Kolejna tarta z owoców tego lata :)
Tym razem czekoladowy spód, na nim panna cotta z białą czekoladą oraz maliny wraz z malinową frużeliną.
Połączenie bajkowe.
Składniki na kruchy spód:
- 160 g mąki pszennej
- 30 g kakao
- 60 g cukru pudru
- szczypta soli
- 100 g zimnego masła
- 1 łyżka śmietany 18%
- 1 żółtko
Wszystkie składniki na ciasto szybko zagnieść, a najlepiej wyrobić w malakserze, zawinąć w folię spożywczą i wstawić do lodówki na 60 minut.
Przygotować formę na tartę o średnicy 25 cm, wysmarować ją masłem i oprószyć mąką, nadmiar mąki wysypać.
Ciasto wyjąć z lodówki, wgnieść w dno i boki formy, wyrównać. Dno nakłuć widelcem, wstawić ponownie do lodówki na 30 minut.
Piekarnik rozgrzać do 190ºC.
Wyjąć ciasto z lodówki, w wyłożyć dokładnie dno i boki papierem do pieczenia, obciążyć ciasto specjalnymi ceramicznymi kulkami lub ryżem albo fasolą.
Wstawić do piekarnika i piec 10 minut, po tym czasie wyjąć ciasto z piekarnika, usunąć papier z obciążeniem i ponownie zapiec, tym razem przez 15 minut.
Wyjąć z piekarnika, ostudzić.
- 300 ml śmietany kremówki 36%
- 100 ml mleka
- 30 g cukru
- 170 g białej czekolady
- 1 laska wanilii
- 12 g żelatyny (3 łyżeczki)
Ponadto:
- 500 g malin
Do szklanki nasypać żelatyny, zalać 2 łyżkami zimnej wody i odstawić do napęcznienia.
Do garnuszka wlać śmietanę i mleko, dodać cukier i ziarenka z laski wanilii. Wstawić na ogień, wymieszać i doprowadzić do wrzenia. Wyłączyć ogień, dodać połamaną czekoladę i wymieszać do jej rozpuszczenia.
Napęczniałą żelatynę podgrzać (albo w mikrofali, albo w garnku z gorącą wodą) do rozpuszczenia żelatyny. Nie wolno doprowadzić żelatyny do wrzenia gdyż starci swoje właściwości.
Rozpuszczoną żelatynę dodać do jeszcze ciepłej mieszanki z białą czekoladą, dokładnie wymieszać. Wystudzić, wstawić do lodówki do lekkiego stężenia.
Na ostudzony spód tarty przełożyć lekko gęstą panna cottę, wyrównać i wstawić do lodówki na kilka godzin do całkowitego stężenia.
Po całkowitym stężeniu poukładać na tarcie maliny, jedna obok drugiej.
Przygotować frużelinę wiśniową zgodnie z przepisem, odstawić do ostygnięcia a następnie wstawić do lodówki do lekkiego zastygnięcia.
Po tym czasie polać frużeliną górę tarty i ponownie wstawić do lodówki do jej całkowitego zgęstnienia.
SMACZNEGO!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz