Czas na kolejne pączki, w końcu tłusty czwartek już tuż tuż....
U nas weekend był mocno pączkowy!
W sobotę były obłędne oponki z pomarańczową nutką.
A w niedzielę jechaliśmy do znajomych i postanowiłam przygotować te oto pączki.
Jako że podjęłam decyzję że zrobię z całej porcji postanowiłam przygotować kilka wersji - z kajmakiem, z masą budyniową (okazały się nie wypałem, bo budyń coś zastrajkował i zrobił się bardzo lejący :(, zatem nie pojawi się tu na niego przepis) oraz oponki :)
3 wersje z jednego ciasta, a każda mocno różna od siebie!
Tym razem wygrała wersja z kajmakiem i powiem szczerze, że Ci co lubią kajmak to MUSZĄ ich spróbować!
A ja chyba lubię na spotkania ze znajomymi zrobić 2 różne rzeczy - robimy sobie ranking komu co bardziej smakuje!
Zapraszam zatem do zagniatania ciasta i rozgrzewania oleju bo pączki są naprawdę rewelacyjne!
Składniki na 22 sztuk:
- 250 ml mleka
- 2 jajko
- 60 g roztopionego masła
- 1 łyżka ekstraktu z wanilii ewentualnie rumu lub wódki
- 60 g cukru
- 500 g mąki pszennej
- 10 g suchych drożdży lub 20 g świeżych drożdży
Dodatkowo:
- drobny cukier do obtaczania pączków
- puszka masy kajmakowej
Mąkę przesiać i wymieszać z suchymi drożdżami.
Jeśli używasz drożdży świeżych najpierw musisz zrobić rozczyn.
Dodać pozostałe składniki, za wyjątkiem roztopionego masła, i wyrabiać przez kilka minut. Najlepiej zrobić to mikserem z końcówką haka. Na koniec miksowania dodać roztopione masło, zmiksować dokładnie.
Wyrobione ciasto przełożyć do wysypanej mąką miski, przykryć ściereczką i odstawić na 1-1,5h do wyrośnięcia.
***************
Maszyna do chleba - jest to mój najlepszy sposób na robienie wszelkiego rodzaju ciast drożdżowych, w tym także pączków :)
Jeśli zatem posiadacie taki sprzęt w domu polecam, wykorzystanie go do tych właśnie oponek.
Do maszyny wkładamy wszystkie produkty w kolejności: płynne, żółtka, sypkie, drożdże. Wstawiamy program wyrabiania i wyrastania chleba (1h 15min) i idziemy czytać książkę :)
****************
Po tym czasie ciasto wyjąć na stolnicę obsypaną mąką, rozwałkować na placek grubości 1cm. Za pomocą większej szklanki (góra średnica 7-8 cm) wycinamy okręgi i odkładamy na bok na oprószony blat, przykrywamy ściereczką i pozostawiamy do podwojenia objętości na 25-30 minut.
Po 15/20 minutach wyrastania rozgrzewamy olej. Ja używam do smażenia pączków frytkownicy, jest do tego idealna głównie dlatego że sama utrzymuje potrzebną temperaturę oleju, która powinna wynosić 175*C. Nie może być wyższa gdyż wówczas pączki spieką się z zewnątrz ale nie upieką w środku :(
Po wyrośnięciu pączki wkładamy po kilka do oleju (bardzo rosną). Smażymy kilka minut z każdej strony do uzyskania pięknego złotego koloru. Biała oponka wokół świadczy, że nasze ciasto jest idealne - pięknie rośnie i powstaje biała oponka :)
Po upieczeniu pączki wyławiamy i kładziemy na talerz wyłożony ręcznikiem papierowym, aby odsączyć je z tłuszczu.
Drobny cukier wysypujemy na talerz, jeszcze ciepłe pączki obtaczamy w cukrze z obu stron i odkładamy na kratkę do całkowitego wystudzenia.
Po wystudzeniu nadziewamy kajmakiem - ilość taka jak lubicie i podawać!
Tłustego czwartku życzę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz