piątek, 9 grudnia 2016

Cytrynowa Pavlova z migdałami



To była beza na zamówienie do mnie do pracy...
...biznes tutaj zaczyna mi się coraz lepiej rozkręcać :)
A głównie dlatego, że panuje u nas całkiem niezła zabawa z zapraszaniem na różnego rodzaju słodkości (choć ostatnio zdarzył się i karp w galarecie) gdy ktoś odejdzie od komputera i go nie zablokuje...
No to wtedy zaczyna się koncert życzeń.
Padło tym razem (zresztą kolejny z rzędu na naszego Piotrusia), tym razem dziewczyny zażyczyły sobie bezę :) cytrynową :)
Dodali że musi być zrobiona przeze mnie!
No i zamówienie wpadło!
Ale bezy uwielbiam robić....
więc przygotowałam ją z wielką przyjemnością.

Początkowo miał to być bezowy tort cytrynowy, znany Wam już trochę...
Wszyscy co go spróbowali byli zachwyceni, a głównie dlatego, że dodatek cytryny świetnie komponuje się ze słodką bezą.
Zarówno w wymienionym torcie jak i tej Pavlovej nie jest to czysty dodatek cytryny oczywiście a za pośrednictwem Lemon curd, który uwielbiam i jestem w nim zakochana po uszy tak samo jak moje córki!
Potrafimy palcami wyjadać go ze słoika i nakładać wielkie góry na wszelkiego rodzaju placki/naleśniki.
Ale wracając, że miał to być tort a powstała Pavlova :)
Trochę z lenistwa i braku czasu :)
Pomyślałam, hmmmm szybciej będzie mi zrobić Pavlovą, na nią Lemon curd, potem bita śmietana i podprażone płatki migdałowe dla upiększenia :)

Okazało się, że wersja ta powaliła wszystkich na kolana....
Tort zniknął przy pierwszym rozdaniu, smak po nim pozostał na długo a achom i ochom końca nie było....

Spróbujcie sami!
...lub zamówcie u mnie :)




Składniki:
  • 6 białek
  • szczypta soli
  • 300 g drobnego cukru
  • 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
  • 1 łyżeczka soku z cytryny

Dodatkowo:
  • 300 ml śmietany kremówki 36%
  • 3/4 - 1 szklanki lemon curd
  • 4 łyżki płatków migdałowych uprażonych na suchej patelni

Piekarnik rozgrzać do 180ºC.

Białka, wraz ze szczyptą soli, ubić na sztywną pianę. Pod koniec ubijania dodawać powoli, po jednej łyżce cukru, cały czas ubijając. Kolejną łyżkę dodajemy dopiero jak dokładnie wkręcimy w białka poprzednią. To jest najważniejszy etap przy szykowaniu bezy! Cukier dodajemy po woli! 
Po dodaniu całego cukru miksujemy jeszcze przez około 3 minuty - nasza masa powinna być sztywna ale i lśniąca!
Na sam koniec dodać mąkę ziemniaczaną, sok z cytryny, dokładnie zmiksować.

Blachę wysmarować masłem, wyłożyć papierem do pieczenia a na nim narysować okrąg o średnicy około 23 cm średnicy.
Wyłożyć na niego masę białkową. Masa powinna być tak sztywna, że powinna dobrze ułożyć się w wyrysowanym okręgu. Poprawić boki podciągając je ku górze, nie układać masy zbyt długo powinno się to zrobić pojedynczymi ruchami.

Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec przez 5 minut, następnie obniżyć temperaturę do 150ºC. i piec, a raczej suszyć bezę przez 1,5h. 
Studzić w uchylonym piekarniku, najlepiej przez całą noc.

Wystudzoną bezę przełożyć na paterę, przed samym podaniem wyłożyć na nią lemon curd, ubitą kremówkę (nie dodawać cukru) i ozdobić uprażonymi płatkami migdałowymi.

Mam nadzieję że także się w niej zakochacie.... 💗









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz