Idealny przykład dania typowo polskiego.
Kiedyś nie lubiłam flaków, ale z czasem wiele się zmienia, także smaki i upodobania. U nas w domu wszyscy jesteśmy wielbicielami flaków. Nawet moje córki, do tego stopnia że jest to chyba jedno z ich ulubionych dań.
Emilka zawsze we Wszystkich Świętych musi zjeść flaki :) to już chyba taki rytuał :) Po cmentarzu jedziemy do babci Ani i flaki muszą być.
...i nawet jak pojawią się w domu po niedługim czasie też zostaną zjedzone!. Idealnie pasuje do nich własnej roboty bagietka!
Na całościowy smak flaków mają wpływ same flaki, ja kupowałam już kilka firm, ale te jeszcze niogdy mnie nie zawiodły, są po ugotowaniu mięciutkie i mięsiste, je się je z wielką przyjemnością.
Składniki dla 4 osób:
- 0,5 kurczaka
- włoszczyzna
- 1,5 litra wody
- 900 g flaków mrożonych, krojonych (ja kupuję flaki Maciek :))
- 2 łyżki majeranku
- sól, pieprz, papryka ostra,
- 1 łyżeczka gałki muszkatołowej mielonej
Z kurczak, włoszczyzny i 1,5 litra wody ugotować rosół z dodatkiem soli. Rosół może być także ugotowany na wołowinie albo na wołowinie i drobiu.
Flaki, zamrożone, włożyć do garnka i zalać wodą, nastawić na ogień i zagotować, po zagotowaniu zmniejszyć ogień i gotować przez 30 minut.
Po tym czasie flaki odlać na durszlak.
Z rosołu wyjąć całą włoszczyznę oraz mięso. Marchewkę odłożyć na bok, będzie nam jeszcze potrzebna. Do większego garnka włożyć flaki i dolać do nich przecedzony przez sitko rosół.
Zagotować, zmniejszyć ogień i gotować przez 45-60 minut, aż flaki będą całkowicie miękkie.
Na 20 minut przed końcem gotowania doprawić solą, pieprzem, ostrą papryką i gałką muszkatołową.
Dodać majeranek, dokładnie wymieszać. Odłożoną marchewkę rozgnieśc dokładnie widelcem, dodać do zupy i wymieszać.
Zupę podawać ciepłą, koniecznie z bułeczką, najlepiej własnej roboty!
Smacznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz