Urlop w Portugalii
zawsze jest dla nas udany…
To jedno z tych miejsc,
do których jak się zbliżam to czuję radość wewnątrz, że znowu tu jestem.
Tak też było i tym
razem, gdy krążyliśmy nad Lizboną, już czułam w środku szczęście J
Jednym z powodów jest
jedzenie. Mają tu wspaniałe ryby i owoce morza, uwielbiam wybrać się rano na
lokalne mercado. Mercado to targ, asortyment zależy od wielkości miejscowości, w
której się znajduje. Na pewno zawsze można tam znaleźć świeże ryby i owoce morza,
a także warzywa i owoce. Jeśli targ jest w większym mieście są też mięsa,
nabiał, zioła, kwiaty i różne inne różności.
Zazwyczaj będąc w
Portugalii na obiad jemy tylko ryby lub owoce morza (nasze dziewczyny po kilku
dniach strajkują i chcą zjeść coś „normalnego”, my się jednak nie poddajemy)
A propo czegoś
normalnego…
Z uwagi na moją dietę
pierwsze dni pobytu były dla mnie nieco ciężkie pod względem żywieniowym,
głównie śniadaniowym…
Zatem jak tylko
dotarliśmy do pierwszego lokalu, w którym zostawaliśmy dłużej niż dwa dni
wybrałam się do sklepu na poszukiwania… kaszy jaglanej J
Okazało się to wcale nie
łatwe i nie bariera językowa stanowiła problem… po prostu jej nie było w
jednym, w drugim sklepie, ale w trzecim się udało! Jest! I kasza jaglana i quinoa
J
Kupiłam obie J
Z kaszy jaglanej
powstało śniadanie – kasza jaglana na mleku migdałowym z daktylem i mango, a z
quinoa warzywa, kolendra i krewetki. Skład doskonały! Zabraliśmy go na plażę i
delektowaliśmy nim się w promieniach słoneczka, powiewie wiatru i oceanicznej
bryzie J
Wszystko przygotowane
szybko i z prostych składników, można je dowolnie podmieniać, w zależności co
macie akurat pod ręką.
Składniki dla 2 osób:
- 0,5 szklanki komosy ryżowej (quinoa biała)
- 1 marchewka
- 1/3 większej cukinii
- 3 szparagi (ugotowane)
- 3 łyżki ciecierzycy z puszki
- 4 plastry batata
- 0,5 pęczka świeżej kolendry
- 16 krewetek
- 1-2 ząbki czosnku
Dodatkowo: 1 łyżka oliwy, 2 łyżki masła, 3-4
łyżki sosu z puszki ciecierzycy
Komosę ryżową
gotujemy zgodnie z przepisem. Odstawiamy.
Marchewkę
obieramy, myjemy, suszymy i kroimy w półplasterki a gdy jest większa to w
ćwierć plasterki, odstawiamy.
Cukinię
myjemy, suszymy, kroimy w plasterki a
następnie w paski, odstawiamy.
Batata
obieramy, kroimy w plastry około 5mm (około 4-5 plastrów powinno nam
wystarczyć), kroimy w kostkę 5x5mm.
Rozgrzewamy
patelnię z 1 łyżką oliwy, wrzucamy na nią przygotowane warzywa, chwile
podsmażamy i mieszamy.
Teraz dodajemy 2 łyżki sosu z puszki ciecierzycy i dalej
dusimy warzywa. Staramy się aby warzywa cały czas dusiły się w odrobinie sosu z
ciecierzycy. Dusimy do czasu aż będą miękkie.
W
międzyczasie gotujemy szparagi - najpierw od szparag odłamujemy zdrewniałe końce, następnie odcinamy główki i jeśli mamy mały garnek to możemy podzielić na połówki (wrzucamy na wrzątek na 3 minuty, główki na 1
minutę), wyjmujemy schładzamy zimną wodą i odkrawamy główki i zostawiamy, a
resztę kroimy na plasterki, około 3 mm grubości.
Gdy warzywa
na patelni są już miękkie dorzucamy do nich ciecierzycę i szparagi i wszystko
razem mieszamy. Smażymy przez chwilkę i zdejmujemy z ognia.
Krewetki
obieramy, myjemy, suszymy.
Rozgrzewamy
drugą patelnię wraz z masłem, dodajemy posiekany drobno czosnek, podsmażamy
przez chwilkę i dorzucamy krewetki. Krewetki smażymy dosłownie kilka minut z
każdej strony, aby się lekko przyrumieniły, zestawiamy z ognia (za długo
smażone będą gumowate).
Kolendrę
drobno siekamy.
Teraz czas na
wymieszanie wszystkiego razem J
Quinoa
wrzucamy do miski, dodajemy warzywa z patelni wraz z sosem w którym się dusiły
oraz kolendrę. Wszystko razem dokładnie mieszamy.
Przekładamy
do naczynia w którym będzie podane, na górze układamy przygotowane wcześniej
krewetki wraz z czosnkiem i masełkiem jeśli zostało.
Danie dobre
zarówno na ciepło, od razu po przygotowaniu lub delikatnym podgrzaniu, idealne
także na zimno jako danie na wynos, do szkoły, na piknik czy do pracy.
Baaardzo nam
smakowało to połączenie.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz