Komosa ryżowa zwana ryżem peruwiańskim czy quinoa jest bezglutenowa i zawiera dużo białka co czyni dania z niej przygotowane pełnowartościowymi. Ma wiele cennych właściwości - jest przeciwgrzybiczna, przeciwzapalna i co ważne działa pozytywnie na spalanie tkanki tłuszczowej w organiźmie.
Z quinoa znamy się całkiem niedługo i powiem szczerze, że nie zapałałam do niej miłością od pierwszego wejrzenia, musiałam się do niej przekonać. Głównie dlatego, że jakoś ten smak mi nie pasował, ale kilka prób z dodatkami, a zwłaszcza z sosem i okazała się bardzo smaczna...
Zazwyczaj jadam ją w daniach wytrawnych jest idealna do sałatek, lub jako dodatek do warzyw, sosów, mięsa, ryby.
Do tej pory gotowałam tylko białą odmianę, ale jest jeszcze czerwona i czarna, których muszę spróbować.
Gotowanie quinoa jest bardzo proste, stosuje się proporcję 1:2, a jeśli wcześniej ją płuczemy to dodajemy nieco miej wody!
Ważene - z tych małych ziarenek po ugotowaniu jest baaaardzo dużo komosy, zatem ja najczęściej gotuję tylko z połowy szklanki.
Składniki:
- 1 szklanka komosy ryżowej (quinoa)
- 1 i 3/4 szklanki wody
- szczypta soli
Odmierzoną komosę wysypać na sitko, przepłukać zimną wodą, wrzucić do garnka. Dodać mniej niż 2 szklanki wody, posolić odrobiną soli, przykryć pokrywką.
Nastawić na ogień, zagotować. Następnie zmniejszyć ogień do minimum i gotować przez 15 minut (wciąż pod przykryciem). Nie mieszać w trakcie w ogóle! Po tym czasie wyłączyć palnik i przykrytą komosę pozostawić pod przykryciem na ciepłym palniku przez kolejne 10 minut.
Po tym czasie przełożyć do miseczki, można przechowywać w lodówce przez kilka dni.
Smacznego i zdrowego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz