W ramach dylematów jakie ciasto przygotować na sobotni wieczór wpadło mi w ręce Oreo - ciasteczka uwielbiane przez moje dziewczynki i zawsze kiedy kupię opakowanie, aby mieć jako spód do serników itp to zaraz dziwnie znikają :)
Pomyślałam że takie ciasto pewnie je ucieszy, przynajmniej wizualnie!
Na necie trochę wersji było, choć zdecydowałam się na własny mix - w wersji sernikowej, lekkiej i piankowej!
...ale była i wersja jaglana - zrobię na pewno :)
Dla Emilki :)
Łatwe i szybkie do wykonania.
Jeśli chcecie mieć wyższą warstwę serową to użyjcie mniejszej tortownicy - 18cm.
Choć taka wersja mocno przypomina duuuuuże oreo.
Moim dziewczynkom strasznie się spodobało, jak tylko je zobaczyły od razu chciały je jeść.....
Ze względu, że oreo same w sobie są słodkie, spód i wierzch jest słodki, zatem masę serową zrobiłam prawie w ogóle nie słodką, dla równowagi!
Choć taka wersja mocno przypomina duuuuuże oreo.
Moim dziewczynkom strasznie się spodobało, jak tylko je zobaczyły od razu chciały je jeść.....
Ze względu, że oreo same w sobie są słodkie, spód i wierzch jest słodki, zatem masę serową zrobiłam prawie w ogóle nie słodką, dla równowagi!
Składniki na tortownicę 21 cm:
- 2,5 opakowania Oreo (każde po 154 g)
- 2x 50 g roztopionego masła
- 200 g sera mielonego (użyłam z wiaderka Piątnicy)
- 200 g śmietany kremówki 36%
- 1 łyżka cukru pudru
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
- 14 g żelatyny
Do ozdoby: 100 g śmietany kremówki 36%, cukier puder do smaku, kilka całych ciasteczek Oreo.
Dno tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia, nadmiar wypuszczając poza obręcz.
32 sztuki ciasteczek przepołowić, odkładając na bok środek, same ciasteczka podzielić na połowę (32 połówki). Pierwszą część ciasteczek zmiksować lub rozgnieść na drobno dodać 50 g roztopionego masła i wymieszać do uzyskania masy o konsystencji mokrego piasku.
Ciasteczka przesypać do tortownicy, wyrównać i nieco wgnieść w dno tortownicy. Wstawić do lodówki na czas szykowania sernika.
Środki z ciasteczek przełożyć do miseczki i rozpuścić w kąpieli wodnej, w tym celu niewielki garnuszek napełniamy najwyżej do połowy wrzącą wodą, stawiamy go na ogień a na nim miskę ze środkami. Gotujemy, mieszając cały czas do rozpuszczenia środków, po tym czasie zdejmujemy z garnka i odstawiamy do przestudzeia.
Żelatynę włożyć do małej miseczki, zalać zimną wodą do wysokości 1 cm ponad żelatynę, odstawić na 10 minut.
Ser włożyć do misy miksera, dodać przestudzone, rozpuszczone środki z ciasteczek, dodać cukier puder zmiksować do uzyskania jednolitej masy.
Po napęcznieniu żelatyny rozpuścić w kąpieli wodnej lub mikrofali pilnując aby się nie zagotowała (straci swoje właściwości). Ostudzić.
W drugiej misce ubić śmietanę na sztywno.
Do miseczki z rozpuszczoną, ostudzoną żelatyną dodać 1 łyżeczkę masy serowej, wymieszać i całość wlać do masy serowej, zmiksować.
Dodać ubitą śmietanę i wymieszać szpatułką do uzyskania jednolitej masy.
Jeśli przydarzyło by się Wam (tak jak mi) że zanim dodałam bitą śmietanę ścięła się masa serowa to należy do garnka wlać wrzącą wodę, miskę z masą serową położyć na garnku i na parze rozpuścić masę serową do uzyskania jednolitej płynnej masy.
Masę serową wyłożyć na zastygnięty spód, wyrównać, wstawić do zastygnięcia.
Po całkowitym zastygnięciu przygotować drugą warstwę ciasteczkową - tak samo jak szykowaliśmy pierwszą. Wyłożyć ją bardzo delikatnie na masę serową, rozłożyć równomiernie i bardzo lekko uklepać. Wstawić do lodówki do zastygnięcia.
Przed podaniem ubić na sztywno śmietanę z odrobiną cukru pudru. Przełożyć do szprycy, uformować kilka "gniazdek" w nie włożyć całe ciasteczka.
Podawać.
Jeśli trzymacie sernik w lodówce, dobrze wyjąć go na minimum 30 minut przed podaniem z lodówki.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz