sobota, 13 grudnia 2014

Pierniczki



Wersja prostych, ale jakże dobrych pierniczków!
Inne niż do tej pory na blogu, były już pierniczki z bakaliami, a także nasze NAJ Lebkuchen.... mięciutkie, z bakaliami czy cytrusowe...
Więc teraz przyszedł czas na kruche, mało rosnące ale za to idealnie utrzymujące kształt. Doskonałe do dekoracji z lukru królewskiego.
Lukier królewski jest idealnie biały zatem do pierniczków dodałam kakao aby ciasto było bardziej brązowe i pięknie kontrastowało z lukrem.
Uwielbiam dekorować pierniczki, i mimo iż zdolności plastycznych nie mam w ogóle wcale mi to nie przeszkadza...

Pierniczki te zapewne trafią do domów moich przyjaciół i rodziny...
jako, że uwielbiam robić słodkie prezenty...
Muszę tylko pilnować aby przypadkiem nagle nie zniknęły z puszki....
Co do znikania... te dekorowałam sama po nocy trochę, następna partia będzie już z dużą pomocą moich dziewczynek, też lubią dekorować pierniczki...więc były lekkim zaskoczeniem dla moich córek jak zobaczyły je z rana, zaskoczeniem było także że nagle zniknęły i zostało tylko kilka...
Ale kiedy przed chwilą wybierałam zdjęcie na bloga przyszła Natalka, zagląda mi przez ramię i pomaga wybrać najlepsze zdjęcie....
...i nagle mówi....
"...a to w tej puszce je ukryłaś!"
Hmmm więc nie wiem ile ich zostanie.
Pierniczki te także idealnie nadają się na choinkę!
Myślę że będą się na niej cudnie prezentować!

Zachęcam do wykonania.
Naprawdę robi się je bardzo szybko i łatwo.



Składniki na około 70 pierniczków:

  • 250 g masła
  • 250 g miodu
  • 150 g cukru
  • 1 jajko
  • 600 g mąki pszennej
  • 50 g kakao
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
  • 4 łyżeczki przyprawy korzennej

W niewielkim garnuszku umieścić masło, miód i cukier. Podgrzać mieszając do momentu rozpuszczenia masła i cukru. Wymieszać, odstawić z ognia i przestudzić. 
Mąkę wymieszać z sodą, kakao i przyprawą korzenną.
Do lekko ciepłej masy miodowo-maślanej (ale tylko lekko ciepłej) dodać jajko i dokładnie wymieszać.
Dodać masę do mieszanki mąki i dokładnie wyrobić.
Ciasto zawinąć w folię spożywczą i włożyć do lodówki na przynajmniej 2-3h a najlepiej na całą noc, do dokładnego schłodzenia.
Wyjąc ciasto z lodówki, odkrajać kawałki i rozwałkować na grubość 3-4mm. Następnie wycinać foremkami pierniczki i układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia w niewielkich odległościach od siebie (rosną nie dużo).
Po wyłożeniu całej blachy, wstawić pierniczki jeszcze do lodówki, na 30 minut.

W tym czasie rozgrzać piekarnik do 180ºC.

Schłodzone pierniczki wyjąć z lodówki i od razu wstawić do piekarnika.
Piec 10-12 minut.
Wyjąć, przełożyć na kratkę i ostudzić.



Przygotować lukier królewski:

  • 1 białko
  • 1,5 szklanki cukru pudru
Cukier puder przesiać przez sito aby nie było żadnych grudek, dodać białko.
Dokładnie wymieszać rozcierając łyżką o boki miski, w lukrze nie może być żadnych grudek.
Lukier przełożyć do szprycy lub strzykawki i dekorować pierniczki.
Po udekorowaniu pierniczki odkładać do całkowitego wysuszenia lukru.

Przełożyć do pojemnika i przykryć.

Można nieco podjadać zanim przyjdą święta :)

Smacznego!









środa, 10 grudnia 2014

Szyszki z ryżu preparowanego



W ramach "smaki z dzieciństwa" zrobiłam swoim dzieciom szyszki z ryżu preparowanego :)
Hmmm bardzo apetyczne! 
zwłaszcza te białe cieszyły się popularnością....
I Emilka powiedziała, że lepsze niż w szkolnym sklepiku :)
...ale coś mi się przypomina że ja bardziej lubiłam szyszki z płatkami kukurydzianymi.... 
next time będą....


