Ciasto przyjechało do nas pewnego dnia z ciocią Ewą :)
I tak wszystkim zasmakowało, że już zostało w naszym repertuarze :)
Tak też się u nas nazywa :) jak pytam jakie ciasto ze śliwkami zrobić to pada odpowiedź "...to cioci Ewy" :)
W sezonie śliwkowym musi się pojawić przynajmniej raz, a gdy po śliwkach nie ma już śladu można je przygotować także z mrożonymi i też smakuje idealnie.
Ciasto jest tym lepsze im cieńsze.
...najlepiej smakuje tego samego dnia co jest zrobione, takie leciutko ciepłe...
A polewa jest tzw. "wisienką na torcie", nie możecie jej zatem pominąć.
Oczywiście cioci Ewie baaaardzo dziękujemy :)
Składniki na ciasto:
- kostka masła
- 1 szklanka cukru
- 1/2 szklanki śmietany
- 2 szklanki mąki
- 3 jajka
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1kg śliwek
Masło rozpuścić w garnuszku, cały czas gotując na małym ogniu dodać cukier oraz śmietanę, mieszać aż masa zrobi się gładka. Zestawić z ognia i ostudzić.
Następnie dodać jajka, mąkę i proszek do pieczenia. Ciasto jest dość rzadkie, ale takie ma być.
Dużą prostokątną blachę wyłożyć papierem do pieczenia.
Wylać na nią ciasto, na ciasto ułożyć ściśle i blisko siebie połówki śliwek, rozcięciem do góry.
Piekarnik rozgrzać do 180, piec w nim ciasto przez 20 minut, wyjąć z piekarnika i od razu zalać ciepłą polewą.
- 1 szklanka śmietany,
- 1/2 szklanki cukru pudru
- 1 cukier waniliowy.
W czasie gdy ciasto kończy się piec zacząć przygotowywać polewę.
W rondelku zagotować śmietanę wraz z cukrem puderem i cukrem waniliowym, gotować około 2 minuty po zagotowaniu.
Zdjąć z ognia i ciepłą polewą zalać jeszcze ciepłe ciasto.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz