Ten powstał, bardzo bardzo przypadkiem :)
Emilce zachciało się coś przegryźć, więc podpowiedziałam jej żeby zrobiła sobie koktajl.
W końcu w lodówce zawsze albo jogurt albo maślanka się znajdzie a w zamrażalce jakiś owoc.
W ręce wpadła jej maślanka a w zamrażalce otwarte opakowanie malin.
Jako że sporo tego wyszło dziewczyny miały duuuuże szklanki z koktajlem a ja na śniadanie nazajutrz pudding :)
Składniki dla 1 osoby:
- 200 ml maślanki lub jogurtu naturalnego
- garść owoców (u mnie mrożone maliny)
- 1 łyżka cukru
- 1 łyżka chia
- 1 łyżka babki płesznik lub siemienia lnianego
Maślankę/jogurt umieścić w wysokim naczyniu do blendera ręcznego, dodać owoce i miód. Zmiksować do dokładnego połączenia składników.
Dodać chia i siemię lniane, dokładnie wymieszać.
Wstawić do lodówki na kilka godzin lub najlepiej na całą noc.
Można podać z frużeliną owocową i wiórkami kokosowymi lub innymi owocami/bakaliami!
Moja frużelina była malinowa, zatem pudding był mocno malinowy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz