Natalka jest wielbicielką tapioki.
...a głównie dlatego że większe kuleczki tapioki są częścią uwielbianej przez nią buble tea...
Emilka już mniej za nimi przepada.
Tapioka jest produktem skrobiowym, hipoalergicznym i bezglutenowym. Małe kuleczki często wykorzystuje się do puddingów oraz zagęszczania zup i sosów
Zatem będąc któregoś dnia w kuchniach świata napotkał na nią mój wzrok :)
więc zapakowałam i przywiozłam do domu.
Jeszcze tego samego dnia Nata robiła ten oto deser!
Emilce przypomina nieco chia i pudding z niego, który dość często gościł ostatnio na blogu w różnych wersjach.
Dziewczyny z deseru zadowolone i całe szczęście od razu zostawiłam odrobinę dla Maćka do spróbowania.
Warte przygotowania jako nieco odmienny deser.
Składniki dla 2 osób:
- 200 ml mleczka kokosowego
- 200 ml mleka
- 1/4 szklanki tapioki (użyłam drobnej)
- 2 łyżki ksylitolu lub syropu z agawy albo klonowego
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
Do rondelka wlać mleko i mleczko kokosowe, zagotować.
Na gorące mleko wrzucić tapiokę, dodać ekstrakt i ksylitol, zagotować, przykryć, zmniejszyć ogień i gotować pod przykryciem 20-25 minut.
Co jakiś czas pudding trzeba przemieszać, aby nie przywarł i miał jednolitą konsystencję. Pudding będzie nam gęstniał w czasie gotowania.
Pudding jest gotowy gdy tapioka będzie całkowicie przezroczysta.
Przelać do miseczek i zostawić do ostygnięcia i zgęstnienia.
Przygotować frużelinę truskawkową zgodnie z tym przepisem.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz