...nie lubię bałaganu...
Raczej staram się mieć wszystko poukładane i na swoim miejscu :)
Zawsze powtarzam to moim dziewczynom, masz porządek - wiesz co gdzie znajdziesz za kilka dni...
Niestety nie przemawia to do nich...
Zrobiłam dzisiaj wyjątek i na deser podarowałam im taki oto bałagan!
Byli zachwyceni.
Deser pochodzi z Anglii gdzie jest podawany w Eton College podczas dorocznego meczu w krykieta.
Standardowo jest to połączenie bezy, bitej śmietany i truskawek!
Ponieważ ani nie jesteśmy dzisiaj w Eton, ani nie było meczu w krykieta nasz Mess nieco w zmienionej formie - czekoladowe bezy, bita śmietana oraz maliny i mus z nich :)
Deser nalezy przygotować tuż przed podaniem, a wszystko dlatego żeby nie stracić kruchości bez.
Przepyszne!
Wyważony, nie za słodki, niektórzy czuli niedosyt, dobrze, że kolacja była planowana w niedalekiej przyszłości :)
Zapraszam do wykonania.
- Beziki kakaowe, najlepiej przygotować samemu z TEGO przepisu
- 300 g śmietany kremówki
- 300 g malin
- 1 łyżeczka ksylitolu/cukru pudru
100 g malin wraz z ksylitolem/cukrem zmiksować blenderem i przetrzeć przez sito aby powstał mus, bez pestek (jeśli pestki Ci nie przeszkadzają nie musisz musu przecierać).
Śmietanę ubijamy na sztywno.
Bezy kruszymy.
Do przygotowanych naczyń w których będziemy je podawać układamy warstwami: pokruszone beziki, bita śmietana, maliny, mus malinowy i ponownie powtarzamy warstwy. W moim przypadku były 3 warstwy.
Od razu podajemy i od razu zjadamy!
Smacznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz