Tak siedząc w pracy pomyślałam, że może moim domownikom zrobię na kolację Foccacię.
Jeszcze nie wiedziałam z czym będzie, ale wiedziałam że to dobry pomysł. Na blogu jest już wersja z pesto bazyliowym, ale bazylii nie ma więc musiałam wymyślić coś innego.
Powstała zatem wersja z pomidorami (jak dla mnie idealnie się wkomponowują), czarnymi oliwkami (dziewczyny zjadły mimo, że nie lubią) i rozmarynem, a wszystko posypałam dymką i resztkami cienko pokrojonej mozzarelli i do piekarnika!
Porcja zniknęła błyskawicznie.
Wszyscy mówili że to był dobry pomysł i to połaczenie smaków bardzo im smakowało, a Natalia rzekła: "Patrz nawet zjadłam wszystkie oliwki pomimo iż ich nie lubię" :)
Składniki na formę 30x25cm:
Składniki na ciasto:
- 200 ml wody
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka cukru
- 300 g mąki pszennej chlebowej lub 550
- 1 łyżka oleju
- 10 g świeżych drożdży lub 5 g suchych
Dodatki:
- 2 pomidory, sparzone i ze zdjętą skórką
- 6-10 czarnych oliwek
- świeży rozmaryn
- 4 cebule dymki
- mozzarella
Jeśli używacie drożdży świeżych trzeba z nich w pierwszej kolejności zrobić zaczyn, w tym celu mieszamy wodę z drożdżami, całym cukrem i 3 łyżkami mąki oraz odstawiamy na 15 minut aby zaczęło bąbelkować.
Po tym czasie dodajemy wszystkie pozostałe składniki i wyrabiamy ciasto. Ciasto najlepiej wyrabiać mikserem z końcówka haka, ciasto wyrabiamy przez kilka minut aż będzie gładkie i elastyczne.
Ciasto można także wyrobić w maszynie do chleba. Wrzucamy do misy maszyny wszystkie składniki w kolejności podanej. Włączamy program do wyrabiania i wyrastania ciasta drożdżowego (u mnie trwa on 1h i 15 min).
Formę o wymiarach 30x25cm wykładamy papierem do pieczenia.
Na niego wykładamy wyrośnięte ciasto, na nie kilka kropli oleju (będzie łatwiej rozłożyć ciasto) i dłońmi rozciągamy ciasto po całości formy.
Na ciasto układamy pomidory w plastrach, pomiędzy układamy pokrojone w plasterki czarne oliwki i pojedyncze listki rozmarynu.
Przykrywamy ściereczka i pozostawiamy na kolejne 30 minut do wyrośnięcia.
W tym czasie rozgrzewamy piekarnik do 220*C (termoobieg).
Wyrośniętą foccacię wkładamy do piekarnika i pieczemy przez 20 minut, po tym czasie wyjmujemy i posypujemy posiekana dymką wraz ze szczypiorem i startą na grubych oczkach mozzarellą.
Wstawiamy ponownie do piekarnika na 3-5 minut.
Wyjmujemy i podajemy, najlepiej smakuje lekko ciepła z oliwą.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz