sobota, 15 listopada 2014

Ciasto szpinakowe



Ciasto szpinakowe - pierwszy raz spotkałam się z tym hasłem jak dziewczynki wróciły od Gabrysi i powiedziały że jej mama zrobiła przepyszne ciasto szpinakowe.
Za bardzo mnie to nie zdziwiło, bo przecież jest już marchewkowe i dyniowe, więc może być i szpinakowe....
Oczywiście powiedziałam sobie, że muszę je kiedyś zrobić...
...i co jakiś czas to przyrzeczenie w myślach powracało, ale inne ciasto jakoś wygrywało...
I tu od listopada dołączyła do naszego zespołu nowa koleżanka, która okazuje się że też lubi piec....
I powiedziała że jej koleżanka upiekła pyszne ciasto - szpinakowe....
A że na Dzień Niepodległości miała być gęsina u rodziców to ja miałam zrobić ciasto, więc....
Do gęsiny, pomyślałam, ciasto szpinakowe pasuje jak ulał :)
Miała być niespodzianka :)
...ale że czasem trudno takie niespodzianki ukryć, bo w domu pachnie potwornie....
Przy wykończaniu ciasta mówię do dziewczyn, że to ciasto szpinakowe!
Uradowana bo w końcu smakowało im bardzo u Gabrysi!
...a Emilka na to: "....ale to nie takie samo.... tamto u Gabrysi było zupełnie inne!"
No więc wyzwań z ciastem szpinakowym to dopiero początek :)
Ale zapraszam na to, jest dobre i zapewne inne od innych.
Do tego wygląda ciekawie :)
...na górze może być granat, lub suszona żurawina!
Kupiłam więc granat bo lubimy...

...ja go przekrawam na pół, a pestki są żółte a nie czerwone!
A przecież miały być czerwone!
W końcu patera nowa też jest czerwona i miało pasować!
A tu święto więc nie ma mowy o kupnie innego.... :(
...no więc na cieście wylądowała suszona żurawina a granat powędrował do brzuszków łakomczuszków :)

Kolejnym razem kombinacja bardziej letnia - ciasto upieczone w formie z kominem, podzielone na 3 części, do masy dodane świeża maliny i borówki - też było pysznie, nawet bardzo pysznie....

Zapraszam do wykonania, kombinacja ciekawa :)






Składniki na ciasto:


  • 450 g mrożonego szpinaku rozdrobnionego
  • 3 jajka
  • 1 szklanka cukru
  • 1 szklanka oleju
  • 2 szklaki mąki
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
Szpinak rozmrozić, przełożyć na sitko i porządnie odcedzić.
Mąkę przesiać wraz z proszkiem do pieczenia.

Jajka włożyć do misy miksera wraz z cukrem i zmiksować na puszystą masę.
Następnie cały czas mieszając cienką strużką wlewamy olej.
Następnie, cały czas miksując, stopniowo dodajemy przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia. Dodać szpinak. Miksujemy do dokładnego połączenia składników.


Piekarnik nagrzać do 180ºC.


Przygotować tortownicę o średnicy 24-26 cm. samo dno wyłożyć papierem do pieczenia, papier wypuścić poza tortownicę. Boki tortownicy posmarować masłem. Ciasto przelać do tortownicy, wyrównać. 

Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec 50-60 minut, do suchego patyczka.
Ostudzić.


Składniki na krem:
  • 250 g mascarpone
  • 400 śmietany kremówki 36%
  • 1,5 - 2 łyżki cukru pudru
  • nasiona wanilii z 1 laski
  • skórka otarta z 1 cytryny

Dodatkowo: granat lub garść suszonej żurawina lub świeże maliny i borówki/jagody.


Zimną śmietankę i serek umieścić w misie miksera. Miksować do uzyskania puszystej, gęstej masy.
Nasionka z wanilii (aby wydobyć nasionka z laski wanilii, należy rozciąć laskę wzdłuż na pół. Usunąć nożem nasiona) wymieszać z cukrem.
Gdy śmietana z serem jest już ubita dodać cukier z wanilią oraz skórkę z cytryny i zmiksować do dokładnego połączenia.

Gdy ciasto już ostygło odkroić od niego górę. U mnie urosło dość spore, było więc co odcinać :) Górą część pokruszyć drobno palcami do miski. Ponieważ moja góra nieco się spiekła a była dość spora pokruszyłam sam środek górnej części (aby góra ciasta była ładnie zielonkawa), wierzch zjedliśmy do kawki :)
Do połowy szklanki nalać gorącą wodę i wcisnąć odrobinę cytryny. Nasączyć tym spód naszego ciasta (ja użyłam tylko ćwiartkę szklanki).
Odczekać aż poncz nieco wsiąknie i ostygnie.

Na spodnią część ciasta nałożyć przygotowany krem, wyrównać,
Na niego nałożyć nasz pokruszoną górną część ciasta.
poukładać pestki granta lub suszoną żurawiną.
Docisnąć górną część delikatnie dłonią do kremu.

Ciasto trzymać w lodówce.
Góra nieco się kruszy przy krojeniu, ale to chyba nikomu nie przeszkadzało :)



Smacznego!


















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz