To jedno ze wspomnień dzieciństwa i dlatego postanowiłam go wykonać dla swojej rodzinki a głównie dzieci, bo chyba nigdy nie miały okazji go jeść.
W sumie to już dawno o nim myślałam ale ostateczna decyzja zapadła kiedy pojechałam z Natalią do lekarza i że miałyśmy nieco czasu wpadłyśmy do pobliskiej cukiernio-piekarni (tak czasem wstępuję, ale bardzo rzadko) bo Nata była głodna i chciała coś zjeść. Jak przystało na Natalię wybrała pączka a Pani poczęstowała nas wypiekami do degustacji - Nata wybrała makowca, ja sięgnęłam po blok czekoladowy....
I tym małym kęsem przekonałam się do przyspieszenia wykonania i już tego samego wieczora szykowałam blok.
Oczywiście nie mogło się obejść bez złośliwości losu - ilość mleka w proszku (podstawa bloku) okazała się zbyt mała do wykonania całej porcji i byłam zmuszona wykonać 1/4 ale jak widzicie nie poddałam się i zrobiłam! Bloku nie było za wiele zatem zniknął ekspresowo, ale nie wiem czy moje dzieci spróbowały, bo przyjechali moi rodzice na kawkę i zdecydowanie blok cieszył się największym powodzeniem...
Mleko w proszku wylądowało na liście zakupów i koniecznie idzie do powtórki.
Co do dodatków do bloku - myślę że moją wersję można uznać za bogatą vs PRLowską, w tamtych czasach dodawano albo wafle albo herbatniki, ja dodałam jeszcze suszoną żurawinę i migdały.
Jeśli dodajecie herbatniki ważne aby były te z tych twardych, aby nie nasiąknęły masą i ładnie chrupały pod zębami podczas jedzenia bloku.
....ale....
...żeby zachrupało najpierw trzeba go wykonać 😀
Zapraszam zatem na chwilę wspomnień.
Składniki na 1 keksówkę:
- 250 g masła
- 3/4 - 1 szklanki cukru (w zależności od upodobań)
- 0,5 szklanki wody
- 6 łyżek kakao
- 400 g mleka w proszku (pełne - takie niebieskie)
- suche wafle lub herbatniki
- bakalie (żurawina, rodzynki, migdały, orzechy)
W rondelku rozpuścić masło, następnie dodać cukier, wodę i kakao, wymieszać wszystko i gotować (mieszając cały czas) do rozpuszczenia cukru. Zdjąć z ognia i od razu dodać mleko w proszku, wymieszać dokładnie, dodać pokruszone herbatniki/wafle oraz bakalie jeśli używacie, wymieszać.
Keksówkę wyłożyć papierem do pieczenia lub folią spożywczą (warto bo wtedy blok łatwo z niej wydobędziemy), przełożyć do niej blok, wyrównać, docisnąć i wstawić do lodówki do schłodzenia.
Miłego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz