Kolejna propozycja na chleb tostowy.
Nie wiem jak wy czy Wasze dzieci, ale moje córki uwielbiają chleb tostowy....
Ciekawe czy kiedykolwiek patrzyliście na skład chleba dostępnego na sklepowych półkach...
Ja zerknęłam i strasznie się przeraziłam...
Zatem od tego momentu nasze jedzenie jest jeszcze bardziej zdrowe tym razem o chleb tostowy :)
Jako, że pierwszy nie do końca przypadł Emilce do gustu - po stostowaniu mocno przypominał jej suchary do których ma awersję po operacji wyrostka ;)
Zatem podejście numer dwa, na kolejną wersję.
Chlebek pięknie wyrasta, jest puszysty i ładnie się tostuje, choć aby uzyskać wersję wizualnie bardziej przypieczoną trzeba go potrzymać dłużej niż kupny chleb tostowy.
Dziewczynom bardzo smakował, zjadły na raz po 2 kromki z samym masłem - bo taki ponoć najlepszy.
Zachęcam do wypróbowania, zdecydowanie lepszy od wersji kupnej!
Składniki na 1 bochenek:
- 350 ml letniej wody
- 10 g drożdży suchych lub 20 g świeżych drożdży
- 500 g mąki pszennej chlebowej
- czubata łyżeczka soli
- 60 g mleka w proszku
- łyżeczka miodu
- 50 g masła w temperaturze pokojowej
Ze świeżych drożdży zrobić rozczyn i dalej postępować jak przy drożdżach suchych.
Suche drożdże wymieszać z mąką, dodać pozostałe składniki za wyjątkiem masła. Wyrabiać za pomocą miksera z końcówką haka do momentu aż ciasto zacznie być gładkie i jednolite, dodać masło i wyrabiać dalej.
Gdy ciasto będzie już jednolite i gładkie przykryć miskę folią i pozostawić do wyrośnięcia na 1h.
Po tym czasie przygotować formę o wymiarach 30x15 cm - wysmarować masłem i dobrze oprószyć mąką.
Piekarnik rozgrzać do temp. 200*C (termoobieg).
Po wyrośnięciu ciasto na chleb przełożyć do formy, wyrównać, przykryć ściereczką i odstawić na kolejne 30 minut do wyrośnięcia.
Chleb wstawić do rozgrzanego piekarnika i piec 30 minut, po tym czasie wyjąć go z formy i wsadzić ponownie do piekarnika na 7-10 minut.
Chleb jest upieczony gdy postukany w spód będzie dawał głuchy odgłos.
Po upieczeniu wierzch od razu posmarować pędzelkiem z olejem - bardzo cienką warstwą.
Wystudzić na kratce.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz