Lodowiec - kto śledzi dobrze bloga wie, że o nim już kiedyś wspominałam :)
Jest to ciasto, którym mocno debiutowałam kiedy byłam jeszcze nastolatką, zyskałam dzięki niemu uznanie i uwielbienie wielu wielbicieli słodkości.
Był to obowiązkowy repertuar, w towarzystwie karpatki, wszystkich imprez imieninowych moich rodziców, zarówno dla znajomych, rodziny jak i do pracy!
...mój Maciek, do tej pory zapytany jakie zjadłby ciasto odpowiada (w 80%), że lodowiec...
Ja osobiście dość rzadko je już robię, ale nie dlatego że mi nie smakuje, może dlatego że tyle się go kiedyś narobiłam że już rzadziej po nie sięgam.
...ale czasami, aby przywrócić wspomnienia robię i je, oczywiście tylko w towarzystwie karpatki :)
Tak też było i tym razem....
...zrobiłam je na...
imieniny mojej mamy :)
Już od kilkunastu (baaaa myślę, że nawet idzie w dziesiątki lat, tak ten czas ucieka) to ja piekę ciasta w naszej rodzinie.
Szykowały się imieniny mojej mamy, więc wiadomo ciasto musi być, mama mówi zrób jedno.
Jedno? Dla jednego nie warto kuchni odpalać :)
Pytam zatem moją rodzinkę, jakie ciasto upiec dla babci?
...i właśnie było te 80% :)
Maciek mówi z rozmarzeniem - lodowiec i karpatkę :)
Hmmm pomyślałam że nie ma lepszej okazji na powtórkę jak imieniny mojej mamy :)
Poza tym to klasyka, a jeszcze nie ma na blogu :)
No więc piątek po południu do dzieła!
Zrobiłam zarówno lodowca jak i karpatkę :)
Jeszcze chwila o smaku!
Ciasto "na zimno", może bardziej deser, masa budyniowo-maślana, przełożona biszkoptami, a na wierzchu mnóstwo owoców zalanych galaretką!
Ciasto/deser rozpływa się w ustach...
Warto je zrobić...
Ja bym może po latach dała mniej cukru, choć moja rodzinka stanowczo protestuje przeciwko takim modyfikacją :)
- 1 opakowanie biszkoptów podłużnych
- 1,5 szklanki mleka
- 5 żółtek
- 1 opakowanie budyniu śmietankowego bez cukru (na 500 ml mleka)
- 1 łyżka mąki pszennej
- 3/4 szklanki cukru
- 1 masło w temperaturze pokojowej
- 1,5 łyżki kakao
- 2 opakowania galaretki owocowej
- Owoce świeże lub mrożone
Obie galaretki rozpuścić w 750 ml gorącej wody, odstawić do ostudzenia.
Zagotować 1 szklankę mleka.
Żółtka utrzeć z cukrem na puszystą jasną masę, dodać budyń w proszku oraz mąkę wymieszać, dodać pozostałe pół szklanki mleka. Wszystko dokładnie zmiksować.
Całość wlać na gotujące się mleko, mieszać cały czas (żeby masa się nie przypaliła) do momentu zgęstnienia masy budyniowej. Jak masa zgęstnieje wyłączyć, przykryć folią spożywczą, tak aby dotykała budyniu i odstawić do całkowitego ostudzenia.
Masło utrzeć w mikserze na jasną i puszystą masę, dodawać stopniowo ostudzony budyń, wciąż miksując.
Po zmiksowaniu podzielić masę na pół, do jednej wmiksować kakao.
Dno tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia, nadmiar wypuszczając poza obręcz.
Na dnie ułożyć obok siebie biszkopty na płasko, na biszkopty wyłożyć masę jasną, wyrównać. Na masę jasną wyłożyć kilka pozostałych biszkoptów, ale na sztorc, dłuższym bokiem.
Pomiędzy te biszkopty rozłożyć masę ciemną.
Całość wstawić do lodówki do schłodzenia.
Gdy galaretka będzie już tężała wyjąć ciasto z lodówki, na wierzchu poukładać ścisło owoce , zalać galaretką i wstawić całość do lodówki na kilka godzin lub najlepiej całą noc.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz