środa, 18 marca 2015

Zupa Thai Tom Yum



Zupkę o podobnym smaku jedliśmy u znajomych... bardzo nam smakowała, postanowiłam wówczas poszukać podobnego przepisu...
Natrafiłam na Thai Tom Yum... Postanowiłam więc ją zrobić musiała być z krewetkami! Koniecznie! 
A jeszcze miseczki doszły.... i znajomi już umówieni...
No przecież wystarczająco dużo okazji do jej wykonania :)
Skok do sklepu po brakujące produkty i do gotowania!
Wiem, że wszędzie jest napisane, że akurat Tom Yum nie może być z mlekiem kokosowym, ale...
...no straszliwie chciałam je dodać:)

Ogólnie przygotowanie zupki nie zajmuje dużo czasu...
...ale wiecie co ona jet przesmaczna...
jest ostra, to fakt, ale nie tak że pali potwornie i jesz aby przeżyć...
...jest tu połączenie ostrości z lekkim słodko-kwaśnym posmakiem...
Naprawdę bardzo dobra i wiem że zrobię ją jeszcze nie jedokrotnie.

Wam także polecam!



Składniki dla 6-8 osób:
  • 3 szalotki
  • 2 ząbki czosnku
  • 1 papryczka chilli
  • 2 cm kawałek świeżego imbiru
  • 1 papryka czerwona
  • 2 pomidory
  • sok z 1/2 - 1 limonki
  • 3 łodyżki lub 1 łyżka trawy cytrynowej
  • 1 łyżka pasty z kolendry
  • 1,5 łyżeczki sosu rybnego
  • 1 łyżeczka sosu chilli
  • 1 puszka mleka kokosowego
  • 1 litr wywaru warzywnego lub drobiowego
  • 500 g krewetek
  • Opcjonalnie, choć myślę że warto dodać: Tom Yum Pasta

Szalotkę obrać, drobno posiekać.
Imbir obrać, zetrzeć na tarce, czosnek obrać wycisnąć przez praskę.
Papryczkę chilli umyć, przekroić, usunąć pestki, drobno posiekać.

Krewetki obrać, można zostawić same ogonki, oczyścić, odłożyć na bok.

W garnku rozgrzać 2 łyżki oliwy, wrzucić imbir z czosnkiem, chwilę podsmażyć, dodać cebulkę i papryczkę chlilli. Dusić przez chwilkę do zeszklenia.

Paprykę umyć, wykroić gniazdo nasienne, usunąć pestki, pokroić w paski a potem w niewielkie kwadraciki. 
Pomidory umyć, sparzyć obrać skórkę. Każdego pomidora pokroić na ćwiartki, każdą ćwiartkę jeszcze na trzy części a każdą część na kolejne 3 :) i tak powstaną niewielkie prostokąty :)

Dodać paprykę i pomidory, chwilę poddusić, dodać trawę cytrynową - jeśli jest w paście to dodać bez dodatkowych zabiegów, a łodygi natomiast trzeba przed dodaniem pokroić na około 2cm kawałki i lekko je rozgnieść. Dodać pastę z kolendry oraz połowę opakowania pasty Tom Yum. Wszystko razem wymieszać i chwilę poddusić.

Dodać mleczko kokosowe, wymieszać, od razu dodać bulion, wymieszać i zagotować. Dodać krewetki, zmniejszyć ogień i gotować do chwili zmiany koloru krewetek na różowy (to w przypadku gdy kupiliśmy surowe krewetki w kolorze szarym, jeśli kupiliśmy sparzone trzeba je tylko chwilkę podgotować).

Zdjąć z ognia, dodać sos rybny i sok z limonki.
W zależności od oczekiwanej ostrości dodać sos chilli, spróbować i w razie konieczności dodać sól, sok z limonki.

Podawać z posiekaną kolendrą, koniecznie.


Smacznego!



poniedziałek, 16 marca 2015

Czekoladki z nadzieniem orzechowym



Czekoladki z nadzieniem orzechowym, zrobione bardzo spontanicznie :)
...ale za to jaki efekt!

Zewnątrz czekolada mleczna (żadna inna nie będzie tak dobrze pasować), a w środku nadzienie z udziałem masła orzechowego w roli głównej!
Duet idealny! Czekoladki są wprost powalające w smaku...
Połączenie słodyczy czekolady mlecznej ze słonością masła orzechowego - powala!

ich przygotowanie w papilotkach do mini muffin jest ekspresowe, warto więc poświęcić chwilkę i mile zaskoczyć  bliskich :)


Składniki na 15-20 sztuk:
  • 0,5 szklanki masła orzechowego - może być bez lub z kawałkami orzechów
  • 1/4 szklanki cukru pudru
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
  • szczypta soli
  • 300 g mlecznej czekolady
Wszystkie składniki oprócz czekolady wymieszać łyżką w miseczce.
Czekoladę połamać na mniejsze kawałki i rozpuścić w kąpieli wodnej lub mikrofali.

Aby czekoladki były błyszczące warto utemperować czekoladę.
Przepis jak to zrobić znajdziecie tutaj :)

Przygotować małe papilotki na muffinki.

Z masy orzechowej przygotować kulki wielkości orzecha laskowego.
Na do papilotek wlać odrobinę czekolady, czekolada nie może być za ciepła, powinna mieć temperaturę około 27, pośrodku położyć kulkę z masy orzechowej i zalać ponownie czekoladą.

Wstawić do lodówki do zastygnięcia.

Po tym czasie wyjąć czekoladki, można także podawać w papilotkach.
Nie ma potrzeby przechowywania ich w lodówce.

...ciekawe czy Wam zasmakują? :)


Smacznego!





niedziela, 15 marca 2015

Tarta z łososiem i szpinakiem na cieście francuskim



To był spontaniczna kolacja - nie miałam pomysłu co zrobić...
..nieco już zmęczona po całym dniu pracy...
...w lodówce nie za wiele...
...czasu też nie za dużo...
...a w domu wszyscy głodni.... czekali na mnie :)

A więc wpadłam do sklepu, szybkie zakupy i ekspres do domu. 
Po niedługim czasie taka oto pyszna tarta stała na naszym stole!

Moja forma jest duuuuża (średnica 30 cm, wysokość 6), zatem i produktów na liście dość dużo, jeśli nacie mniejszą formę to zróbcie z proporcjonalnie mniejszej ilości składników na farsz.

Tarta jest naprawdę baaaardzo smaczna i prosta do zrobienia.
Można ją też spokojnie zjeść kolejnego dnia,
nawet na zimno będzie idealna!



Składniki na formę o średnicy 30 cm i wys. 6cm:
  • Gotowe cisto francuskie (ja ostatnimi czasy kupuję chłodzone, nie mrożone)
  • 250 g świeżego szpinaku
  • 300 g łososia (świeżego lub wędzonego)
  • 6 jajek
  • 250 ml śmietany 18%
  • 100 g sera lazur
  • 2  łyżki serka mascarpone
  • 2 ząbki czosnku
  • sól, pieprz
  • 8 pomidorków koktajlowych, sparzonych, ze zdjętą skórką i przekrojonych na pół
  • 200 g sera cheddar

Jeśli używacie świeżego łososia (ja tak zrobiłam) należy go wcześniej upiec. W tym celu łososia myjemy, kładziemy na spory kawałek folii aluminiowej (tak aby móc go w niej "zamknąć"). Łososia solimy, pieprzy i przyprawiamy ziołami. Zawijamy szczelnie w folię aluminiową. Wstawiamy do nagrzanego do 200ºC piekarnika i pieczemy tylko 15 minut.

W tym czasie formę do tarty smarujemy masłem, wykładamy dokładnie ciastem francuskim. Jeśli ciasta jest zbyt wiele wyrównujemy, ciasto musi pokrywać całe dno i boki w całej wysokości.
Nakłuwamy dno widelcem.

Szpinak myjemy i suszymy. Na dużej patelni rozgrzewamy łyżkę masła, wkładamy czosnek, chwilkę smażymy i dokładamy szpinak. Szpinak dusimy tylko do jego zwiędnięcia. Następnie zestawiamy z ognia oraz solimy i pieprzymy do smaku, odstawiamy.

Jajka wbijamy do miski, dodajemy śmietanę, serek mascarpone, dokładnie mieszamy. Najlepiej mi szło widelcem, gdyż mascarpone jest gęsty i ciężko go wieszać w resztę. Masa powinna być jednolita.

Na ciasto wykładamy pokrojonego na mniejsze kawałki łososia, na niego układamy równomiernie szpinak, a na szpinak ser lazur.
Wszystko zalewamy masą jajeczno-serową, układamy połówki pomidorów koktajlowych i obficie posypujemy cheddarem.

Piekarnik rozgrzewamy do 170ºC, wstawiamy tartę i pieczemy przez 25 minut.
Wyjmujemy i podajemy!


SMACZNEGO!





sobota, 14 marca 2015

Orientalny rosół z kaczki



Kaczka wita u nas dość często i ten rosołek chodził za mną też dość długo....
Postanowiłam zatem zrobić na obiad kaczkę z sosem śliwkowym, aby zaraz po nim móc przygotować ten oto rosołek... Gdyż sęk w tym, że szykuje się go odłożonej przed pieczeniem szyji oraz korpusu pozostałego po upieczonej i zjedzonej kaczce :)
Ja dodatkowo bardzo dokładnie obrałam jeszcze korpus i okazało się że sporo jeszcze mięska zostało aby dodać go do zupki :)

W smaku nie zawiódł mnie zupełnie...
Był idealny, my nieco sobie doprawiliśmy jeszcze odrobiną chilli, za to dla dzieci danie było idealnie wyważone tym razem!

Zjadły z wielką chęcią i jeszcze z większą prosiły o dokładkę :)

Wyszedł nam z niego całkiem spory garnuszek, starczyło zatem na dwa obiady co ogromnie nas cieszyło...

Nie mogłabym tu nie dodać, że wszystkie dodatki których użyłam do zupy były prezentem, który przywiozła mi żona kolegi, prosto z Indii.
Ich zapach i aromat był niesamowity po otwarciu... nasze sklepowe nie dorównują im ani trochę. Zatem głęboko wierzę że sukces tej zupy tkwi właśnie w tych przyprawach!
Ewa, raz jeszcze baaaardzo dziękuję za tak cudny prezent i strasznie się cieszę, że jeszcze mi zostało zapasów na inne kucharzenie :)


Składniki dla 4 osób:
  • korpus po upieczonej kaczce oraz szyjka jeśli była i pozostała
  • 4 cm kawałek imbiru
  • 1 średnia cebula
  • 3 ząbki czosnku
  • 1/3 papryczki chilli
  • 4 łyzki sosu sojowego ciemnego
  • 2 łyżki sosu rybnego
  • kawałek selera naciowego
  • pietruszka
  • seler
  • por
  • natka pietruszki
  • 3 goździki
  • 1 gwiazdka anyżu
  • około 2 cm kawałek kory cynamonu
  • 5 ziarenek pieprzu
  • 2 liście laurowe
  • 3 ziela angielskie

Do podania:
  • makaron sojowy lub ryżowy, nitki
  • świeża kolendra lub szczypior (ostatecznie)



Korpus oraz pozostałą skórę z upieczonej kaczki oraz surową szyjkę, jeśli mamy, włożyć do garnka. Jeśli na korpusie pozostało mięso, warto je obrać i zachować do podania w zupie. 
Zalać zimną wodą do wysokości 7 cm ponad kości, zagotować.
Czosnek i cebulę pozostawić w całości i nie obierać, dodać do zupy, imbir obrać, dodać w całości do zupy. Następnie dodać chilli, wszystkie warzywa oraz przyprawy, a także sos sojowy i sos rybny. 
Całość gotować na niewielkim ogniu przez około 1,5 - 2 godzin.

Po tym czasie przecedzić bulion przez sitko do drugiego garnka. W razie potrzeby doprawić go solą, pieprzem, sosem sojowym, jeśli jest mocno esencjonalny dodać wody.

Przygotować makaron sojowy lub ryżowy, zgodnie z instrukcją na opakowaniu, jeśli takowej nie ma bo na moim nie było to należy:
makaron ryżowy włożyć do garnka z zimną wodą i moczyć go przez około 10-15 minut, następnie wrzucić do wrzącej wody i gotować przez 3 minuty. Po tym czasie wylać na sitko i od razu przelać zimną wodą;
makaron sojowy wrzucić do wrzącej wody, zdjąć z ognia, nie gotować. Pozostawić na 3 minuty, przelać na sitko i zlać zimną wodą.

Zupę podawać z ryżem sojowym lub ryżowym i posiekaną świeżą kolendrą lub ewentualnie szczypiorkiem jak nie mamy kolendry.


SMACZNEGO!




piątek, 13 marca 2015

Pieczona kaczka podana z sosem śliwkowym



Kolejna propozycja podania kaczki.
Ja jestem olbrzymia fanką kaczki, straszliwie mi smakuje...

Poszukuje zatem różnych przepisów jak ją podać aby była apetyczna i nieco urozmaicona...

Ta rzeczywiście bardzo dobra... i w sumie nie wymaga wiele pracy i starań...
Kaczka upieczona w całości, podana z przygotowanym sosem śliwkowym (doskonale tu pasuje), sałatką z rukoli i mango oraz ziemniaczanym puree.

Obiad wyśmienicie dobry....
niestety jedna kaczka to danie tylko na raz dla 4 osób...

...ale uważajcie! z korpusu pozostałego po kaczce można zrobić wyśmienity rosół orientalny!
Ja się na niego skusiłam i nikt w domu nie żałował...
starczyło go nam na 2 obiady i szkoda że tylko na 2 :(


Składniki dla 4 osób:
  • 1 kaczka około 2,5 kg
  • sól, pieprz
  • oliwa

W pierwszej kolejności pieczemy kaczkę z tego przepisu.
Po upieczeniu kaczkę wyjmujemy i porcjujemy, mięso pięknie odchodzi od kości.


Sos śliwkowy:
  • 6 łyżek powideł śliwkowych
  • 2 łyżki sosu sojowego
  • 3-4 łyżki syropu klonowego
  • sok z 1,5 limonki
  • 0,5 łyżeczki ostrej papryczki w proszku
  • pieprz
Składniki sosu wymieszać w garnuszku, podgrzać i odstawić. Podgrzewamy i polewamy nim kaczkę przed samym podaniem.


Sałatka z rukoli i mango:
  • Rukola
  • Mango
  • Sos do sałatki: 2 łyżki syropu klonowego lub z agawy, 2 łyżki oliwy, 2 łyżki soku z cytryny lub limonki, sól, pieprz
Rukolę myjemy i suszymy. Wkładamy do miski, dodajemy starte na tarce z grubymi oczkami mango - jeśli mango jest bardzo miękkie lepiej pokroić je w drobną kostkę nożem.
Składniki sosu mieszamy razem w miseczce i dodajemy do sałatki tuż przed podaniem. Mieszamy wszystko razem.

Puree:
  • 1 kg ziemniaków
  • 1 łyżka masła
  • 1 łyżka śmietany kremówki 30%
Ziemniaki obieramy i gotujemy w osolonej wodzie do miękkości.
Odlewamy, odparowujemy. 
Praską lub tłuczkiem do ziemniaków rozdrabniamy gorące jeszcze ziemniaki. Dodajemy masło i dokładnie mieszamy, masło można dodać do ziemniaków w trakcie przeciskania. Następnie dodajemy śmietanę i dokładnie razem mieszamy. Przekładamy do miski, podajemy.


Teraz wszystko razem podajemy na stół i delektujemy się idealnym połączeniem smaków :)

Smacznego!






poniedziałek, 9 marca 2015

Schab zawijany z suszonymi pomidorami


Schab zawijany z polędwicą łososiową i suszonym pomidorem, wszystko doprawione oregano, co razem stanowi świetne połączenie.

Danie obiadowe przygotowywane już u nas chyba ze 3 razy, a trafić na bloga jakoś nie mogło...

Jest to też dobra propozycja na niecodzienne podanie schabu.
Smakuje naprawdę wyśmienicie!

U mnie upieczony w garnku rzymskim, ale oczywiście można piec w zwykłym naczyniu żaroodpornym.




Składniki dla 4 osób:
  • 8 plastrów schabu, każdy około 1cm grubości
  • 8-16 plastrów polędwicy łososiowej
  • 8-16 suszonych pomidorów z oliwy
  • oregano
  • sól, pieprz
  • 2 łyżki oliwy ze słoika z suszonymi pomidorami
  • 1-2 szklanek bulionu warzywnego
  • 1 cebula

Jeśli będziecie piec roladki w garnku rzymskim to teraz musicie go namoczyć.

Schab rozbić na cienkie kawałki, posolić, popieprzyć, oprószyć oregano.
Ułożyć na każdym plastrze 1-2 kawałków polędwicy łososiowej (w zależności jak duże kawałki schabu mamy. 
Na jednym z końców (najlepiej tym węższym) położyć 1-2 suszone pomidory.
Od tej strony zwijamy teraz kotlet tworząc z niego roladkę. Spiąć wykałaczką aby się nie rozpadły. Tak robimy ze wszystkimi kawałkami

Rozgrzewamy patelnię z 2 łyżkami oleju z pomidorów.
Obsmażamy każdą roladę, ze wszystkich stron, tylko do lekkiego zezłocenia.
Przekładamy po kolei do garnka rzymskiego lub naczynia żaroodpornego.

Cebulę obrać i drobno pokroić.
Po zakończeniu obsmażania zeszklić cebulę na patelni, przełożyć do garnka rzymskiego/naczynia żaroodpornego.

Zalać roladki bulionem - do garnka rzymskiego wlać tylko 1 szklankę, do naczynia żaroodpornego 2 szklanki. Przykryć i wstawić do piekarnika - garnek rzymski zimnego i nastawić na 180ºC - piec 1,5h.
Naczynie żaroodporne wstawić do nagrzanego do 180ºC piekarnika  piec 45 minut.

Podawać z ziemniakami, puree lub ryżem. Ja na prośbę Emilki zrobiłam kluski śląskie oraz z surówką lub gotowanymi warzywami.

Smacznego!




niedziela, 8 marca 2015

Pleśniak



To jedno z tych ciast, o których śmiało można powiedzieć, że są specjalnością domu :)

Jest też takim ciastem, które zawsze bardzo smakuje, zawsze chętnie się po nie sięga, długo utrzymuje świeżość i dość szybko znika.

Ciasto przy wyrabianiu jest baaaardzo kruche, ale można sobie z nim poradzić, za to po upieczeniu jest bosko smaczne.
Pleśniaka od zawsze robię z powidłami, choć wiele przepisów podany jest dżem porzeczkowy.  Nawet raz skusiłam się na wypróbowanie, ale nie smakował nam tak bardzo jak "nasza" wersja.

Zachęcam do wykonania, nie jest trudne w zrobieniu a jest naprawdę bardzo smaczne!



Składniki:
  • kostka margaryny (ja użyłam "Kasi" :))
  • 4 jajka (żółtka oddzielnie od białek)
  • 2 szklanki mąki krupczatki
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 2 łyżki kakao (tylko do 1 części)
  • 1 szklanka cukru
  • powidła śliwkowe (mi zeszły 2 słoiczki)
  • cukier puder 

Masło pokroić na niewielką kostkę, wyłożyć na stolnicę, dodać mąkę, proszek do pieczenia i żółtka.
Wszystko szybko i dokładnie wyrobić. Ciasto jest bardzo kruche i ciężko się je wyrabia, ale daje radę zlepić je w jedną kulę :)

Kiedy ciasto jest już wyrobione i w jednym kawałku podzielić je na 3 części.
Do jednej dodać kakao i wyrobić na jednolitą masę.

Jeden jasny oraz ciemny zawinąć w folię aluminiową (oddzielnie) i włożyć na chwilę do lodówki.

Piekarnik nagrzać do 180ºC.

Formę o wymiarach 30 cm x 25 cm najlepiej wyłożyć papierem do pieczenia.
Na dno zetrzeć na tarce z grubymi oczkami ciasto białe, które nie poszło do lodówki. Ja pierwszą warstwę tego ciasta, czyli właśnie tą, wciskam w formę, wtedy jestem pewna że cały spód jest pokryty w pełni. Na to ciasto wyłożyć równo powidła. Na powidła zetrzeć na tarce z dużymi oczkami ciemne ciasto, wyrównać.

Pozostałe białka włożyć do misy miksera, ubić na sztywną pianę. Następnie po woli, łyżka po łyżce dodawać cukier, miksując dokładnie po każdej łyżce. Powinna powstać gęsta błyszcząca piana.
Wyłożyć teraz tą pianę na ciemne ciasto, wyrównać.

Na pianę zetrzeć ostatnią część ciasta - białą, na tarce z dużymi oczkami. Wyrównać aby dokładnie pokrywało całą blachę.

Wstawić do piekarnika i piec 40 minut, do lekkiego zezłocenia górnej warstwy.

Po tym czasie ciasto wyjąć z piekarnika, ostudzić w formie.

Ciasto ciężko w całości, bez szkody, wyjąć jest z formy, stąd ja kroję w formie i dopiero wtedy przekładam na talerz.


Smacznego!






sobota, 7 marca 2015

Grahamki



Robione u nas już kilkakrotnie ale nigdy nie zdążyłam zrobić zdjęcia :)
Specjalnie dla nich, i tylko dla nich, zaopatrzyłam się w mąkę graham.
Pamiętam grahamki z dzieciństwa, jakoś oprócz bochenka chleba najbardziej utkwiły mi w pamięci.

W sumie to nie wiem czemu tak późno się u nas pojawiły :)
Są naprawdę bardzo smaczne, idealne do szkoły czy na domowe śniadanko...
...i nawet drugiego dnia wciąż smakują wyśmienicie.

Zachęcam do wykonania.



Składniki na 10 sztuk:

  • 0,5 szklanki letniego mleka
  • 0,5 szklanki letniej wody
  • 1 łyżka melasy (zamiennie można użyć miodu, choć melasa daje ładny kolor)
  • 1 łyżka miodu
  • 1 łyżeczka soli
  • 2,5 szklanki mąki graham
  • 1 szklanka mąki pszennej
  • 2 łyżki oleju
  • 7 g drożdży suchych bądź 14 g świeżych

Dodatkowo: 
  • 1 jajko roztrzepane z łyżką mleka do posmarowania bułeczek przed pieczeniem


Suche drożdże wymieszać z mąką (ze świeżych najpierw zrobić zaczyn).
Mleko, wodę melasę, olej, miód i sól wymieszać w misce. Dodać do mąki, wymieszać, wyrabiać najlepiej mikserem z końcówką haka, ciasto będzie nieco klejące Jeśli będzie się bardzo kleiło można dosypać max 2 - 3 łyżki mąki pszennej. Ciasto wyrabiać około 10 minut. Po tym czasie zostawić w misce, przykryć ściereczką i pozostawić na 1,5h do wyrośnięcia.

Po tym czasie ciasto wyłożyć na stolnicę i chwilę wyrobić. podzielić na 10 części (każda około 90 g) i formować podłużne bułeczki. Układać je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Przykryć ściereczką i pozostawić do ponownego wyrośnięcia na 30-40 minut.

Ja często aby mieć bułeczki rano świeżutkie na tym etapie wkładam je przykryte ściereczką na noc do lodówki. Ciasto wtedy też rośnie ale krócej. Rano jak tylko wstaje nastawiam piekarnik i piekę, aby za chwilę mieć jeszcze cieplutkie bułeczki na śniadanko dla moich pociech :)

Piekarnik nagrzać do 200ºC. 

Bułeczki po wyrośnięciu posmarować z wierzchu roztrzepanym jajkiem z mlekiem. Wstawić do piekarnika i piec 25 minut.

Po tym czasie wyjąć i przełożyć na kratkę do przestudzenia.





Potem tylko masełko, wasze ulubione dodatki i gotowe!
Idealnie smakuje z twarożkiem i dżemem figowym! Mniaaam :)

Smacznego!







poniedziałek, 2 marca 2015

Polędwica w szynce parmeńskiej pieczona w garnku rzymskim



W ramach propozycji obiadowych - polędwica wieprzowa w szynce parmeńskiej pieczona w garnku rzymskim.

Dzięki dodatkom smak mile zaskakuje...
Dzięki pieczeniu w garnku rzymskim jest soczysta i aromatyczna.

Dla chętnych do wypróbowania.

Oczywiście możliwe do wykonania także w zwykłym naczyniu żaroodpornym.




Składniki dla 4 osób:

  • 1 polędwica wieprzowa
  • 1 łyżka sosu sojowego
  • 1 łyżeczka musztardy
  • pieprz
  • 100 g szynki parmeńskiej lub podobnej
  • oliwa z oliwek


Polędwicę umyć, osuszyć. Położyć na desce posmarować sosem sojowym, następnie musztardą, posypać dość obficie pieprzem. Zawinąć w szynkę, wkładając końcówki pod spód.

Przełożyć polędwicę do namoczonego wcześniej garnka rzymskiego (jeśli nie macie garnka, użyjcie zwykłego naczynia żaroodpornego).
Garnek rzymski  wstawić do zimnego piekarnika, nastawić temperaturę na 180ºC i piec 40 minut. Jeśli używacie zwykłego naczynia to wstawić żaroodpornego to wstawić je do nagrzanego wcześniej piekarnika (ta sama temperatura) i piec 20 minut.

Po upieczeniu wyjąć garnek rzymski/naczynie żaroodporne z piekarnika, wyjąć na półmisek i odczekać około 10 minut, żeby  mięso nieco odpoczęło. Kroić na kawałki szerokości około 2 cm.

Podawać z pieczonymi ziemniaczkami lub ryżem oraz gotowanymi warzywami.



Smacznego!







niedziela, 1 marca 2015

Zapiekanka makaronowa z łososiem i brokułami






Obiecałam Ewie, że umieszczę ją szybko, co czynię :)
Bardzo smaczna zapiekanka makaronowa z dodatkiem łososia, brokuł a wszystko w sosie serowym pod parmezanem i płatkami migdałowymi.
Bardzo łatwa i szybka w wykonaniu...
Idealna na nieplanowanych gości lub gdy nie macie zbyt wiele czasu na przygotowanie czegoś smacznego!
Mi się udało :)
Zresztą robiłam już po raz kolejny i w naszym domu cieszy się popularnością.... Idealnie dobrane smaki, nie przesycona ilością makaronu, wszystko akurat.
Wielkościowo zdecydowanie tylko na 4 osoby, więc jeśli potrzebujecie więcej - podwójcie porcję :)









Składniki dla 4 osób:

  • 300 g filetu z łososia
  • sól, pieprz
  • sok z cytryny
  • 1 łyżeczka oliwy
  • 450 g mrożonych brokuł
  • 100 g makaronu, mogą  być świderki, choć ja użyłam takiego i świetnie się sprawdził
  • 125 g mozzarelli
Łososia umyć, osuszyć, zdjąć skórkę i pokroić w kostkę wielkości 2cmx2cm, posolić, popieprzyć. Włożyć do naczynia w którym będziemy zapiekać zapiekankę, skropić sokiem z cytryny oraz oliwą. Wstawić do nagrzanego do 190ºC (grzałka góra i dół, bez termoobiegu) piekarnika i piec 10 minut. Wyjąć i odstawić na bok. Piekarnika nie wyłączać.

Zagotować osoloną wodę na makaron - makaronu będzie dość mało ale na zapiekankę wystarczy, nie może być go zbyt dużo. Gotować 2 minuty krócej niż zalecane, makaoron musi być ugotowany mniej niż al'dente. 
Makaron wyciągnąć łyżką cedzakową, pozostawiając wodę. Makaron włożyć do miski a wodę ponownie zagotować, wrzucić do niej zamrożone brokuły i gotować 7 minut, wyjąć na durszlak i przelać zimną wodą.
Mozzarelle pokroić na drobną kostkę i wymieszać z makaronem. Makaron wraz z brokułami włożyć do naczynia żaroodpornego z łososiem.

Przygotować sos.


Składniki na sos serowy:
  • 0,5 szklanki mleka
  • 125 g serka Philadelphia
  • 30 g startego parmezanu
  • 30 g startego sera Lazur
  • sól, pieprz
  • odrobina tartej gałki muszkatołowej do smaku
Wszystkie składniki umieścić w małym garnuszku i podgrzewać do dokładnego połączenia i rozpuszczenia sera. Sos przelać do naczynia żaroodpornego i wszystko bardzo delikatnie wymieszać.


Posypka:
  • 4 łyżki tartego parmezanu
  • 4 łyżki płatków migdałowych
Wszystko posypać serem wymieszanym z płatkami migdałowymi.

Wstawić do piekarnika i zapiekać 15 minut.

Wyjąć i od razu podawać.

Mam nadzieję ze będzie Wam smakować :)

Smacznego!