Białek Ci u nas dostatek, jak nie po lodach to po likierze jajecznym.
Zatem każde odwiedziny znajomych to dobra okazja do zrobienia bezy, którą wszyscy baaardzo lubią, a także do zmniejszenia zapasów białek w zamrażalniku.
Tym razem przygotowałam pavlovą w wersji mini, podana z limonkowym curdem i świeżymi owocami.
Curd, to coś wspaniałego, był już cytrynowy i jego używam najczęściej - idealnie pasuje do bez, ale też serników czy zwykłych babeczek, moje dziewczyny chętnie go jedzą z naleśnikami czy panecake'ami i oczywiście chętnie wyjadają prosto ze słoika :), był też malinowy i truskawkowy, limonkowo-cytrynowy a dzisiaj czas na samą limonkę!
Curd, zwłaszcza lekko kwaśnawy cytrynowy i limonkowy świetnie komponuje się ze słodką bezą!
Curd, to coś wspaniałego, był już cytrynowy i jego używam najczęściej - idealnie pasuje do bez, ale też serników czy zwykłych babeczek, moje dziewczyny chętnie go jedzą z naleśnikami czy panecake'ami i oczywiście chętnie wyjadają prosto ze słoika :), był też malinowy i truskawkowy, limonkowo-cytrynowy a dzisiaj czas na samą limonkę!
Curd, zwłaszcza lekko kwaśnawy cytrynowy i limonkowy świetnie komponuje się ze słodką bezą!
Miały być takie na raz, no może dwa razy, tylko coś strasznie mi wyrosły :) i były na cztery razy :)
....ale chyba nikt nie narzekał :)
Składniki na około 10 sztuk:
- 6 białek
- 300 g drobnego cukru
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
- szczypta soli
Dodatkowo: świeże owoce na wierzch
Piekarnik rozgrzać do 180*C (termoobieg).
Białka ubić na sztywną pianę z dodatkiem szczypty soli. Pod koniec ubijania dodawać powoli, po jednej łyżce cukru, cały czas ubijając. Kolejną łyżkę dodajemy dopiero jak dokładnie wkręcimy w białka poprzednią. Na sam koniec dodać mąkę ziemniaczaną i sok z cytryny, dokładnie zmiksować.
Łyżką od zupy nakładać na blachę bezy średnicy około 10 cm, pozostawiając pomiędzy nimi kilka centymetrów odstępu, na jedną bezę nakładać około 1,5-2 łyżek.
Wstawić bezy do nagrzanego piekarnika, po 2 minutach zmniejszyć temperaturę do 140*C i piec kolejne 40 minut. Po tym czasie bezy z wierzchu powinny być suche. Wyłączyć piekarnik, lekko uchylić i tak studzić przez kilka godzin lub najlepiej całą noc.
Limonkowy curd:
- 2 całe jajka
- 2 żółtka
- 160 g drobnego cukru
- 80 g masła
- skórka otarta i sok wyciśnięty z 2 limonek
Do garnuszka włożyć jajka, żółtka i cukier, za pomocą rózgi roztrzepać je. Włączyć palnik i podgrzewać na bardzo małym ogniu, cały czas mieszając. Zaraz po chwili dodać masło oraz skórkę i sok z limonek. Cały czas podgrzewać na palniku i mieszać do momentu zagotowania i zgęstnienia kremu.
Krem przetrzeć przez sitko do słoiczka, odstawić do ostygnięcia, przechowywać zamknięte w lodówce.
Przed samym podaniem, bezy ułożyć na paterze, na wierzch położyć limonkowy curd, na niego umyte, osuszone i pokrojone na plastry owoce.
Jeśli nie zjecie wszystkich, przechowywać w lodówce, drugiego dnia też są pyszne :)
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz