sobota, 16 kwietnia 2016

Gofry gryczane z dżemem malinowym (bezglutenowe)



Te gofry już od jakiegoś czasu były w planie zagościć na naszym stole.
...ale zawsze coś, albo późno, albo coś innego trzeba było zjeść, albo skład w domu niekompletny...
Ale dzisiaj się udało!
Postanowiłam pokazać Emilce, że można być na diecie, odżywiać się zdrowo i jeść dobre rzeczy.

To jeden z moich ulubionych i całe szczęście zrobiłam go sporo :)
Ale....
Mam dla Was niespodziankę :)
Dżem malinowy zajmuje tu głównie inne miejsce niż na zdjęciu :)
Jest częścią ciasta, tak, tak dodajemy go do ciasta, trochę tak jak puree z dyni do gofrów dyniowych :)
..ale oczywiście po upieczeniu z miłą chęcią resztka dżemu ląduje na wierzchu :)
Dżem powoduje, że zupełnie znika specyficzny smak mąki gryczanej, a gofry są mięsiste w środku a chrupiące z zewnątrz.
Wszyscy byli zaskoczeni co wchodzi w ich skład.

Jedyny minus to tak jak z goframi dyniowymi, ciężko je wydobyć z gofrownicy, stąd duże okazy są "nieco" pofalowane, ciężko było mi znaleźć odpowiedni model do zdjęć i już się obawiałam, że nici będą z wpisu...
Całe szczęście dwa ostatnie mini gofry nas uratowały a Wam pozwolą zrobić podobne w Waszych domach.



Składniki na 8 dużych gofrów:
  • 2 szklanki mąki gryczanej
  • 1 łyżka mąki ziemniaczanej
  • 1 łyżeczka bezglutenowego proszku do pieczenia (lub zwykłego)
  • 2 szklanki mleka (zwykłe lub roślinne)
  • 5 łyżek dżemu malinowego 
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego (nasz dżem był już z wanilią więc nie dodawałam)

W misce wymieszać suche składniki, dodać mleko, zmiksować, dodać dżem i ponownie zmiksować.
Ciasto powinno mieć konsystencję gęstej śmietany.
Rozgrzać gofrownicę, posmarować olejem za pomocą pędzelka płyty gofrownicy.
Nalewać ciasto na całą płytę zakrywając wypustki, no chyba że chcemy wersję mini tak jak te na zdjęciu to wlewamy niepełną łyżkę na środek.

Gofry pieczemy około 4-5 minut i potem walczymy z wyjęciem ich z gofrownicy za pomocą łopatki drewnianej lub teflonowej aby nie uszkodzić płyt gofrownicy.
Generalnie nie jest to ciężkie ale nie wychodzą tak łatwo jak inne.
Pomaga smarowanie olejem przed każdym pieczeniem, następnym razem spróbuję dodać odrobinę oleju do ciasta, może będzie łatwiej.

Studzić na kratce.

Podawać z ulubionymi dodatkami - cukier puder, dżem, mus jabłkowy, owoce no i na koniec dodam bita śmietana :)
...choć u nas nie dałam oczywiście bitej śmietany :) w zamian podałam dziewczynkom serek wiejski light :) Zniknął ekspresowo, zanim Maciek przyszedł na kolację....



Smacznego!










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz