niedziela, 31 stycznia 2016

Pudding jaglany z karmelizowaną pomarańczą



Postanowiła uszczęśliwić moją rodzinkę puddingiem z kaszy jaglanej!
...oczywiście nie zdradziłam im co to jest :)
Niestety wydało mnie to, że za mało go zmiksowałam i było czuć lekkie grudki (następnym razem nie zrobiłam już tego błędu).
Zjedli całość choć nie piali z zachwytu jak przy creme brulee :)

Następnym razem wymyślę i przygotuje im jednak inną kombinację.
Hihihihihi są skazani na zdrowe żywienie :)
...i już się z tym chyba pogodzili :)
Na tym smaku jednak nie zaprzestałam i będę eksperymentować dalej!

Zachęcam do wykonania, jest to dobra propozycja na lekkie i zdrowe śniadanko czy deser!




Składniki dla 2 osób:

  • 1 szklanka ugotowanej kaszy jaglanej
  • 1 cm świeżego imbiru
  • szczypta kardamonu
  • 1/3 szklanki mleka ryżowego (lub innego)
  • 1 łyżki syropu klonowego lub z agawy
  • 1 pomarańcza
  • owoce do ozdoby - figi lub granat

Pomarańcze obrać na pojedyncze cząstki, usunąć błony. Rozgrzać patelnię, dodać jedną łyżkę syropu, szczyptę kardamonu i pomarańcze. Smażyć na średnim ogniu przez około 2 minuty mieszając co chwila.

Mleko podgrzać z obranym imbirem. 
Dodać kaszę jaglaną i pomarańczę. Zmiksować blenderem na gładką (bardzo gładką) masę, aby masa była naprawdę gładka trzeba ją miksować przez około 5-10 minut.

Przełożyć do miseczek, ozdobić owocami  figami (u mnie kandyzowane, ale nie były trafem w dziesiątkę) lub pestkami granatu.

Jeść ciepłe choć zimne też jest dobre :)

SMACZNEGO!






sobota, 30 stycznia 2016

Drożdżowe oponki z pomarańczową nutką



Drodzy!
Nie będę owijać w bawełnę!
Te oponki nie są ani dobre, ani smaczne...
...one są po prostu obłędne...

Całe szczęście mam w swojej diecie jedynie obniżyć ilość jedzonego glutenu, a więc uznałam, że skoro nie jem pieczywa, makaronów i kasz glutenowych to jedna oponka na spróbowanie nic mi nie zrobi :)
Chodziłam wprawdzie obok nich kilka ładnych godzin zanim doszłam do tego wniosku, ale lepiej późno niż wcale.

Ale najlepsze było to, że moja rodzinka, jedząc je, w odpowiedzi na moje pytanie jak smakują, powiedziała "Dobre są"
Hmmmm dobre... tylko dobre...., pomyślałam....
No i teraz się przyznali, że nie chcieli mi przykrości robić że oni pałaszują takie pyszności a ja nie mogę...
Kochani są....
...ale dobrze, że spróbowałam :)

Wy też musicie!
Są mięciutkie i puszyste i ten pomarańczowy posmak...
Rewelacja!

...no i zawsze jak robię pączki to cieszy mnie ta biała obrączka, bo to znak że ciasto jest idealne!



Składniki na 20 sztuk:
  • 1 szklanka letniego mleka
  • 3 żółtka
  • 2 i 1/4 szklanki mąki pszennej
  • 60 g drobnego cukru
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 60 g roztopionego masła
  • 7 g drożdży suchych lub 14 g świeżych
  • 1 łyżka ekstraktu pomarańczowego
  • skórka otarta z 1 pomarańczy
Dodatkowo: olej do głębokiego smażenia, lub frytkownica.

Mąkę pszenną przesiać i połączyć z suchymi drożdżami.
Jeśli używasz drożdży świeżych najpierw trzeba zrobić rozczyn - drożdże wymieszać z 1 łyżką cukru, 1,5 łyżki mąki i 1/4 szklanki letniego mleka (składniki te odejmujemy od składników na oponki), wymieszać do rozpuszczenia drożdży i dokładnego wymieszania. Przykryć i odstawić w ciepłe miejsce na 20 minut.

Dodać pozostałe składniki, za wyjątkiem roztopionego masła, i wyrabiać przez kilka minut. Najlepiej zrobić to mikserem z końcówką haka. Na koniec miksowania dodać roztopione masło, zmiksować dokładnie.
Wyrobione ciasto przełożyć do wysypanej mąką miski, przykryć ściereczką i odstawić na 1h do wyrośnięcia.

***************
Maszyna do chleba - jest to mój najlepszy sposób na robienie wszelkiego rodzaju ciast drożdżowych, w tym także pączków :)
Jeśli zatem posiadacie taki sprzęt w domu polecam, wykorzystanie go do tych właśnie oponek. 
Do maszyny wkładamy wszystkie produkty w kolejności: płynne, żółtka, sypkie, drożdże. Wstawiamy program wyrabiania i wyrastania chleba (1h 15min) i idziemy czytać książkę :)
****************

Po tym czasie ciasto wyjąć na stolnicę obsypaną mąką, rozwałkować na placek grubości 1cm. Za pomocą większej szklanki wycinamy okręgi a za pomocą kieliszka dziurki i robimy oponki :)
Odkładamy na bok na oprószony blat, przykrywamy ściereczką i pozostawiamy do podwojenia objętości 25-30 minut.

Po 15/20 minutach wyrastania rozgrzewamy olej. Ja używam do smażenia pączków frytkownicy, jest do tego idealna głównie dlatego że sama utrzymuje potrzebną temperaturę oleju, która powinna wynosić 175*C. Nie może być wyższa gdyż wówczas pączki spieką się z zewnątrz ale nie upieką w środku :(

Po wyrośnięciu pączki wkładamy po kilka do oleju (bardzo rosną). Smażymy kilka minut z każdej strony do uzyskania pięknego złotego koloru.  Biała oponka wokół świadczy, że nasze ciasto jest idealne - pięknie rośnie i powstaje biała oponka :)

Po upieczeniu  oponki wyławiamy i kładziemy na talerz wyłożony ręcznikiem papierowym, aby odsączyć je z tłuszczu.


Pomarańczowy lukier:
  • 1 szklanka cukru pudru 
  • 3-4 łyżki soku wyciśniętego z pomarańczy
Cukier puder przesiać do miseczki, dodawać (stopniowo) sok, mieszać i rozcierać do momentu powstania odpowiedniej konsystencji. Lukier nie może być ani za lejący ani za gęsty. W razie potrzeby dodać więcej cukru pudru lub odrobinę więcej soku.

Jeszcze ciepłe lukrujemy i odkładamy na kratkę do całkowitego ostygnięcia.

A potem zjadamy z wielką przyjemnością :)


SMACZNEGO!


Paszteciki z soczewicą, dynią i cukinią



Moje posiłki w kuchni często wzbudzają zainteresowanie :)
Najpierw zapach po podgrzaniu, rzeczywiście on jest zachęcający.
...potem wygląd - dania wyglądają dość "odmiennie", zwłaszcza moje śniadania :) 
Potem dość szybko przechodzimy co tam właściwie jest w środku :)
...i okazuje się że nie dość że ładnie wyglądają, to i dobrze pachną a do tego mają ciekawe wnętrze :)
I często się zdarza, że wcale mnie nie żałują tylko mówią - jak to ładnie się prezentuje!
...i powiem szczerze, że całkiem nieźle smakuje!


Składniki na 6 sztuk:

  • 100 g czerwonej soczewicy
  • 1 mała cukinia
  • 1/4 dyni
  • 4 łyżki ugotowanej kaszy jaglanej.
  • 1 jajko
  • pęczek pietruszki
  • po 1/2 łyżeczki: curry, czerwonej papryki łagodnej, majeranku, suszonego tymianku, suszonego kopru
  • sól
Soczewicę włożyć do garnka, zalać 200 ml wody. Nastawić na mały ogień i gotować do czasu aż się rozpadnie. Mieszać co jakiś czas gdyż przywiera do dna.
Po ugotowaniu zestawić z ognia, ostudzić.


W tym czasie zetrzeć na tarce z grubymi oczkami cukinię i dynię. Rozgrzać patelnię z 1 łyżką oliwy, dodać starte warzywa i je podsmażyć. Zestawić z ognia, ostudzić.

Piekarnik rozgrzać do 180*C (termoobieg).

Do miski włożyć soczewicę, warzywa, kaszę jaglaną, posiekaną natkę pietruszki, jajko i przyprawy.
Wszystko dokładnie wymieszać, najlepiej widelcem.
Nakładać do foremek na muffiny z górką.
Wstawić do piekarnika i piec 30 minut.


Smacznego!


piątek, 29 stycznia 2016

Gofry bezglutenowe ze szpinakiem (wytrawne)



Co zrobić gdy jest niedziela rano, zaraz trzeba lecieć na basen, a w domu nie ma chleba...
Nie upiekę - za długo...
Do sklepu - też za daleko...
To może wytrawne gofry... może ze szpinakiem...
To niech będą bezglutenowe to i ja zjem :)

Tylko wyszły dziwnie jasne - nic a nic nie chciały się zrumienić, ale chrupiące i dobre.
Do jajecznicy pasowały idealnie :)


Składniki na 4 sztuki:
  • 100 g mąki gryczanej
  • 50 g mąki ryżowej
  • 50 g maki ziemniaczanej
  • 1 jajko
  • 3 łyżki oleju
  • 175 ml wody
  • 3 g proszku do pieczenia
  • 1/2 łyżeczki soli
  • garść świeżego szpinaku


W misie miksera zmiksować jajko z olejem i wodą do roztrzepania , dodać wszystkie pozostałe składniki. Zmiksować na jednolitą masę do uzyskania konsystencji gęstej śmietany.
Szpinak umyć, osuszyć i posiekać na drobno. Dodać do masy i dokładnie wymieszać.

Nakładać na rozgrzaną gofrownicę i piec około 4-5 minut.

Studzić na kratce, zjeść najlepiej od razu po upieczeniu.

Smacznego!




środa, 27 stycznia 2016

Batoniki amarantusowe



Świetna propozycja dla dzieci i osób na diecie.
Idealna przekąska, zastępnik kupnych batonów, dodatek do drugiego śniadania!

Naturalnie słodzone - daktylami, z bardzo zdrowym amarantusem.
Ja niestety nie mogę suszonych owoców, ale odrobinę spróbowałam.
Pyyyycha i zaspokoi na pewno potrzebę na cukier gdy po obiedzie mamy spadek energii :)

Zachęcam do wykonania


Składniki na 10 sztuk:
  • 3 garście suszonych daktyli bez pestek
  • 1 garść suszonych jagód goji
  • 2 garście wiórków kokosowych
  • 3/4-1 szklanki amarantusa ekspandowanego
Daktyle, jagody goji i wiórki kokosowe umieścić w urządzeniu w którym będziemy je mogli "zmielić" na jednolitą masę.
Ja zrobiłam to moim Thermomixem, ale można także malakserem, potrwa to tylko dłużej.
Przełożyć do miski dodać amarantus, dokładnie wymieszać, ja mieszałam ręką.

Z masy formować ciasteczka, batoniki lub szyszki. 
Zawinąć w folię spożywczą i schłodzić dobrze w lodówce.

A następnego dnia do śniadaniówki :)




Zdrowego!

poniedziałek, 25 stycznia 2016

Polędwica w sosie musztardowo-pieczarkowym



Nieco odmiany na obiad.
Sos dość ostry ze względu na obecność musztardy francuskiej, ale broń boże za ostry, więc jej nie pomijać.
Łagodzi go śmietana i pieczarki.
Wszystko razem gra idealnie.
A danie samo w sobie smaczne i szybkie w przygotowaniu.

U nas podane z gratin - zapiekanką z ziemniaków i cebuli.
Duet doskonały!


Składniki dla 4 osób:
  • 1 większa polędwica wieprzowa (450 - 500g)
  • 1 łyżeczka oregano
  • pieprz
  • 2 łyżki oliwy
  • 1/2 łyżki masła
  • 300 g pieczarek
  • 3 łyżki musztardy francuskiej
  • 1 łyżeczka musztardy miodowej
  • 125 ml śmietany 30%
  • 1 łyżka sosu sojowego
  • natka pietruszki

Polędwicę umyć, osuszyć, usunąć błony.
Pokroić na 1,5 cm plastry, oprószyć pieprzem i oregano, odłożyć.

Pieczarki umyć osuszyć, pokroić na ćwiartki. Na patelni rozgrzać 1 łyżkę oliwy, dodać pieczarki, smażyć około 8 minut mieszając co chwila, po tym czasie dodać masło i poddusić przez kolejne 2 minuty. Zdjąć z patelni do miseczki i odstawić na bok. 

Na tą samą patelnie dodać drugą łyżkę oliwy, rozprowadzić po całej patelni. Smażyć polędwicę przez 2 minuty z każdej strony. W międzyczasie lekko posolić.
Dodać obydwie musztardy, wymieszać, dołożyć pieczarki, natkę pietruszki i śmietanę wymieszaną z sosem sojowym. Wymieszać dokładnie. Dusić, aż sos zgęstnieje, jeśli będzie zbyt gęsty można dodać odrobinę wody.

Podawać z ziemniakami, ryżem lub gratin.

SMACZNEGO!



niedziela, 24 stycznia 2016

Gofry na maślance


Specjalnie dla nich zakupiłam maślankę :)
Przepis na nie wyglądał bardzo ciekawie więc pewnego pięknego wieczoru postanowiłam zrobić je na kolację. 
Dodatków do nich nie mieliśmy zbyt wiele i bardzo wyszukanych.
Okazało się jednak, że w sumie to bardzo dobrze bo świetnie smakowały z cukrem pudrem, powidłami śliwkowymi i duszonym jabłuszkiem. 
Zniknęły ekspresowo.


Składniki na 7-8 sztuk (w zależności od wielkości gofrownicy):

  • 3/4 szklanki mąki pszennej
  • 2 łyżki lekko czubate mąki ziemniaczanej
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 2 jajka (żółtka i białka oddzielnie)
  • 3/4 szklanki maślanki
  • 1/4 szklanki mleka
  • 50 g roztopionego masła
  • 2 łyżki drobnego cukru
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego

Do misy miksera włożyć wszystkie składniki oprócz białka.
Zmiksować do uzyskania jednolitej, gładkiej masy.

Zacząć rozgrzewać gofrownicę.

W oddzielnej misce ubić białka na sztywną pianę. Dołożyć do masy gofrowej i bardzo delikatnie w nią wmieszać łyżką.

Piec w gofrownicy około 3-4 minut. 
Studzić na kratce (choć u nas to nie bardzo jest co studzić, znikają ciepłe :))


Smacznego!






sobota, 23 stycznia 2016

Bakłażan faszerowany kaszą jaglaną i pomidorem



Bakłażan zalegał w lodówce, już dość długo....
....czas więc był zlitować się nad nim...
Lubię bakłażany, ale....
...nie za bardzo...
....bardziej lubię cukinię...

Choć taki faszerowany jak ten oraz z ricottą były bardzo dobre :)


Składniki dla 2 osób:
  • 2 bakłażany
  • 1 szklanka ugotowanej kaszy jaglanej
  • 2 cebule szalotki
  • 2 ząbki czosnku
  • natka pietruszki
  • 10 pomidorków koktajlowych
  • 1 łyżeczka kurkumy
  • 1 łyżeczka oregano
  • 1 łyżeczka kolendry
  • 1 łyżeczka papryki w proszku
  • sól, pieprz
  • oliwa z oliwek

Piekarnik rozgrzać do 200*C (termoobieg).

Bakłażana umyć, osuszyć, przekroić wzdłuż na dwie połówki.

Położyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia rozciętą częścią do góry. Piec przez około 25-30 minut. Po upieczeniu wyjąć z piekarnika, wydrążyć miąższ pozostawiając go nieco 0,5 cm od brzegu.


Cebulę i czosnek obrać i drobno posiekać.
Na patelni rozgrzać 2 łyżki oliwy, dodać posiekaną cebulę i czosnek, przekrojone na pół pomidorki koktajlowe, dusić na małym ogniu przez 3-5 minut. Po tym czasie dodać farsz z bakłażana, posolić popieprzyć dodać przyprawy.Smażyć wszystko razem przez około 2 minuty.
Dodać posiekaną natkę pietruszki, wymieszać, zestawić z ognia.

Do patelni dodać ugotowaną kaszę jaglaną i wszystko dokładnie ze sobą wymieszać.
Przygotowany farsz wykładać na połówki bakłażana.
Jeśli ktoś może wierzch można posypać startym żółtym serem.

Wstawić do piekarnika rozgrzanego do 180*C i zapiekać przez 12 minut.

Wyjąć z piekarnik i od razu podawać.


Smacznego!









czwartek, 21 stycznia 2016

Ryba po grecku



Ryba po grecku to jedno z tych dań które robię "na oko" i zawsze wychodzi wyśmienicie.
Bardzo lubię rybę po grecku, tą dużą pierzynę uduszonych warzyw z lekkim pomidorowym smakiem która przykrywa dorsza, dobrze usmażonego!
Do ryby po grecku robię tylko dorsza, to połączenie jest idealne.

Myślę że pewnie każdy z Was zrobił nie raz rybę po grecku i ma na nią swoje sposoby.
Poniżej mój, szybki i prosty w wykonaniu :)
...choć nie wiem czy taki do końca mój :)
Część rzeczy wynosi się z domu, i chyba ryba po grecku jest w moim przypadku tym czymś co wyniosłam ze swojego domu, bo mama ją często robiła i to właśnie tak jak ja teraz:)



Składniki na 6-8 porcji:
  • 800 g filetów z dorsza
  • mąka do obtoczenia ryby
  • olej do smażenia
  • 1 większa cebula
  • 5 marchewek (0,5 kg)
  • 2 pietruszki (150 g)
  • kawałek selera (około 100 g)
  • 1 mały por
  • odrobina wody
  • 1 mały koncentrat pomidorowy
  • sól, pieprz

Filety z dorsza myjemy suszymy (możemy użyć także mrożonych, należy je wcześniej odmrozić), obtaczamy w mące i smażymy na oleju na złoty kolor. Układamy w docelowym naczyniu jeden kawałek obok drugiego.


Cebulę kroimy na półplasterki. W garnku rozgrzewamy olej, dodajemy cebulę i dusimy na małym ogniu do miękkości - 5-7 minut.
Marchewkę, pietruszkę i selera obieramy, myjemy, osuszamy i ścieramy na tarce z grubymi oczkami.
Pora myjemy, osuszamy i kroimy na plasterki.
Warzywa dodajemy do cebuli, dolewamy odrobinę wody, tak 1/3 szklanki. Przykrywamy garnek zostawiając lekko uchylony, dusimy warzywa do miękkości. Jeśli woda wyparuje dodać odrobinę aby warzywa się nie przypaliły. Następnie dodajemy koncentrat pomidorowy, mieszamy, doprawiamy solą i pieprzem. 
Jeszcze ciepłe warzywa wykładamy na rybę, wyrównujemy. Schładzamy i wstawiamy do lodówki. Rybę po grecku najlepiej przygotować dzień wcześniej i pozostawić na noc w lodówce aby nabrała smaku.


Smacznego!






środa, 20 stycznia 2016

Risotto z cukinią i pomidorami



Powstało z głodu i chęci zjedzenia risotto a w lodówce tylko cukinia :)
Na nią zawsze mogę liczyć i pomyślałam że z cukinią jeszcze risotto nie jedliśmy :)

Bardzo smaczne jako samodzielne danie na kolację lub dodatek do dań mięsnych lub rybnych.

U mnie wykonane w Thermomixie, w takich przypadkach jest niesamowitym pomocnikiem, a wszystko robi sprawnie i bez specjalnego nadzoru :)




Składniki dla 2 osób:
  • 2 łyżki masła
  • 1 szklanki obranej i pokrojonej w niewielką kostkę (lub startej na tarce z grubymi oczkami) cukinii
  • 1 pomidor pokrojony na małe kawałki
  • 1 cebula szalotka
  • 160 g ryżu do risotto, użyłam Arborio
  • 60 ml szklanki białego wina
  • 300 ml bulionu warzywnego
Dodatkowo: 20 g masła oraz 30 g tartego parmezanu

Na większej patelni rozgrzać masło, dodać pokrojoną w półplasterki cebulę oraz cukinię, smażyć na niewielkim ogniu około 5 minut aż cebula się zeszkli.
Dodać ryż, zwiększyć ogień do średniego, dokładnie wymieszać łyżką, aby każde ziarenko było obtoczone w maśle. Dodać pomidora i wino, wymieszać i mieszając gotować do odparowania. Teraz dodawać po 1 łyżce wazowej bulionu. Mieszać cały czas aby ryż nie przywierał, po wyparowaniu dodać kolejną łyżkę wazową bulionu i tak przez 15-20 minut, aż ryż wchłonie cały (bądź prawie cały, mi zostało około 250ml bulionu) bulion i będzie miękki. 

Ryż w risotto powinien być al-dente, nieco twarde z zewnątrz ale miękki w środku. Zestawić risotto z ognia na 1 minutę, po tym czasie dodać masło i parmezan, wymieszać, na koniec doprawić solą i pieprzem.

Smacznego!





wtorek, 19 stycznia 2016

Ciasteczka z kleiku ryżowego - Oshinki (bezglutenowe)



Zupełnie przypadkiem trafiłam na nie poszukując nowych bezglutenowych ciasteczek.
Ponoć to smaki dzieciństwa, ale ja takich nie jadłam, nie robiono ich u nas w domu, więc poznaliśmy się dopiero teraz :)
Znane są pod nazwą Oshinki.
Chrupiące z zewnątrz mięciutkie w środku....
Przez dodatek wiórków kokosowych smakują jak kokosanki, ale jeśli ich nie lubisz możesz ich po prostu nie dodawać.

Dodatek powideł czy dżemu (u mnie przed pieczeniem) powoduje, że ciasteczka mają jeszcze bardziej ciekawy smak!

Idealne dla osób na diecie bezglutenowej.
Idealne dla dzieci jako zdrowe ciasteczka...
....i smakują bardzo nie tylko tym na diecie bezglutenowej ;)



Składniki na około 30 sztuk:

  • 250 g masła w temperaturze pokojowej
  • 0,5 szklanki drobnego cukru
  • 1 łyżeczka cukru z prawdziwą wanilią lub 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego lub ostatecznie 1 opakowanie cukru wanilinowego
  • 3 jajka
  • 190 g kleiku ryżowego (bezsmakowy)
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia (bezglutenowy jeśli jest taka potrzeba)
  • 4 czubate łyżki wiórków kokosowych
  • 2 łyżki sezamu
  • Ponadto: powidła śliwkowe lub dowolny "twardy" dżem

Masło ucieramy z cukrami (jeśli używasz ekstraktu to dodaj go później) na puszystą, białą masę. Następnie dodajemy po jednym jajku miksując po każdym bardzo dokładnie. 
Dodaj pozostałe składniki: kleik ryżowy,proszek do pieczenia, wiórki kokosowe i sezam,  ewentualnie ekstrakt i zmiksować do połączenia składników.

Piekarnik rozgrzej do 180*C, termoobieg.

Ciasto formuj w kulki wielkości orzecha włoskiego. Układaj je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia w odległościach od siebie (będą rosły), lekko dociskaj. Końcówką drewnianej łyżki rób w ciasteczkach wgłębienia na dżem. 

I teraz masz dwie opcje: nakładać powidła/twardy dżem przed pieczeniem - ja tak zrobiłam, lub piec i nakładać dżem/powidła na upieczone ciasteczka.

Ciasteczka włóż do piekarnika i piecz 15-20 minut do złotego koloru.

Jeśli zdecydowałeś/aś się na dżem po upieczeniu poczekaj aż ciasteczka ostygną.



Smacznego!










poniedziałek, 18 stycznia 2016

Gratin - zapiekanka z ziemniaków i cebuli



Tą zapiekankę przygotował nam nasz jeden bardzo miły znajomy na kolację Sylwestrową, i do tego przyjechał po to z bardzo daleka :)
...i pewnie nie uwierzycie, że zrobił to w mojej kuchni i wcale źle się z tym nie czułam.
Stefan tego wieczoru zawładną moją kuchnią, a mój wkład w kolację był niewielki.
Dania przygotowane były wyśmienite i godne tak uroczystej kolacji praz pożegnania starego i przywitania Nowego Roku!
Nawet Patrycja spytała mnie w pewnym momencie: "A jak Ci z tym że on się rządzi w Twojej kuchni?" 
Na co ja powiedziałam: "....nawet mi się to podoba", a jeszcze bardziej spodobało mi się jak dania kolejno zajeżdżały na stół... i to nie byle jakie dania... wierzcie mi!

Jednym z tych dań był Gratin,zapiekanka z ziemniaków i cebuli.
A z tym też było zabawnie :)
Dwa dni wcześniej zdzwoniłam się ze Stefanem w celu ustalenia listy zakupów, kto co  kupuje, wymieniamy, mówimy, ja zapisuje....
No i Stefan mówi, że ziemniaki potrzebne będą bo on chce zrobić ziemniaczaną zapiekankę, gratin...
A ja nie znając tego dania wcześniej myślałam, że on potrzebuje specjalnej odmiany ziemniaków o nazwie gratin!
Chwila zawahania i pytam gdzie ja je dostane (bo wiecie Irys, Aster, takie odmiany to ja znam, ale gratin? Nie znam....)
Czy to jakaś specjalna odmiana? Dostane je w Polsce?
Strasznie się ze mnie uśmiał i wyjaśnił co i jak....

Zapiekanka prosta jak nie wiem co, ale ten smak.....
Musiałam zrobić sama bo nasza Natalka się nie załapała pierwszym razem i naprawdę jest bardzo, bardzo smaczna, to połączenie ziemniaków i cebuli i koniecznie śmietanka....

Pyyyycha, zarówno sama jak i dodatek do mięs czy ryb.
Zróbcie koniecznie!


Składniki dla 4 osób:

  • 10-12 ziemniaków
  • 3-4 żółte cebule
  • 1 ząbek czosnku
  • sól, pieprz
  • 300 ml śmietany 30%
  • Olej roślinny
  • masło do wysmarowania formy
Ziemniaki umyć, osuszyć i pokroić w plasterki.
Cebulę obrać, pokroić w półplasterki, czosnek obrać i przekroić na pół.

Rozgrzać piekarnik do temperatury 180-200*C (termoobieg).
Formę żaroodporną o wymiarach zbliżonych do 28x20 cm wysmarować najpierw przepołowionym czosnkiem a potem masłem.


Na dnie ułożyć warstwę ziemniaków bardzo blisko siebie lub nawet nieco nachodzące na siebie, na ziemniaki położyć warstwę cebuli. 
Całość posolić i popieprzyć, posypać posiekanym czosnkiem (tym którym smarowaliśmy naczynie).
Położyć kolejną warstwę ziemniaków, na nie warstwę cebuli, posolić, popieprzyć. 
Polać całość śmietaną. Przykryć ostatnią warstwą ziemniaków. Skropić olejem po całości. 

Całą formę przykryć pokrywką lub folią aluminiową.

Wstawić do piekarnika i zapiekać przez 1,5h.
Na 15 minut przed końcem pieczenia zdjąć folię i podpiec wierzch.

Danie idealne samodzielnie lub do różnego rodzaju dań z mięsa lub ryb.




Smacznego!


















sobota, 16 stycznia 2016

Gofry bezglutenowe



Tuż przed nowym rokiem zachciało mi się zakupić nową gofrownicę!
Jako, że moja wymarzona (do kompletu mojego Kiciusia) oddaliła się nieco z zasięgu (w końcu spory wydatek w postaci Thermomixa przed Świętami), postanowiłam przeszukać internet i znaleźć co innego, dobrego mamy na rynku, za zdecydowanie niższą kwotę.
I znalazłam!

Gofrownicę krajowej produkcji!
Model który wybrałam nie był łatwy do zakupienia, ale udało się i finalnie dotarła do nas w zeszłym tygodniu.

Czas więc na przetestowanie!

Decyzja padła że zamiast sobotniego "jajka" na śniadanie będą gofry!
Do tego gofry bezglutenowe, z myślą o mamusi :)
....a że wiadomo że ja jednym będę już najedzona, więc wszyscy zjedli bezglutenowe :)

Wszystkim bardzo smakowały - chrupiące z zewnątrz, mięciutkie w środku! ....i takie lekkie....

Z poniższego przepisu wyszło nam 7 sztuk - idealnie na naszą czwórkę na jeden posiłek.

Gofry naprawdę bardzo smaczne!
I bardzo zdrowe!

...to dopiero początek naszych testowań nowej gofrownicy!
Mam już duuużo planów, zarówno na wersje słodkie jak i wytrawne!



Składniki na 7 sztuk (dużych gofrów):
  • 50 g mąki ryżowej
  • 50 g mąki kukurydzianej
  • 50 g mąki ziemniaczanej
  • 1 łyżeczka cukru z prawdziwą wanilią lub 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii lub ostatecznie 1 opakowanie cukru waniliowego
  • 1 łyżeczka cukru
  • 3/4 łyżeczki bezglutenowego proszku do pieczenia
  • 50 g roztopionego masła klarowanego
  • 2 jajka (żółtka i białka oddzielnie)
  • 250 ml mleka ryżowego

W misie miksera wymieszać ze sobą mąki, cukier z wanilią, cukier zwykły i proszek do pieczenia. Wymieszać dokładnie aby nie było żadnych grudek. 
Dodać żółtka, mleko, roztopione masło i ekstrakt waniliowy jeśli używamy zamiast cukru z wanilią.
Wszystko razem dokładnie ze sobą zmiksować, do uzyskania gładkiej masy. Masa będzie dość płynna.
Odstawić na 30 minut.




Po około 25 minutach stania naszej masy zacząć rozgrzewać gofrownicę. W tym samym czasie białka ubić na sztywną pianę i dodać w 2 partiach do naszej masy. Po każdej partii wymieszać dokładnie łyżką lub na niskich obrotach miksera.

Przed pierwszym pieczeniem gofrów gofrownicę lekko posmarować olejem za pomocą pędzelka.
Smażyć gofry około 3-5 minut (w zależności od mocy gofrownicy).




Do podania możesz użyć: bitej śmietany, serka twarogowego na słodko, musu z duszonych jabłek, świeżych owoców, frużeliny owocowej czy dżemu, lub po prostu zjeść same!


SMACZNEGO!









piątek, 15 stycznia 2016

Sernik Nowojorski



Sernik Nowojorski to ponoć klasyka...
...a ja nigdy chyba nie jadłam i na pewno nie robiłam...
Czas więc było zrobić!

Jakoś ostatnio włączył mi się ranking serników i pomimo iż nie powinnam w ogóle jeść, to przecież "wyrównać muszę" przez co nieco smakuję i delektuje się tym maluśkim kawałkiem....  :)

Ten jest boski!
...delikatny, jedwabisty o lekko cytrynowym smaku i rozpływa się w ustach...
Mnie powalił!

...i nie myślcie że tylko dlatego że nie mogę jeść takich rzeczy więc jak spróbowałam to padłam :)
Wszyscy pozostali także byli zachwyceni!

...coś w nim jest...
Oj nie wiem czy nie jest mocnym zagrożeniem dla sernika dekadenckiego w walce o bycie w czołówce!

Sernik pieczemy w kąpieli wodnej przez co jest równiutki jak stół i delikatny jak jedwab....

Aby wyszedł idealny pamiętajcie o dwóch ważnych rzeczach - wszystkie składniki do sernika muszą być w temperaturze pokojowej oraz sernika nie miksujemy zbyt długo, tylko do połączenia składników, aby go zbyt mocno nie napowietrzyć.

Myślę, że może zachwycić mniejszych i większych wielbicieli serników.



Składniki na ciasteczkowy spód:
  • 200 g ciasteczek owsianych lub typu digestive
  • 40 g roztopionego masła


Ciasteczka miksujemy na drobny piasek, dodajemy roztopione masło i dokładnie mieszamy.

Spód tortownicy o wymiarach 23 cm wykładamy papierem do pieczenia i wypuszczamy go poza formę. Wysypujemy na spód masę ciasteczkową, rozprowadzamy równo i dociskamy łyżką. 
Wstawiamy do lodówki na czas szykowania kolejnych warstw.

Składniki na masę serową:
  • 900 g twarogu zmielonego dwukrotnie (ja używam gotowego w wiaderku, ostatnio przerzuciłam się na ser z Piątnicy)
  • 250 g drobnego cukru
  • 3 łyżki mąki pszennej
  • 3 jajka
  • 1 żółtko
  • 200 ml śmietany 18%
  • 1,5 łyżeczki ekstraktu waniliowego
  • skórka otarta z 1 cytryny
  • 1,5 łyżeczki soku z cytryny

Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Wkładamy je do misy miksera i miksujemy, ale tylko do połączenia składników i uzyskania gładkiej masy.

Piekarnik rozgrzewamy do temperatury 180*C


Wyjmujemy tortownicę z lodówki.
Teraz należy bardzo dokładnie owinąć ją dwukrotnie folią aluminiową.
Sernik będziemy piec w kąpieli wodnej, zatem woda nie może przedostać się przez folię.

Po dokładnym owinięciu tortownicy przelewamy masę serową do niej, na ciasteczkowy spód. Wyrównujemy delikatnie łyżką lub patką.
Wstawiamy tortownicę do większego, wyższego naczynia - może to być naczynie żaroodporne lub większa tortownica/blacha.

Ja piekłam w wyższej blasze, z wyposażenia piekarnika.

Wlewamy do blachy gorącą wodę do wysokości połowy tortownicy, w której jest masa serowa.

Uwaga, podczas ostatnich świat wypróbowałam inną wersje pieczenia w parze i sprawdziła się idealnie - tortownicy nie owijam folią, ustawiam ja w piekarniku na kratce (z wyposażenia piekarnika) a tuż pod nią zawieszam głębszą blachę z wyposażenia piekarnika pełną wrzącej wody (wodę wlewam dopiero jak piekarnik rozgrzeje się do 180*C, a obie blachy są od początku nagrzewania w piekarniku). Dalej postępuję jak poniżej.


Sernik wstawiamy do rozgrzanego piekarnika, pieczemy 10 minut i po tym czasie zmniejszamy temperaturę do 110*C i pieczemy sernik kolejne 40 minut, do czasu aż masa będzie całkowicie ścięta. Sprawdzamy to naciskając na środek wykałaczką lub patyczkiem, masa powinna być ścięta i sprężysta.

Po upieczeniu wyłączyć piekarnik, usunąć blachę z wodą a sernik pozostawić w piekarniku. Piekarnik lekko uchylić. Tak pozostawiamy sernik przez 1h do ostudzenia, następnie wyjmujemy sernik z piekarnika i studzimy dalej w formie. Zdejmujemy folię

Szykujemy polewę:
  • 220 ml śmietany 18%
  • 1 łyżka drobnego cukru
  • 2 łyżeczki soku z cytryny
Składniki umieścić w miseczce i dokładnie wymieszać ze sobą.
Polewę dokładnie rozprowadzić na wierzchu sernika, wyrównać. Wstawić do lodówki i schłodzić przez przynajmniej 12h a najlepiej przez całą noc.


Przed podaniem sernik wyjąć z lodówki, delikatnie odkroić od formy, zdjąć formę. Wierzch sernika można ozdobić skórką z cytryny.



SMACZNEGO!