sobota, 9 lipca 2016

Pudding mango lassi z chia



Nie zmiennie moim ulubionym koktajlem mlecznym jest mango lassi :)
Mogłabym go pić i pić i pić....
Sukcesem dobrego koktajlu jest dojrzały, słodki owoc mango.
Niestety w Polsce trudno o takie, ale czasem udaje się takowy znaleźć.
Ten do takich należał.
Kupiłam go bez żadnych szczególnych zamiarów kulinarnych, potem przeleżał kilka dni na parapecie w kuchni i dojrzewał...
Jak dojrzał wylądował w lodówce, żeby się nie popsuł, aż w końcu podjęłam decyzję żeby coś z niego zrobić.
Od razu na myśl przyszło mi mango lassi, ale zaraz pomyślałam że zrobię z niego pudding chia...
Z dodatkiem świeżych owoców okazał się świetnym pomysłem, i do tego jakim smacznym!
Nie pomijajcie kardamonu o to on powoduje że mango lassi jest taaakie dobre!

Możecie go zjeść na deser, śniadanie lub drugie śniadanie lub po prostu jak najdzie Was na niego ochota.


Składniki dla 2 osób:
  • 230-250 g jogurtu naturalnego (użyłam gęstego Bakomy)
  • 1 dojrzałe mango
  • 1 łyżka miodu
  • 2 szczypty kardamonu
  • 2 czubate łyżki chia
Dodatkowo: świeże owoce na wierzch (u mnie maliny, jagody, granat i mięta)


Mango umyć, obrać i odciąć miąższ od pestki, umieścić w pojemniku blendera. Dodać jogurt, miód i kardamon. Zmiksować całość na gładką masę.
Dodać chia, wymieszać łyżką, odstawić an 10 minut aby chia spowodowała zgęstnienie puddingu. 
Jeśli używacie rzadszego jogurtu początkowo chia będzie opadać na dno, trzeba zatem mieszać pudding co jakiś czas, do czasu aż będzie coraz gęstszy a chia nie będzie już opadać na do.

Przemieszać pudding i przełożyć do 2 szklanek, miseczek i wstawić do lodówki na kilka godzin.

Przed podaniem udekorować owocami.

Smacznego!









piątek, 8 lipca 2016

Jagodowa tarta z kremem z białej czekolady



W ramach nadmiaru zakupionych jagód ale głównie z powodu wizyty znajomych przygotowałam tę oto tartę.
W sumie nie wiem czemu jej nie ma jeszcze na blogu, bo to jest obowiązek w każde lato na naszym stole.

Co mogę dodać od siebie na jej temat...
Tarta jest po prostu boska....
połączenie wszystkich warstw jest niesamowite i naprawdę nie jadam zbyt wielu słodkości i ciast, ale tą tartę...
...cały czas wyrównywałam :):):)

Jest przepyszna, delikatna, nie za słodka...
Ci co próbowali wiedzą o czym mówię...
A warstw ma kilka:
* pyszny kruchy, maślany spód...
* na nim dżem jagodowy
* następnie warstwa kremu z białą czekoladą
* bita śmietana
* świeże jagody
* pokruszone bezy

THE BEST!

Tartę przygotowałam w prostokątnej formie co uczyniło ją jeszcze bardziej wyjątkową, także wizualnie.
...ale można użyć zwykłej formy na tartę o średnicy 25cm, najlepsza jednak w obu przypadkach będzie albo forma z wyjmowanym dnem albo silikonowa - łatwiej będzie wydostać z niej ciasto.


Składniki na kruchy spód:
  • 130 g zimnego masła
  • 175 g mąki pszennej
  • 35 ml mleka
  • 1 żółtko
  • 0,5 łyżeczki cukru pudru
  • szczypta soli
Wszystkie składniki wrzucić do malaksera (lub innego urządzenia mieszającego, można także wyrobić ręcznie) i wyrobić do momentu aż wszystkie składniki się połączą i utworzą kulę.
Ciasto zawinąć w folię i włożyć do lodówki na 1h.

Blachę na tartę (najlepiej z wyjmowanym dnem) wysmarować masłem.

Piekarnik rozgrzać do temperatury 200*C

Schłodzone ciasto wyłożyć na stolnicę i rozwałkować na wielkość dna i boków, ciastem wyłożyć dno i boki formy, dno nakłuć widelcem.
Na ciasto wyłożyć papier do pieczenia (uwaga ważne należy dokładnie zakryć także boki tarty aby nie przypiekły się zbyt szybko), ciasto obciążyć (w tym celu użyć albo specjalnych ceramicznych obciążników albo fasoli/grochu).
Wstawić ciasto do piekarnika i piec 15 minut, po tym czasie usunąć z ciasta papier wraz z obciążnikami i dopiec ciasto przez dodatkowe 10-15 minut do lekkiego zezłocenia.
Wyjąć od razu z piekarnika i całkowicie ostudzić.


Składniki na krem z białą czekoladą:
  • 250 g schłodzonego serka mascarpone
  • 125 ml schłodzonej śmietany kremówki 36%
  • 100 g białej czekolady
  • 4 łyżki likieru (użyłam kokosowego)


Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej lub mikrofali, odstawić do całkowitego wystudzenia, ale aby wciąż utrzymywała płynną konsystencję.

W misie miksera umieścić mascarpone i śmietanę, ubić do uzyskania gęstej masy. Następnie dodać likier i wymieszać dokładnie, ale już tylko szpatułką, dodać roztopioną i ostudzoną, ale wciąż płynną czekoladę i także wymieszać dokładnie szpatułką.

Ostudzony spód do tary wyjąć z formy i przełożyć na paterę. Posmarować go dżemem jagodowym, na niego wyłożyć białą czekoladę, wyrównać. 
Schłodzić w lodówce przez kilka godzin a najlepiej całą noc.

Dodatkowo:
  • 4-6 łyżek dżemu jagodowego
  • 300 ml śmietany kremówki 36%
  • 400 g świeżych jagód
  • kilka pokruszonych bez

Przed podaniem ciasto wyjąć z lodówki.
Śmietanę ubić na sztywno, rozłożyć na krem, wyrównać. Na śmietanę rozsypać jagody, a na wierzch pokruszyć bezy.

Gotowe!

Smacznego!









czwartek, 7 lipca 2016

Naleśniki z twarogiem i jagodami



Takie danie, zawsze będzie trafione dla moich córek!
I to bez względu czy będą na śniadanie, obiad, deser czy kolację!
Naleśniki, zwłaszcza na słodko zjedzą zawsze!

Dzisiaj propozycja na naleśniki z twarożkiem i jagodami!
Wyglądały bardzo apetycznie i chyba też takie były bo zniknęły ekspresowo!
Dwa zdecydowanie wystarczą 1 osobie, choć moja patelnia naleśnikowa jest dość spora, więc i naleśnik duży.


Zachęcam też do Waszych ulubionych kombinacji owocowych.



Składniki dla 2 osób:
  • 4 naleśniki
  • 250 g twarogu półtłustego
  • 4 łyżeczki cukru pudru 
  • 3-4 łyżki jogurtu (w zależności od waszych upodobań co do konsystencji i gęstości jogurtu, ja zrobiłam dość rzadki aby łatwo było go można rozsmarować i żeby nie był grubą warstwą)
  • jagody do środka i na wierz
  • śmietana 18% na wierzch lub bita śmietana
  • odrobina miodu

W pierwszej kolejności usmażyć naleśniki.

Jagody przebrać i przepłukać na sitku i odstawić aby obciekły.

Do miski włożyć twaróg, rozdrobnić za pomocą widelca, dodać cukier i stopniowo dodawać jogurt do uzyskania pożądanej konsystencji. Wszystko razem mieszać, ja robię to widelcem, aby masa była jednolita.

Na wierzch każdego naleśnika nakładać około 1,5 łyżki przygotowanego twarogu i rozsmarować po całości tak aby była cienka warstwa. posypać obficie jagodami i zwinąć w rulon, przełożyć na talerz. To samo zrobić z kolejnym.

Jak oba będą już na talerzu posmarować je śmietaną lub bitą śmietaną, polać odrobiną miodu i ponownie obsypać jagodami.

Podawać od razu.

Smacznego!









środa, 6 lipca 2016

Orkiszowe placuszki z jagodami



Pozostała mi szklanka jagód, pomyślałam zatem, że zrobię poranną niespodziankę moim skarbom i przygotuje im pyszne śniadanko....
..nie dość, że pyszne to jeszcze zdrowe - na mące orkiszowej razowej, na miodzie zamiast cukru no i pełne jagód...

Placuszki są bardzo pyszne i puszyste, znikają w oka mgnieniu :)
Zachęcam do przygotowania na śniadanie lub podwieczorek lub kolację....
Są pyyyycha!

Składniki na 16 sztuk:
  • 1,5 szklanki orkiszowej razowej
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
  • szczypta soli
  • 3 jajka (żółtka oddzielnie od białek)
  • 1 szklanka maślanki lub kefiru
  • 1/4 szklanki oleju (słonecznikowy, rzepakowy lub kokosowy)
  • 2 łyżki miodu
  • 1 szklanka jagód

W jednej misce wymieszać ze sobą wszystkie składniki suche. Do drugiej włożyć żółtka, maślankę, olej i miód i roztrzepać widelcem do połączenia.
Połączyć zawartość obu misek i dokładnie wymieszać.

Rozgrzać patelnię, jeśli używacie dobrej patelni naleśnikowej nie trzeba jej smarować olejem, w innym przypadku posmarujcie patelnię cienką warstwą oleju.

W trzeciej misce ubić pozostałe białka na sztywno. Dodać je wraz z jagodami do naszego ciasta na placki. Wymieszać dokładnie ale bardzo delikatnie.

Od razu smażyć placki, nakładając 1,5-2 łyżki ciasta na jeden placek. Smażymy na niewielki ogniu aby placki dobrze się usmażyły, kiedy pojawią się pęcherzyki powietrza przewracamy na druga stronę i także smażymy do zezłocenia. Pilnujemy żeby placuszki się nam nie przypaliły :)

Propozycja podania: z syropem klonowym lub miodem i świeżymi owocami np. malinami.


Smacznego!










Sernik jagodowy (pieczony)



Pamiętacie przy jagielniku jagodowym, że tak naprawdę jagody to kupiłam na sernik :)
Ale już się przestałam na nich denerwować, że trzymają linię i nie zjedli drożdżówek i upiekłam im ten serniczek.
Drożdżówki i tak zjedli ;)

Serniczek pyszny, kremowy, lekko jagodowy, o pięknym fioletowym kolorze, na wierzchu delikatna polewa śmietanowa...
Najlepiej smakuje dobrze schłodzony.

Polecam gorąco, a przede mną już chyba tylko wersja na zimno :)


Składniki na tortownicę średnicy 23 cm:

Składniki na ciasteczkowy spód:
  • 200 g ciasteczek owsianych lub digestive
  • 50 g roztopionego masła


Ciasteczka miksujemy na drobny piasek, dodajemy roztopione masło i dokładnie mieszamy.

Spód tortownicy o wymiarach 23 cm wykładamy papierem do pieczenia i wypuszczamy go poza formę. Wysypujemy na spód masę ciasteczkową, rozprowadzamy równo i dociskamy łyżką. 
Wstawiamy do lodówki na czas szykowania warstwy jagodowej.

Składniki na jagodową masę serową:
  • 500 g sera twarogowego, zmielonego dwukrotnie
  • 250 g mascarpone (można zamienić na ser twarogowy)
  • 170 g drobnego cukru
  • 4 jajka
  • 2 łyżki mąki pszennej
  • 1 łyżka ekstraktu waniliowego 
  • 1 łyżka soku z cytryny
  • 350 g jagód

Wszystkie składniki na sernik muszą być w temperaturze pokojowej, należy je zatem wyjąć z lodówki przynajmniej 2h przed szykowaniem ciasta.

Piekarnik rozgrzewamy do 150*C (termoobieg).

Jagody zmiksować blenderem na jednolitą masę, przetrzeć przez sitko do misy miksera. Dodać pozostałe składniki na sernik. Wymieszać mikserem do połączenia składników, nie miksować za długo, aby nie napowietrzać sernika. zbyt duże napowietrzenie spowoduje że sernik mocno urośnie podczas pieczenia a potem brzydko opadnie.

Masę serową wyłożyć na ciasteczkowy spód, wyrównać i wstawić do piekarnika. Piec około 1h do całkowitego ścięcia, zwłaszcza w środku.

Przed upłynięciem godziny przygotować polewę:
  • 250 ml śmietany 18%
  • 2 łyżki cukru pudru
  • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
Wszystko umieścić w miseczce i dokładnie ze sobą wymieszać.

Sernik wysunąć, lub wyjąć na moment z piekarnika. Na wierzch wylać polewę, rozprowadzić dokładnie i ponownie wstawić sernik do piekarnika. Zapiec przez 5-10 minut. Po upieczeniu wyłączyć piekarnik i uchylić drzwiczki tak ostudzić całkowicie sernik a następnie wstawić do schłodzenia do lodówki na kilka godzin a najlepiej całą noc.



Smacznego!









wtorek, 5 lipca 2016

Chlebek kukurydziany na maślance z siemieniem lnianym i ziołami (bezglutenowy)


Chlebek bez zakwasu ani drożdży tylko na sodzie lub bezglutenowym proszku do pieczenia.
Te dwa spulchniacze zawsze kojarzyły mi się z ciastem, a chleb raczej z drożdżami i zakwasem...
Ale jak widać może być i chlebek :)
Może nieco przypomina ciasto, ale przez to że jest wytrawny, z ziołami jest idealnym dodatkiem do różnego rodzaju dań.
....i świetnie smakuje z dżemami.

Składniki na 1 bochenek:
  • 250 g mąki kukurydzianej
  • 40 g złocistego siemienia lnianego
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej lub bezglutenowego proszku do pieczenia
  • 1-2 łyżeczek suszonych ziół (cząber, bazylia, tymianek, curry)
  • 1/3 łyżeczka soli
  • 500 ml maślanki 
  • 2 jajka
  • 1 łyżka soku z cytryny

Formę o wymiarach 20x11 cm wysmarować masłem i dobrze wysypać mąką kukurydzianą .
Piekarnik rozgrzać do 200*C.

W jednej misce wymieszać suche składniki w drugiej mokre. Połączyć zawartość obu składników i szybko wymieszać, najlepiej widelcem na gładką masę.

Ciasto przelać do przygotowanej formy, wyrównać, wstawić do piekarnika i piec 40 minut, do suchego patyczka.
Po upieczeniu chleb wyjąć z piekarnika, odczekać 20 minut i wyjąć z formy, studzić na kratce.


Smacznego!


poniedziałek, 4 lipca 2016

Pasta z bobu i pestek dyni



Nie wiem jak Wy, ale ja bardzo lubię lato...
Lubię jak jest ciepło, jak świeci słońce, lubię letni deszczyk i burze :)
Z lata lubię mało lubiane chrabąszcze i zawsze ich wyczekuję :)
...ale przede wszystkim lato przynosi nam ogrom owoców i warzyw, z których można wyczarować wiele dobrych dań, dodatków, deserów....
Jest po prostu przepysznie i żal jak odchodzi, choć potem z utęsknieniem wyczekujemy na kolejne....

Dzisiaj pasta z bobu i pestek dyni.
Tak sezon an bób mocno w szczycie, najlepszy taki młody i świeży.
U nas w domu warzywo to ma wielu zwolenników, i jest mile widziane pod każdą postacią.
Dzisiaj propozycja na pastę.
Jest idealna do chleba, ale także wytrawnych naleśników czy placuszków, a może ktoś się skusi użyć ich jako farsz do pierogów?

Zachęcam do wykonania, nie wiele czasu trzeba poświęcić na pełną miseczkę :)




Składniki:
  • 500 g bobu
  • 50-70 g pestek dyni
  • pęczek natki pietruszki  lub kolendry (u nas oczywiście kolendra)
  • 1 ząbek czosnku
  • 3 łyżki oliwy
  • 1 łyżeczka czosnku niedźwiedziego (opcjonalnie, ale warto)
  • po 1/2 łyżeczki kozieradki i cząbru
  • 1 łyżeczka soku z cytryny
  • sól, pieprz
Bób ugotować do miękkości i obrać. Czosnek obrać.
Wszystkie składniki włożyć do naczynia od blendera i zmiksować na gładką masę. Jeśli będzie zbyt gęsta (moja była) dodać odrobinę wody do uzyskania odpowiedniej konsystencji.

Przełożyć do miseczki.

Smacznego!


niedziela, 3 lipca 2016

Chleb bezglutenowy - łatwy i szybki



Co jakiś czas ćwiczę pieczenie chleba bezglutenowego!
Z tego oto byłam baaaardzo dumna, bardzo ładnie wyrósł i naprawdę mi się udał :)
Niestety chleby bezglutenowe to trudne wypieki, bo to gluten powoduje, że wypieki z nim są takie smaczne i puszyste.
Przez moją dietę trochę odzwyczaiłam się od jedzenia pieczywa, ale co jakiś czas do jajecznicy lub jajka na miękko, chętnie zjadłoby się kromkę....

Piekę zatem co jakiś czas coś, ale kończy się na tym że muszę 3/4 bochenka pokroić na kromki i zamrozić.
Jest to dla mnie najlepszy sposób na pieczywo.
Piekę raz na jakiś czas, kroję na kromki i zamrażam, a potem na chwilkę do piekarnika i mam smaczny chlebek gdy mam na niego ochotę.
Niestety chleby bezglutenowe nie utrzymują długo trwałości, zatem najlepsze są w dniu pieczenia!

Zachęcam do wykonania tych co na diecie bez glutenu, ale i wszystkich pozostałych także :)



Składniki na 1 bochenek:

  • 325 g mąki ziemniaczanej
  • 125 g mąki jaglanej
  • 60 ml chia (zmielonego)
  • 60 ml babki jajowatej łuski
  • 60 ml mleka w proszku roślinnego lub krowiego
  • 1,5 łyżeczka soli
  • 25 g świeżych drożdży
  • 1 łyżeczka cukru
  • 500 ml letniego mleka roślinnego lub krowiego (+ ewentualnie woda max. 60ml)
  • zioła do smaku (dałam po 1 łyżeczce oregano i tymianku)
  • olej/masło roślinne do wysmarowania formy
Drożdże wraz z mlekiem i cukrem zmiksować blenderem i odstawić na 10 minut.
W tym czasie wszystkie pozostałe składniki (oprócz wody) umieścić w misie miksera. Dodać mleko z drożdżami i cukrem. Mieszać mikserem przez około 15 minut do uzyskania jednolitej konsystencji, jesli będzie za twarda dodać wodę i ponownie wymieszać.
Miskę przykryć ściereczką i pozostawić do wyrośnięcia na 40-50 minut.

Formę o wymiarach 23x13cm wysmarować olejem.

Wyrośnięte ciasto przełożyć delikatnie do formy i wyrównać, przykryć ściereczką i ponownie pozostawić do wyrośnięcia, tym razem na 20 minut.

Piekarnik rozgrzać do 220*C (termoobieg).

Chleb wstawić do piekarnika, piec 10 minut, po tym czasie temperaturę obniżyć do 180*C i piec przez około godzinę do suchego patyczka. Gdy chleb jest gotowy wyjmujemy z piekarnika a po 10 minutach z formy i studzimy na kratce.


Smacznego






sobota, 2 lipca 2016

Lody cytrynowe z bezami



Zaraz po lodach z ciasteczkami Oreo zrobiłam wersję cytrynową.
Był to mocne przeciwieństwo słodkich lodów z ciasteczkami i muszę przyznać, że podczas ich konsumpcji podział wśród gości był jednoznaczny - dzieci rozsmakowały się w lodach Oreo, dorośli w wersji cytrynowej, ale trafili się dorośli mężczyźni czyli duże dzieci, którzy nie mogli się zdecydować i obie wersję im smakowały :)

Plusem tych lodów jest fakt, że nie potrzeba do ich przygotowania maszynki do lodów, wystarczy dobrze schłodzić składniki, zmiksować i gotowe!

Mi zdecydowanie bardziej przypadła do gustu wersja cytrynowa, choć powiem szczerze, że duet z nich całkiem niezły.
Ponieważ jeden smak robi się z połowy puszki mleka skondensowanego, zatem to dobry pomysł na przygotowanie obu wersji.

U nas jak lody to głównie w wafelkach, zachęcam Was do ich przygotowania samemu - link tutaj - przepis zarówno na rożki jak i miseczki.


Składniki na 1,2 litra:
  • 265 g mleka skondensowanego, słodzonego, z puszki (0,5 puszki)
  • 400 g śmietany kremówki 36% (polecam Piątnicę)
  • sok i skórka otarta z 1 cytryny
  • 2 łyżki likieru Limoncello
  • 70 g bezików

Mleko skondensowane oraz śmietana muszą być mocno schłodzone, najlepiej wstawić je do lodówki na całą noc.

Mleko i śmietanę umieścić w misie miksera i ubić na wysokich obrotach do powstania gęstej masy. 
Następnie dodać sok i skórkę cytrynową oraz limoncello i dokładnie wymieszać szpatułką. Dodać pokruszone bezy (zostawić kilka do ozdobienia przed podaniem) i wmieszać je w lody. Przełożyć do pojemnika i schłodzić przez kilka godzin w zamrażalniku.

Jeśli lody długo się mroziły, wyjąć je z zamrażalnika na 10 minut przed podaniem. Posypać pozostałymi pokruszonymi bezami.

Miłego chłodzenia :)



Jak widać w delikatnym tle lody mają więcej wielbicieli niżby się zdawało :)





piątek, 1 lipca 2016

Jagodowy jagielnik z polewą z białej czekolady



Kolejny jagielnik do kompletu :)
Tym razem powstał zupełnie przypadkowo, gdyż chodzą za mną jagody, ale głównie dlatego że chcę upiec jagodzianki... z tym że to zostawiam sobie na weekend.
Ale wracając do domu zatrzymałam się kupić nieco warzyw i owoców i co widzę - jagody...

Myślę więc, że wezmę pół kilo i zrobię sobie na śniadanie kaszę jaglaną z jagodami a z reszty zrobię serniczek jagodowy bo przecież został mi ser po serniku z owocami.

No ale wchodzę do domu i co widzę... babeczki drożdżowe z ziemniakami, które upiekłam dzień wcześniej wciąż nieruszone!
To jakiś strajk myślę - niemożliwe, że nic nie zjedli przez 2 dni!!!!

Więc pytam, co jest z nimi nie tak?
I co słyszę?
...oni się odchudzają!!!
No to jak się odchudzają to sernika nie będzie! Zrobię jagielnik!
...i zrobiłam, jagodowy, fit, bez ciasteczkowego spodu, z ksylitolem :)
Dla podkręcenia smaku i wyglądu na wierzchu nieco grzechu - polewa z białej czekolady - świetnie się tu komponuje, zarówno smakowo jak i wizualnie.

Moje spostrzeżenie - jagielnik bez spodu jest oczywiście bardzo dobry aczkolwiek utrudnione jest jego nakładanie na talerzyki, jednak spód ładnie to wszystko trzyma w pionie :)

Spróbujcie tej wersji póki są jagody :)




Składniki na masę jagodową:

  • 1 szklanka suchej kaszy jaglane
  • 3,5 szklanki mleka roślinnego (dowolnego, ja użyłam mleka, nie mleczka, kokosowego) lub zwykłego
  • 3 łyżki ksylitolu (przy takiej ilości jagielnik nie jest słodki, dodaj wg. swoich upodobań) lub dowolne słodzidło
  • 2 łyżki oleju kokosowego
  • 1 szklanka jagód
  • 1 łyżka soku z cytryny
  • 2 łyżeczki Agar agar
  • 1/4 szklanki gorącej wody

Kaszę jaglana przesypać na sitko i zlać wrzącą wodą. Przełożyć do garnka, zalać 2 szklankami mleka i zagotować. Po zagotowaniu zmniejszyć ogień do minimum, przykryć garnek pokrywką i gotować tak, bez mieszania, 15 minut. Po tym czasie wyłączyć ogień i pozostawić jeszcze na 10 minut pod przykryciem.
Jagody umyć, przebrać usuwając listki/gałązki, osuszyć.

Dno tortownicy o wymiarach 20-22cm wykładamy papierem do pieczenia, wypuszczając nadmiar poza obręcz. Wewnętrzne boki tortownicy smarujemy olejem kokosowym. Odstawiamy.

Teraz czas na zmiksowanie, najlepiej na gładką masę naszego jagielnika. Ja wykonuje tą czynność moim Thermomixem i w tej czynności (jak i wielu innych) nie ma sobie równych, miksuje masę na gładko, tak że wiele osób nie jest w stanie powiedzieć, że deser zrobiony jest z kaszy jaglanej. Czynność tą można wykonać także malakserem z końcówkami noża jak i ręcznym blenderem.

Ugotowaną kaszę jaglaną, 1,5 szklanki mleka, ksylitol lub jego zamiennik, olej kokosowy, sok z cytryny wkładamy do naczynia miksującego i miksujemy do momentu uzyskania gładkiej masy.

Agar agar zalewamy wrzącą wodą i mieszamy do rozpuszczenia agar agar.
Rozpuszczony agar agar dodajemy do naszej masy i dokładnie mieszamy (najlepiej tym samym naczyniem co miksowaliśmy).

Przelewamy masę do tortownicy, wyrównujemy wierzch i wstawiamy do lodówki do zastygnięcia.



Polewa z białej czekolady:
  • 90 g białej czekolady (użyłam Wedla)
  • 1 łyżka oleju kokosowego
  • 1 łyżeczka oleju słonecznikowego/rzepakowego
  • kilka jagód do ozdoby
Czekoladę wraz z olejem kokosowym i zwykłym włożyć do miseczki i rozpuścić w kąpieli wodnej lub mikrofali. Wymieszać do otrzymania gładkiej masy. Odstawić na chwilkę aby masa nieco przestygła i zgęstniała (oby nie za bardzo :) tylko do konsystencji żeby wciąż było ja łatwo rozsmarować).


Na zastygnięty już nieco jagielnik jagodowy wyłożyć i rozsmarować polewę czekoladową (uwaga, jagielnik jest zimny, zatem polewa dość szybko zastyga). Na jeszcze lekko płynną polewę porozrzucać jagody.
Wstawić do całkowitego zastygnięcia do lodówki na kilka godzin lub najlepiej całą noc.

Smacznego!