nie zdziwiło, bo przecież jest już marchewkowe i dyniowe, więc może być i szpinakowe....
Oczywiście powiedziałam sobie, że muszę je kiedyś zrobić...
...i co jakiś czas to przyrzeczenie w myślach powracało, ale inne ciasto jakoś wygrywało...
I tu od listopada dołączyła do naszego zespołu nowa koleżanka, która okazuje się że też lubi piec....
I powiedziała że jej koleżanka upiekła pyszne ciasto - szpinakowe....
A że na Dzień Niepodległości miała być gęsina u rodziców to ja miałam zrobić ciasto, więc....
Do gęsiny, pomyślałam, ciasto szpinakowe pasuje jak ulał :)
Miała być niespodzianka :)
...ale że czasem trudno takie niespodzianki ukryć, bo w domu pachnie potwornie....
Przy wykończaniu ciasta mówię do dziewczyn, że to ciasto szpinakowe!
Uradowana bo w końcu smakowało im bardzo u Gabrysi!
...a Emilka na to: "....ale to nie takie samo.... tamto u Gabrysi było zupełnie inne!"
No więc wyzwań z ciastem szpinakowym to dopiero początek :)
Ale zapraszam na to, jest dobre i zapewne inne od innych.
Do tego wygląda ciekawie :)
...na górze może być granat, lub suszona żurawina!
Kupiłam więc granat bo lubimy...

...ja go przekrawam na pół, a pestki są żółte a nie czerwone!
A przecież miały być czerwone!
W końcu patera nowa też jest czerwona i miało pasować!
A tu święto więc nie ma mowy o kupnie innego.... :(
...no więc na cieście wylądowała suszona żurawina a granat powędrował do brzuszków łakomczuszków :)

Kolejnym razem kombinacja bardziej letnia - ciasto upieczone w formie z kominem, podzielone na 3 części, do masy dodane świeża maliny i borówki - też było pysznie, nawet bardzo pysznie....

Zapraszam do wykonania, kombinacja ciekawa :)






Składniki na ciasto:


  • 450 g mrożonego szpinaku rozdrobnionego
  • 3 jajka
  • 1 szklanka cukru
  • 1 szklanka oleju
  • 2 szklaki mąki
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
Szpinak rozmrozić, przełożyć na sitko i porządnie odcedzić.
Mąkę przesiać wraz z proszkiem do pieczenia.

Jajka włożyć do misy miksera wraz z cukrem i zmiksować na puszystą masę.
Następnie cały czas mieszając cienką strużką wlewamy olej.
Następnie, cały czas miksując, stopniowo dodajemy przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia. Dodać szpinak. Miksujemy do dokładnego połączenia składników.


Piekarnik nagrzać do 180ºC.


Przygotować tortownicę o średnicy 24-26 cm. samo dno wyłożyć papierem do pieczenia, papier wypuścić poza tortownicę. Boki tortownicy posmarować masłem. Ciasto przelać do tortownicy, wyrównać. 

Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec 50-60 minut, do suchego patyczka.
Ostudzić.


Składniki na krem:
  • 250 g mascarpone
  • 400 śmietany kremówki 36%
  • 1,5 - 2 łyżki cukru pudru
  • nasiona wanilii z 1 laski
  • skórka otarta z 1 cytryny

Dodatkowo: granat lub garść suszonej żurawina lub świeże maliny i borówki/jagody.


Zimną śmietankę i serek umieścić w misie miksera. Miksować do uzyskania puszystej, gęstej masy.
Nasionka z wanilii (aby wydobyć nasionka z laski wanilii, należy rozciąć laskę wzdłuż na pół. Usunąć nożem nasiona) wymieszać z cukrem.
Gdy śmietana z serem jest już ubita dodać cukier z wanilią oraz skórkę z cytryny i zmiksować do dokładnego połączenia.

Gdy ciasto już ostygło odkroić od niego górę. U mnie urosło dość spore, było więc co odcinać :) Górą część pokruszyć drobno palcami do miski. Ponieważ moja góra nieco się spiekła a była dość spora pokruszyłam sam środek górnej części (aby góra ciasta była ładnie zielonkawa), wierzch zjedliśmy do kawki :)
Do połowy szklanki nalać gorącą wodę i wcisnąć odrobinę cytryny. Nasączyć tym spód naszego ciasta (ja użyłam tylko ćwiartkę szklanki).
Odczekać aż poncz nieco wsiąknie i ostygnie.

Na spodnią część ciasta nałożyć przygotowany krem, wyrównać,
Na niego nałożyć nasz pokruszoną górną część ciasta.
poukładać pestki granta lub suszoną żurawiną.
Docisnąć górną część delikatnie dłonią do kremu.

Ciasto trzymać w lodówce.
Góra nieco się kruszy przy krojeniu, ale to chyba nikomu nie przeszkadzało :)



Smacznego!