Składniki na około 30 mniejszych szyszek:
  • 400 g masy kajmakowej
  • 50 g czekolady mlecznej
  • 50 g czekolady białej
  • 90 g ryżu preparowanego


Masę kajmakową podzielić po połowie na dwa małe garnuszki. Do jednego dodać białą czekoladę do drugiego mleczną.
Nastawić na mały ogień i podgrzewać, ciągle mieszając do rozpuszczenia czekolady.

Przełożyć do dwóch miseczek (oddzielnie z białą, oddzielnie z mleczną czekoladą), dodać do każdej miski po 45 g ryżu. Dokładnie wymieszać łyżką.

Wilgotnymi rękoma formować szyszki lub po prostu kuleczki :)
Odkładać na talerz, jak wszystkie będą gotowe wstawić do lodówki do zastygnięcia.

Smacznego!


niedziela, 7 grudnia 2014

Lebkuchen - niemieckie pierniczki



To są zdecydowanie nasze najbardziej ulubione pierniczki!
Robię je już kolejny rok i wygląda to tak, że zanim święta nastaną piekę je przynajmniej ze 3 razy żeby świąt dotrwały :)
Pierniczki można wykonać kilka dni przed świętami, gdyż nie należą do tych co wymagają długiego leżakowania... Wystarczy im kilka dni aby były idealnie miękkie i smaczne!
....a smak.... no ich smak jest cudnie pyszny...
Pierniczki z lekką nutą pomarańczy...
Można do nich dodać posiekane orzechy włoskie, ja tego  nie robię gdyż bakaliowe pierniczki robię oddzielnie...

Przygotowanie ich nie jest wymagające, a potrzebują naprawdę kilka dni aby zrobiły się miękkie i gotowe do zjedzenia.

Zróbcie je a może się w nich zakochacie tak jak i my....





Składniki na 50-60 pierniczków:
  • 500 g mąki pszennej
  • 170 g mielonych migdałów
  • 6 łyżeczek przyprawy korzennej
  • 2 łyżeczki cynamonu
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
  • 400 ml płynnego miodu (560 g)
  • 170 g masła
  • 3/4 szklanki drobno posiekanej kandyzowanej skórki pomarańczowej i cytrynowej (może być tylko pomarańczowa)

Mąkę, mielone migdały, przyprawę korzenną, cynamon, proszek do pieczenia i sodę wymieszać dokładnie w misce.

W garnku z grubym dnem rozpuścić masło z miodem, cały czas mieszając podgrzewać do momentu całkowitego rozpuszczenia masła, zdjąć z ognia i przestudzić - masa powinna być lekko ciepła.

Lekko ciepłą masę przelać do suchych składników i dokładnie wymieszać mikserem aż masa będzie gładka i bez grudek. Dodać skórkę kandyzowaną, wymieszać. Ciasto przykryć ściereczką i całkowicie wystudzić.

Jak ciasto już wystygnie należy zwilżyć dłonie, gdyż ciasto jest bardzo lepiące a trzeba będzie robić kulki :)
Zwilżonymi dłońmi robić kulki wielkości orzecha włoskiego i układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Kulki układać w sporych odległościach od siebie - będą rosły i lekko spłaszczać je wilgotną łyżeczką.

Piekarnik nagrzać do 180ºC.

Pierniczki piec 15 minut, nie dłużej. Wyjąć z piekarnika i odczekać około 2 minuty, dopiero po tym czasie przełożyć je na kratkę aby wystygły. Pierniczki od razu po wyjęciu są bardzo miękkie, stąd trzeba chwilkę odczekać, następnie twardnieją, żeby znowu potem zmięknąć :).

Pierniczki przełożone a kratkę zostawiamy do kolejnego dnia, niczym nie przykrywamy. Kolejnego dnia lukrujemy.

Składniki na lukier:
  • 2 szklanki cukru pudru
  • kilka łyżek gorącej wody
Cukier puder wsypujemy do miseczki i jedna po drugiej dodajemy łyżkę gorącej wody. Lukier nie powinien być bardzo rzadki gdyż będzie spływał z pierniczków, ale nie może też być za gęsty... Gęstość lukru można regulować dodając cukier puder (lukier gęstnieje) lub gorącą wodę (robi się rzadszy).

Pierniczki maczamy w lukrze, tylko wierzch i z powrotem odkładamy na kratkę. 
Pozostawiamy na kratce do kolejnego dnia.
Następnie przekładamy do pudełek/pojemników.
Jeśli nie zmiękły przez te 2 dni to zrobią to przez dwa kolejne a wtedy będą obłędnie pyyyyszne!

...i jak nie doczekają świąt to zawsze można zrobić kolejne :)

Smacznego!







Skórka kandyzowana



Kandyzowana skórka z pomarańczy lub cytryn.
U mnie w domu raczej jest zawsze, stoi sobie w słoiczku w lodówce i czeka na moment kiedy będzie potrzebna.
W ciągu roku mało jej używam, czasem do chałki czy innych ciast drożdżowych, czasem do sernika....
...ale tuż przed świętami używam jej najwięcej....
...do pierniczków...

Najlepsza oczywiście jest ta własnej roboty.
U nas specjalistą od przygotowywania jest mój tata - nie wiem czy zauważycie to na zdjęciu ale jest baaaaardzo precyzyjnie przycięta i ani śladu białych błonek ze skórki.

PERFEKCYJNA!


Składniki:
  • 6 pomarańczy lub 8 cytryn z jak najcieńszą skórką 
  • 2 szklanki cukru
  • 1/4 szklanki wody

Pomarańcze/cytryny umyć, wyszorować, sparzyć wrzątkiem.
Skórkę zdjąć z pomarańczy/cytryn w jak największych kawałkach, dokładnie usunąć białą, wewnętrzną cześć skórki i wyrzucić.
Pozostałą skórkę kroić najpierw w paseczki a potem w kostkę, wielkość w zależności od Waszych upodobań, ja zdecydowanie wolę drobną.

Tak pokrojoną całą skórkę przełożyć do małego garnuszka zalać wrzątkiem i gotować 10 minut, pozostaw w wodzie.

W drugim garnuszku wymieszaj 1/4 szklanki wody z 2 szklankami cukru, wymieszaj. Teraz przelej na sitko i odcedź skórkę z garnuszka, przełóż do garnka z cukrem i wodą. Włącz mały ogień i gotuj przez około 30 minut, aż większość płynu odparuje, a skórka będzie półprzezroczysta.

Na sitku odcedź nadmiar płynu, a skórkę przełóż do słoiczków, ostudź, zamknij i schowaj do lodówki.

Teraz Wasze ciasta będą jeszcze smaczniejsze!







czwartek, 4 grudnia 2014

Chałka



Tym razem porwałam się na prawdziwą chałkę...
...taką zaplataną...
Z podanego przepisu wychodzi chałka gigant (ona jest naprawdę olbrzymia :)) lub można zrobić dwie mniejsze.... 
W smaku bardzo smaczna, długo utrzymuje świeżość.

Idealna z samym masełkiem i ciepłym mleczkiem...

To była bardzo miła niespodzianka dla moich pociech na śniadanie w środku tygodnia... :)
Ale oczywiście nie odważyłabym się wrzucić na bloga nowej chałki bez przygotowania jej dla największego wielbiciela chałek - mojego taty...
Tuż po naszej zrobiłam specjalną dla niego i jak zobaczyłam jak duża wyszła nasza to na głos pomyślałam, że może zrobię im z połowy porcji... 
Jak Emilka to usłyszała to powiedziała, że chyba żarty sobie robię... i że dziadek to się obrazi za taką małą.... :)
No i zrobiłam im dużą która wyszła jeszcze większa od naszej, za to zniknęła szybciej.... :)





Składniki na 1 baaardzo dużą chałkę lub 2 mniejsze:

  • 520 - 560 g mąki chlebowej
  • 1 duże jajko
  • 60 g drobnego cukru
  • 4  łyżki roztopionego masła
  • 0,5 łyżeczki soli
  • 1 szklanka letniego mleka
  • 1 laska wanilii
  • 10 g suchych drożdży

Ponadto:
  • 1 jajko roztrzepane z 1 łyżką mleka
  • mak lub kruszonka (50 g roztopionego masła, 50 g cukru, 70 g mąki)


Mleko podgrzać z nasionami z laski wanilii, odstawić z ognia i przestudzić do letniego.
Mąkę przesiać do miski, dodać suche drożdże i wymieszać.
W oddzielnej misce roztrzepać jajko z letnim mlekiem oraz rozpuszczonym masłem. Dodać do mąki, następnie dodać cukier i sól. Wyrabiać ciasto (najlepiej mikserem końcówką haka) do momentu aż będzie gładkie, może się trochę lepić. Przykryć ściereczką i pozostawić w ciepłym miejscy do wyrastania na 1 godzinę.

*************
Jeśli używacie maszyny do chleba to wrzucić do niej wszystkie składniki w kolejności: letnie mleko z ziarnami wanilii, jajka, masło, cukier, sól, mąka i na końcu drożdże. Wstawić program na wyrabianie i wyrastanie ciasta drożdżowego.
**************


Po zakończeniu wyrastania ciasto przełożyć na stolnicę, krótko wyrobić.
Z ciasta można zrobić jedną olbrzymią chałkę lub dwie mniejsze. Na każdą chałkę będziemy potrzebować 4 części ciasta. Ja przygotowałam 1 chałkę zatem ciasto podzieliłam na 4 części (wydawało mi się że wcale nie tak dużo tego ciasta... i trochę się myliłam....:)).
Bierzemy 4 części i robimy z nich rulon, rulon na obu końcach powinien być nieco cieńszy niż w środku. Łączymy końcówki a rulony rozkładamy po linii prostej w kierunku do siebie. Następnie bierzemy rulon najbardziej skrajny z prawej (zawsze będziemy brać już ten najbardziej skrajny z prawej) i przekładamy go przez kolejne rulony w kolejności: nad, pod, nad rulonami.Nie ściągamy ale dość ciasno przekładamy. Bierzemy ponownie rulon najbardziej skrajny z prawej i znowu przekładamy nad pozostałymi w kolejności takiej
samej czyli nad, pod, nad i tak do końca, aż zapleciemy cały warkocz. Na końcu łączymy małe końcówki chałki w jednym punkcie i podwijamy oba końce pod chałkę.

Teraz naszą chałkę delikatnie przenosimy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia. W ciepłe miejsce na 40-60 minut lub do lodówki na noc i wówczas pieczemy rano.

Nastawiamy piekarnik na termoobieg, 170ºC.

Po wyrośnięciu posmarować chałkę(i) jajkiem roztrzepanym z łyżką mleka i posypać makiem lub kruszonką.

Wstawić do gorącego piekarnika i piec 30 minut.

Wyjąć i ostudzić na kratce.



SMACZNEGO!



poniedziałek, 1 grudnia 2014

Kruche, maślane ciasto z jabłkami i gruszkami



To był zupełny przypadek, że trafiło do nas na stół.
Najbardziej w nim zainteresowało mnie połączenie jabłek i gruszek i reszta dodatków :)
Długo nie trzeba mnie namawiać, a że mieli przyjechać rodzice na moje imieniny to był i pretekst!
Ciasto jak każda szarlotka wyśmienicie smakuje lekko ciepłe.
Farsz owocowy był trafem w dziesiątkę, ale mnie i Maćka urzekło także samo kruche ciasto, które smak ma naprawdę bardzo maślany i idealnie komponuje się z farszem.

Spróbujcie będzie Wam smakowało do herbatki czy kawki czy nawet ciepłego mleka!




Składniki na ciasto:

  • 200 g zimnego masła
  • 150 g mąki pszennej
  • 200 g mąki krupczatki
  • 50 g cukru
  • 3 łyżki śmietany 18%
  • 1 łyżka ekstraktu waniliowego
  • szczypta soli


Masło pokroić w kostkę, dodać mąkę pszenną i krupczatkę oraz cukier i szczyptę soli,  zagnieść szybko ręcznie lub mikserem, po chwili dodać śmietanę, zagnieść do końca. Nie zagniatać ciasta za długo aby nie ogrzać zbytnio masła.
Podzielić  ciasto na dwie części, zawinąć w folię i schłodzić w lodówce przynajmniej przez 30 minut. 


Przygotować formę o średnicy 24-26cm.

Schłodzoną 1 część ciasta wyjąć z lodówki i rozwałkować na średnicę większą niż średnica formy, ciasto powinno starczyć na spód i boki. Przełożyć ciasto do formy i dobrze je ułożyć, odciąć nadmiar ciasta. Wstawić formę do lodówki na czas szykowania farszu z owoców.

W tym czasie przygotować owoce.

Składniki na farsz owocowy:
  • 1 łyżka masła
  • 4 jabłka
  • 3 gruszki
  • 50 g rodzynek
  • 100 g daktyli, drobno pokrojonych
  • 0,5 łyżeczki cynamonu
  • 1 łyżeczka mąki kukurydzianej lub ziemniaczanej
  • 30 g skórki pomarańczowej, kandyzowanej
  • sok z cytryny
Jabłka i gruszki obrać ze skórki, pokroić na ćwiartki, wydrążyć gniazda z pestkami. Pokroić w niedużą kostkę (tak 1cm x 1cm), od razu skropić sokiem z cytryny. Na większej i głębszej patelni rozgrzać masło. Wrzucić jabłka z gruszkami i rodzynkami, smażyć na dużym ogniu, cały czas mieszając do momentu aż owoce będą miękkie a cały płyn z owoców odparuje. Zdjąć z ognia dodać pokrojone daktyle, skórkę pomarańczową, cynamon i mąkę kukurydzianą/ziemniaczaną. Całkowicie wystudzić.

Rozgrzać piekarnik do 200ºC.

Wyjąć formę z lodówki, przełożyć na ciasto cały farsz, wyrównać.
Na górę zetrzeć na dużych oczkach drugą część ciasta. 

Natychmiast włożyć ciasto do nagrzanego piekarnika, piec w tej temperaturze 15 minut, następnie zmniejszyć temp. do 180ºC i piec przez kolejne 40-45 minut, do zrumienienia ciasta.

Ciasto można podawać ciepłe, lekko ciepłe posypane cukrem pudrem lub oczywiście na zimno. My zjedliśmy lekko ciepłe przez co nieco się rozpadało przy nakładaniu, ale to nic nie szkodziło bo smakowało wyśmienicie!




SMACZNEGO!








niedziela, 30 listopada 2014

Bezowy tort kajmakowy



Dawno nie było tu żadnej nowej bezy :)
Ta mimo że robiona i jedzona już kilkakrotnie pojawia się tu pierwszy raz.
...jeden z moich bardziej ulubionych smaków - kajmak!
Beza jest chrypiąca z wierzchu a puszysta w środku.
Mój Kiciuś spisał się w tej pracy idealnie, nie ma lepszego sprawdzianu niż przygotowanie idealnej bezy - ta zdecydowanie się do nich zaliczała.

Beza upieczona w 2 blatach i przełożona przepysznym kremem kajmakowym - z dodatkiem daktyli i orzechów...
Rozpływa się w ustach....
...gdyby nie to że, jak na bezę przystało, jest słodka to a jednym kawałku trudno skończyć delektowanie się jej smakiem.


Składniki na 2 blaty bezowe:

  • 6 dużych białek
  • szczypta soli
  • 300 g drobnego cukru do wypieków
  • 2 łyżki cukru demerara (najlepiej też drobny)
  • 1 łyżeczka soku z cytryny
  • 8 daktyli drobno posiekanych (opcjonalnie)


2 blachy z piekarnika wysmarować masłem, wyłożyć papierem do pieczenia, narysować na każdym z nich okręg o średnicy około 23 cm.


W misie miksera ubić białka wraz ze szczyptą soli na sztywną pianę. Następnie łyżka po łyżce dodawać po woli cukier (biały wymieszany z demerara), miksując bardzo dokładnie po każdej łyżce. Ubijamy cały czas do skończenia się cukru, nasza piana powinna być teraz błyszcząca i bardzo sztywna. Dodajemy sok z cytryny i miksujemy. Jeśli macie ochotę dodajcie teraz drobno posiekane daktyle i już tylko łyżką wymieszajcie dokładnie.


Piekarnik nagrzać do 170ºC.



Teraz masę bezową należy w 2 równych częściach wyłożyć na nasze narysowane okręgi. Dobrze przygotowana beza powinna być bardzo sztywna i dawać się ułożyć, nie powinna spływać i rozpływać się na boki. Wyrównać.

Wstawić do piekarnika, piec w tej temperaturze 5 minut, a następnie zmniejszyć temperaturę do 140ºC i piec kolejne 90 minut. Po tym czasie wyłączyć piekarnik i uchylić lekko drzwiczki. Tak pozostawić do wystudzenia przez kilka godzin lub najlepiej całą noc.



Przed podaniem przygotować krem.

Składniki na krem kajmakowy:

  • 250 g serka mascarpone
  • 300 ml śmietany kremówki 36%
  • 1 łyżka cukru pudru
  • 150 g masy kajmakowej
  • 0,5 szklanki posiekanych orzechów włoskich
  • 10 posiekanych daktyli

Serek mascarpone i śmietana kremówka muszą być schłodzone.

Mascarpone wymieszać z masą kajmakową na gładką masę.
Śmietanę ubić na sztywno, dodając pod koniec ubijania cukier puder. Śmietanę wmieszać delikatnie łyżką w serek mascarpone z kajmakiem, dodać daktyle i orzechy i wymieszać delikatnie.

Tak przygotowany krem położyć na jeden blat bezowy, wyrównać i położyć drugi blat. Górę posypać cukrem pudrem z kakao i ozdobić daktylami i orzechami.

Przechowywać w lodówce.

SMACZNEGO!






piątek, 28 listopada 2014

Filet z kurczaka faszerowany pieczarkami



Takie oto mięsko jadłam pewnego miłego, słonecznego dnia na lunch ze Stefanem :)
Postanowił oderwać mnie od pliku excelowego i najpierw zrobiliśmy mały spacer (bardzo dobry pomysł jako przerwa w pracy w tak słoneczny i ciepły jesienny dzień) aby potem zjeść coś dobrego :)
Wcześniej w tym miejscu jadłam tam quiche bo są naprawde dobre, a sami już chyba nieco wiecie, że tarty i quiche często tu u mnie bywają :), ale tym razem postanowiłam spróbować czegoś innego.
Danie niby banalne, filet z kurczaka nadziany duszonymi pieczarkami ale smakuje naprawdę bardzo dobrze i całkiem inaczej....
...a więc tak mi zasmakował ze postanowiłam przygotować mojej rodzince na weekendowy lunch!
Bardzo im zasmakowało ale i wizualnie ładnie się prezentuje na talerzu!
U nas podane z ryżem i małymi marcheweczkami w glazurze.

Spokojnie można podać jako obiad dla rodziny czy zajomych.




Składniki dla 4 osób:
  • 2 podwójne filety z kurczaka
  • 300 g pieczarek
  • 2 cebule szalotki
  • 1 ząbek czosnku
  • 1 roztrzepane jajko
  • bułka tarta
  • sól, pieprz

Filety z kurczaka umyć, osuszyć, przekroić na pół.
Tłuczkiem ubić na nieco cieńsze kotlety. Aby zrobić to dobrze, nie niszcząc struktury delikatnego mięsa kurczaka rozbijam filety przez folię spożywczą. 
Posolić, popieprzyć, odstawić.

Cebulę obrać i pokroić w półplasterki, a następnie przekroić raz jeszcze na pół. Pieczarki umyć pokroić najpierw ogonek w plastry a następnie kapelusz w plastry i każdy plaster na 3 części.
Rozgrzać patelnię z odrobiną oleju, wrzucić cebulę wraz z wyciśniętym czosnkiem i dusić na małym ogniu do zeszklenia. Dodać pieczarki i dusić przez kilka minut na małym ogniu, posolić, popieprzyć. Odstawić z ognia.


Przygotować 2 talerze głębokie, do jednego wbić jajko i je roztrzepać, do drugiego wsypać bułkę tartą.

Ułożyć na desce filet z kurczaka, nałożyć na środek jednej połówki farsz z pieczarek, nakryć drugą połówką zawijając złączenie na dół. Przygotować tak wszystkie filety.

Rozgrzać patelnię z olejem.

Delikatnie, każdy kawałek po kolei, obtaczać najpierw dokładnie w roztrzepanym jajku a następnie w bułce tartej. W ten sposób sklejamy złożony filet. 
Od razu wkładamy na patelnię, zmniejszamy ogień na średnią moc i smażymy z każdej strony do uzyskania złotego koloru.
Po usmażeniu wszystkich kawałków, układamy wszystkie kawałki na patelni, zmniejszamy ogień do minimum, wlewamy odrobinę wody - 1/3 szklanki, przykrywamy przykrywką i dusimy około 7-10 minut.




Smacznego




wtorek, 25 listopada 2014

Murzynek



Murzynek Bambo w Afryce mieszka....
...ale także pojawił się na naszym stole :)
Miało być takie zwykłe czekoladowe ciasto, a okazało się istnym przebojem!
Zrobiony jako pierwsza rzecz w moim nowym Kiciusiu,
i od razu sukces :)

Murzynek został też na dzień kolejny wykonany w wersji na konkurs szkolny przez Emilkę i jej koleżanki jako ciasto podwodne :)
Dobrze że na konkurs wystarczyć mają zdjęcia bo zniknął bardzo szybko po przyozdobieniu i sfotografowaniu :)



Składniki:
  • 2 jajka
  • 100 ml oleju
  • 1 szklanka maślanki
  • 250 g mąki pszennej
  • 150 g drobnego cukru
  • 2,5 łyżki kakao
  • 2,5 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 100 g gorzkiej czekolady

Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.

Do misy miksera wbić jajka, dodać olej i maślankę. Zmiksować do połączenia składników.

Do drugiej misy przesiać mąkę, kakao, sodę, dodać cukier, wymieszać. Przesypać zawartość misy do misy miksera, zmiksować na gładką masę.
Czekoladę posiekać na drobne kawałki, dorzucić do ciasta i wymieszać.

Piekarnik nagrzać do 170ºC

Formę (moja była 23x13cm) wysmarować masłem i oprószyć mąką.
Wlać ciasto, wstawić do piekarnika i piec 50-60 minut, do suchego patyczka.

Wierzch ciasta można oblać lukrem lub polewą czekoladową i dowolnie udekorować.


SMACZNEGO.


A tak wyglądała wersja i aranżacja konkursowa :



 















poniedziałek, 24 listopada 2014

Panna Cotta z mascarpone



...zrobienie Panna Cotta'y chodziło mi po głowie jeszcze jak były świeże owoce...
Ale zawsze robiłam coś innego...
Przyszedł więc czas, niestety nie ze świeżymi owocami, ale smak powalający.
Przygotowana z serkiem mascarpone i wanilią....
...podana z frużeliną malinową...
Baaardzo dobry deser - lekki i apetyczny...
Gdyby nie to, że w zanadrzu była beza kajmakowa każdy miałby ochotę na dodatkową porcję.....

Przygotowałam w plastikowych foremkach do galaretek i innych deserów, dobrze je szykować w plastikowych lub silikonowych pojedynczych foremkach o jakimś ładnym wzorze! 

Bo kształt też ma znaczenie :)

Przepyszny! Spróbujcie zrobić.



Składniki na 4-6 porcji:

  • 200 ml śmietany kremówki 36%
  • 50 ml mleka
  • 1 laska wanilii
  • 80 g cukru
  • 250 g serka mascarpone
  • 3 łyżeczki żelatyny
Śmietanę kremówkę, mleko, cukier, ziarenka wyskrobane z laski wanilii włożyć do rondelka. Laskę wanilii po usunięciu ziarenek dorzucić do naszej mieszanki. Nastawić na średniej mocy palnik i zagotować, po zagotowaniu od razu zdjąć z palnika. Usunąć laskę wanilii.

Żelatynę zalać 1/4 szklanki gorącej wody, wymieszać do rozpuszczenia żelatyny, odstawić.

Wszystkie przygotowane składniki (mascarpone, masa śmietanowa, żelatyna) włożyć do misy miksera i zmiksować do uzyskania gładkiej, jednolitej masy.
Przełożyć do foremek, wstawić do lodówki. Chłodzić przez kilka godzin lub całą noc.

Podawać z frużeliną, sosem owocowym lub świeżymi owocami.

Smacznego.